Lukas na pierwszej zmianie
- Razem z zespołem jesteśmy pozytywnie zaskoczeni naszym wynikiem, nie sądziłem, że będzie tak dobrze - powiedział Robert Lukas po kwalifikacjach przed 24 godzinami Dubaju.
Zespół Lukas Motorsport wywalczył szóste pole startowe. - Mimo sporego ruchu na torze, poradziliśmy sobie znakomicie. Kończący piątkowe zmagania trening pokazał także, że jesteśmy dobrze przygotowani do jazdy nocą. Cały zderzak naszego Porsche zaopatrzony jest w światła, dzięki czemu widoczność jest znakomita. Jutro wystartuję na pierwszej zmianie. Za sukces uznamy dojechanie do mety. Pojedziemy jutro z chłopakami równym tempem i postaramy się nie wdawać w żadne ryzykowne pojedynki. Niebezpieczeństwo kolizji jest zawsze, tym bardziej tutaj w Dubaju, gdzie część kierowców jest bardziej doświadczona, a część mniej. Trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy. Po ubiegłorocznym starcie w Dubaju VW Golfem czekałem cały rok na pojawienie się tutaj w Porsche. Teraz razem z całym zespołem postaram się pokazać z dobrej strony. Samochód jest dobrze przygotowany i jesteśmy dobrej myśli.
- Podczas dzisiejszego treningu było widać, że szybko wjechaliśmy się w tor - mówił Mariusz Miękoś. - Z pewnością pomogły nam wcześniejsze treningi na symulatorze i tak na dobrą sprawę uzyskiwaliśmy czasy bardzo zbliżone do tych wirtualnych. Po swoich pierwszych jazdach Robert Lukas pokazał nam na telemetrii, jak wykręcić na tym obiekcie dobry wynik. Każdy z zespołu poprawił się o kilka sekund i trzeba przyznać, że tworzyliśmy wyrównany team. Nasze czasy były do siebie bardzo zbliżone. W takich zawodach jak te w Dubaju, nie ma w walki o ułamki sekund. Staraliśmy się zatem jechać szybko, ale zarazem ostrożnie, aby nie zaliczyć żadnej przygody, na torze panuje bowiem bardzo duży tłok. Samochód przygotowany przez Lukas Motorsport spisuje się bardzo dobrze i ustępowaliśmy tylko dwóm Porsche RSR, jednemu Megane i BMW, będąc zarazem drugim najszybszym teamem dysponującym cup'ówką. Uzyskany dzisiaj szósty czas pokazał, że jutro mamy szanse. Jednocześnie wynik ten jest naszym dużym sukcesem odniesionym w tak licznej stawce kierowców.
- Tor w Dubaju robi ogromne wrażenie, nie tylko tym, iż ma niesamowitą infrastrukturę i znajduje się na pustyni - stwierdził Adam Kornacki. - Sama nawierzchnia jest bardzo przyczepna. Bardzo często z chłopakami z zespołu wspominamy, jak dużo dał nam trening na symulatorze, ale trzeba przyznać, że po pierwszej jeździe po tym torze czułem się jakbym tu już był. Znałem na pamięć zakręt po zakręcie. Wszystkim nam jechało się znakomicie, a każdy z zespołu wysiadał z Porsche z uśmiechem na twarzy. Na torze trzeba być bardzo skupionym i rozglądać się cały czas. Łatwo bowiem stuknąć się z innym samochodem. Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku, ale dopiero wyścig wszystko pokaże. Rywalizacja w tego rodzaju maratonach może przewrócić się do góry nogami, a już dzisiaj dużo się działo: olej na torze, zniszczone samochody. W wyścigu emocji nie zabraknie, a kluczem do sukcesu będzie dobrze przygotowane auto.
- Czasówka generalnie przebiegała bez problemów - oświadczył Stefan Biliński. - Mnie osobiście fajnie się jechało i jedynym problemem jest przeziębienie, jakie dopadło mnie już na miejscu. Wrażenia z jazdy Porsche po tym torze są niesamowite. Panuje duży tłok, ale trudno się temu dziwić, skoro na starcie stanęło prawie 80 załóg. Również podczas wieczornego treningu czułem się dobrze za kierownicą samochodu i nie obawiam się jazdy w ciemnościach. Cały czas jest jednak groźba kontaktu, bowiem kilku kierowców zachowuje się nieobliczalnie, szczególnie jeśli chodzi o jazdę w ciemnościach. Tor wygląda tak, jak wyglądał rok temu, ale Dubaj jako miasto rozrasta się w oczach. Dzisiaj odbyło się losowanie i jutro wystartuję na piątej zmianie. Tak więc na początek czeka mnie jazda po zmroku.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.