Mancin wraca na tor
W przerwie między Rajdem Kaszub i Wisłą, Andi Mancin wraca do wyścigów - wystartuje w przedostatniej rundzie European Alfa Challenge na Motopark Oschersleben.
- Chciałem zrezygnować z dalszej części serii, ale okazało się, że podpisany przed sezonem kontrakt z organizatorami zobowiązuje mnie do zaliczenia co najmniej 75 procent wyścigów - powiedział bielski kierowca. - Najbliżej mam do Oschersleben, pod uwagę wchodziły jeszcze Spa oraz Walencja. Startuję Alfą po Robercie van den Bergu.
Rajd Kaszub rozpoczęliśmy od straty 2.40 na pierwszym oesie. Poluzowały się przewody, zabrakło prądu i musieliśmy naprawiać Hondę na odcinku. Drugi oes był super, zakręt w zakręt. Potem okazało się, że nasz samochód ma za krótką skrzynię biegów. Jechaliśmy powolutku, żeby ukończyć rajd i zdobyć punkty do licencji M. Punktów podobno już wystarczy, ale dokończymy sezon w Pucharze PZM. Na Wiśle wracamy do Stilo - odbudowanego i przemalowanego na niebiesko. Niespodziankę sprzętową szykujemy dopiero na warszawską Barbórkę.
Pod nieobecność Andiego, Antonio Chacon wygrał pojedynczą rundę w Spa-Francorchamps, a w punktacji prowadzi Eoin Murray (241) - przed Campanim (204), Chaconem (186), Bonacinim (180), Heino (164) oraz Jirikiem (144). Pozostały jeszcze cztery wyścigi, w Oschersleben i pod Walencją.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.