Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mazurek na EuroSpeedwayu

Lider SEAT Leon Supercopa, Damian Sawicki wygrał sobotni wyścig na torze EuroSpeedway Lausitz.

Damian startujący z drugiego pola, od startu kontrolował sytuację mijając metę 1,9 sekundy przed Thomasem Marschallem, 9,4 s przed Shane Williamsem.

Start zdecydowanie wygrał Damian i do pierwszego zakrętu wchodził już jako lider wyścigu. Za nim jechali Thomas Marschall i Shane Williams. Taka kolejność utrzymała się do końca, bez większych wydarzeń po drodze. Polak sukcesywnie odjeżdżał stawce i jedynie Marschall był w stanie wytrzymać wysokie tempo zawodów. Przez pierwszych 4-5 okrążeń starał się trzymać blisko za Leonem Damiana, lecz duży błąd na dohamowaniu do pierwszego zakrętu pogrzebał jego szanse w walce z Polakiem.

Damian w spokojnym stylu i bez żadnych problemów wygrał dzisiejszy wyścig, który rozegrano na dystansie 19 okrążeń. Na ostatnich „kółkach” trochę zwolnił w celu oszczędzania auta. Na podium można dziś było zobaczyć bardzo uradowanego kierowcę z Dolnego Śląska i usłyszeć drugi raz w sezonie 2010 Mazurka Dąbrowskiego. Po zsumowaniu punktów z 4 dotychczas rozegranych wyścigów Supercopy, Damian znów powiększył przewagę w tabeli, tym razem do 22 punktów.

- Bardzo się cieszę z drugiego zwycięstwa w tym sezonie! Jeszcze bardziej z powiększenia przewagi w klasyfikacji generalnej do 22 punktów. Wszystko dziś zagrało tak jak powinno i jestem bardzo szczęśliwy z wyniku - powiedział Damian Sawicki.

- Startowałem za Thomasem Marschallem, gdyż w czasówce delikatnie nie trafiliśmy z ciśnieniem powietrza w oponach. Bardzo szybko objąłem prowadzenie i zacząłem uciekać reszcie aż dowiozłem zwycięstwo do mety. Przez pierwszych kilka kółek Thomas trzymał się za mną, ale potem popełnił duży błąd w pierwszym zakręcie i stracił sporo czasu. Ja jechałem spokojnie, bezbłędnie i starałem się kontrolować sytuację. Narzuciłem dziś wysokie tempo i tak naprawdę tylko Marschall był w stanie je wytrzymać. Reszta stawki miała już dużą stratę.

Auto przez cały weekend spisuje się perfekcyjnie, za co ogromne podziękowania dla chłopaków z Aust Motorsport. Po kwalifikacjach ustawiliśmy je tak, aby miało najlepsze tempo w drugiej połowie wyścigu i tak też było. Dbałem o opony, więc w połowie dystansu miałem jeszcze czym atakować, ale na ostatnich okrążeniach zwolniłem, żeby zbytnio nie żyłować Leona. Plan na jutro to dobrze wystartować z szóstego pola, ominąć starcia w środku stawki i bezpiecznie dojechać powiększając konto punktowe.

Patryk Pachura zdobył 3 punkty za 10 lokatę. Mateusz Lisowski otrzymał uderzenie od Mario Dablandera, zderzył się z zawodnikiem jadącym z przodu - i zjechał do depo po trzech okrążeniach. W Leonie doszło do uszkodzenia wspomagania układu kierowniczego.

- Start w wyścigu miałem dobry. Przedarłem się o około pięć miejsc - mówił Patryk Pachura. - Wyszły jednak problemy z prowadzeniem się samochodu. Choć awansowałem na 9 lokatę, to nie udało mi się jej obronić. Zamknąłem ostatecznie pierwszą dziesiątkę. Nie jest to zły wynik jak na mój pierwszy tegoroczny start w niemieckiej Supercopie, jednak nie jest to także to, czego byśmy oczekiwali. Jutro nie pozostanie nic innego, jak atakować rywali jadących przede mną. Zawsze chcę wygrać, ale zdaję sobie sprawę z tego, jak trudne będzie to zadanie. Zaryzykujemy z set up'em, niewiele mamy bowiem do stracenia. Zobaczymy, może się sprawdzi, biorąc pod uwagę fakt, że mam już doświadczenie w jeździe Seatem po tym torze.

- Po przebiciu się do pierwszej dziesiątki po starcie, zostałem uderzony przez Mario Dablandera - powiedział Mateusz Lisowski. - Wpadłem na rywala jadącego przede mną i uszkodziłem pompę wspomagania. Było już dla mnie po wyścigu, choć jeszcze starałem się go kontynuować. Nie miało to jednak jakiegokolwiek sensu. Pękła także płyta pod silnikiem. Ogólnie mechanicy mają teraz pełne ręce roboty. Startując jutro z ostatniego pola, będę się starał atakować i zdobyć jak najwięcej doświadczenia. Lausitz jest fajnym torem. Podczas tego weekendu brakuje mi trochę szczęścia. Tak było w czasówce i w pierwszym wyścigu. Poza tym jeszcze długa droga przed nami jeśli chodzi o znalezienie prawidłowych set up'ów na torach, gdzie rozgrywana jest Supercopa.

Podium na EuroSpeedway

WYŚCIG 1 (19 okrążeń)
1. Damian Sawicki (PL) 30.12,117
2. Thomas Marschall (D) +1,949
3. Shane Williams (ZA) +9,412
4. Christian Bebion (D) +16,845
5. Andreas Simonsen (S) +16,871
6. Philipp Frommenwiler (CH) +17,296
7. Max Sandritter (D) +24,293
8. Petr Fulin (CZ) +27,454
9. Elia Erhart (D) +27,605
10. Patryk Pachura (PL) +30,666

PUNKTACJA SEAT LEON SUPERCOPA
1. Sawicki 72, 2. Simonsen 50, 3. Williams 47, 4. Bebion 44, 5. Marschall 30, 6. Fulin 28, 7. Frommenwiler 26, 8. Pfister 24, 9. Luger 20, 10. Dablander 18.

Patryk Pachura

Mateusz Lisowski

Poprzedni artykuł P7 na używanych oponach
Następny artykuł Lausitz w rękach Polaków

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry