Loeb założył zespół
W trakcie występu w GT Tour, Sebastien Loeb zwołał konferencję prasową na Circuit Paul Ricard i poinformował o utworzeniu zespołu Sebastien Loeb Racing.
W przyszłym sezonie, ekipa kierowana przez Dominique'a Heintza, wystawi dwa Porsche 997 GT3 Cup w serii Porsche Matmut Carrera Cup oraz pojazd Formuły Le Mans - Oreca FLM09 w Le Mans Series. Brany jest też pod uwagę Peugeot RCZ Cup. Szczegóły i konkretny program poznamy podczas prezentacji zespołu pod koniec roku.
Celem na przyszłość są starty w wyścigach Endurance. Zespół zgłosi prototyp LMP2 na 24 godziny Le Mans 2013 lub 2014.
- Z Dominique często wspominaliśmy o tym, że chcielibyśmy założyć wspólnie zespół - powiedział Sebastien Loeb. - Łączy nas prawdziwa przyjaźń. Historia zaczęła się 15 lat temu. Obiecaliśmy, że to zrobimy - i ten dzień nadszedł.
- To logiczna kontynuacja naszej przygody - mówił Dominique Heintz. - Sebastien poczuł, że jest gotowy. Wyjaśniła się jego przyszłość jako kierowcy. Po ostatnich dwóch sezonach w rajdach nadejdzie właściwy moment. Będzie miał okazję, żeby bardziej zaangażować się w zespół, który już wówczas nabierze rozpędu. Nie chodzi o wczorajszy pomysł. Mówiliśmy o tym już od pewnego czasu.
- Mam pewne doświadczenia z toru w różnych dyscyplinach - wyjaśnił Sebastien Loeb. - Te doświadczenia bardzo mi się podobały. Lubię atmosferę panującą na wyścigach. Rajdy stanowią dużą część mojego życia. Nadal je kocham i dlatego kontynuuję starty. Ale w nadchodzących latach, kiedy będę miał trochę więcej wolnego czasu, chciałbym odkryć coś nowego. Startowałem w Carrera Cup i zostałem zauroczony tą serią. Każdy kierowca dysponuje takim samym samochodem, a zatem to kierowca czyni różnicę. Porsche 911 GT3 Cup może jeździć w kilku seriach. Wystawimy dwa egzemplarze we Francji, ale ten samochód jest również dopuszczony w Porsche Supercup, czy w Le Mans Series w klasie GTC. Inny program może stanowić uzupełnienie. Wybór zależy od naszych przemyśleń. Na dodatek Porsche Matmut Carrera Cup perfekcyjnie pasuje do filozofii teamu. Młodzi kierowcy szkolą się u boku amatorów.
- Naszym celem jest zdobycie doświadczenia, niezbędnego aby uczestniczyć w 24 godzinach Le Mans 2014 w klasie LMP2 - oświadczył Dominique Heintz. - Fomuła Le Mans to dobry sposób na rozpoczęcie przygody z prototypami. A zatem pracujemy nad zdobyciem niezbędnego budżetu.
- Wyścigi Endurance są atrakcyjną dyscypliną - kontynuował Sebastien Loeb. - W 2012 zostaną uruchomione mistrzostwa świata i zaangażowało się już trzech producentów. 24 godziny Le Mans to mityczny wyścig. Chcemy w nim pewnego dnia wystartować jako team. Musimy ustalić spójny plan i wykonywać krok po kroku. To nie jest pomysł na jeden sezon. Zamierzamy zbudować poważny, profesjonalny zespół, z czasem w pełni się w to zaangażować. To prawdziwe wyzwanie, które doceniamy, ale to również przyjemność! Odkrywam nowe aspekty, mogące dotyczyć mojej przyszłości. To pozwoli mi utrzymać kontakt z motorsportem i kontynuować moją pasję.
Loeb i Heintz rozpoczną teraz prace nad wyborem kierowców na przyszły sezon. Zamierzają postawić na młodość. - To jedno z naszych życzeń - zdradził Dominique Heintz. - Musimy pamiętać, że tak rozpoczęła się nasza przyjaźń. Sebastien przebił się w rajdach dzięki programowi dla młodych kierowców. Teraz chcielibyśmy pomóc młodej osobie wybić się w ten sam sposób. Inspiracja drogą Sebastiena, żeby to powtórzyć - mamy niezwykły cel!
Fot. sebastienloeb.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.