Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

McLaren górą na Monzy

McLaren zespołu ART Grand Prix wygrał trzygodzinny wyścig Blancpain Endurance Series na Autodromo Nazionale di Monza.

Alex Premat jadący na ostatniej zmianie, finiszował przed Gregorym Guilvertem w Audi Sainteloc Racing. Andy Soucek doprowadził do mety drugiego McLarena ART na trzecim miejscu.Zmiennik Michała Broniszewskiego, Giacomo Petrobelli przegrał start z Andym Meyrickiem i potem próbował wyprzedzić zygzakującego Bentleya. Dwukrotnie doszło do kontaktu. Ucierpiał przód Ferrari. Petrobelli stracił trzecie miejsce na rzecz Marco Seeefrieda (9), a na 21 okrążeniu w końcu minął Meyricka. W Bentleyu skończyły się tylne opony. Podczas 28 rundy doszło do kontaktu Ferrari Petrobellego z McLarenem Kevina Estre. W 53 minucie wyścigu Petrobelli zjechał na zmianę z Alessandro Bonacinim. Ten zwolnił po wyjeździe z depo i zaparkował na trawie za Prima Variante. Uszkodzenie chłodnicy uniemożliwiło dalszą jazdę.Alvaro Parente uzyskał 23-sekundową przewagę nad Edwardem Sandströmem i zjechał po 32 okrążeniach. McLarena przejął Gregoire Demoustier, uciekający przed Stephane Ortellim. Kierowca z Monako przedłużył zmianę o jedno okrążenie, żeby Gregory Guilvert nie miał kłopotów z paliwem. Ortelli popełnił błąd na Prima Variante i przewaga Demoustiera wzrosła do 15 sekund. Debiutujący w McLarenie Alex Premat wrócił na tor, mając w zapasie 19 sekund nad Guilvertem. W ciągu końcowych 55 minut dystans zmalał do 5,7 sekundy.

- Szkoda straconej szansy - mówi Michał Broniszewski. - Gdybyśmy tylko dojechali do mety, miejsce na podium w klasie było niemal pewne. Prawdę mówiąc, debiutując w serii byłem zaskoczony agresywną jazdą wielu kierowców, którzy zachowywali się na torze tak, jakby był to wyścig sprinterski. Jestem rozczarowany, bo nawet nie usiadłem za kierownicę podczas wyścigu, a przecież byliśmy w ścisłej czołówce i naprawdę była szansa na bardzo dobry wynik. Pozytywem jest z pewnością to, że byliśmy naprawdę szybcy. Jestem przekonany, że przy rozważnej jeździe stać nas na walkę o zwycięstwo w klasie Pro-Am. Dlatego z niecierpliwością czekam na kolejną rundę, ale jeszcze wcześniej, bo już w najbliższą sobotę wystartuję w inauguracyjnej rundzie European Le Mans Series na torze Silverstone.

Alvaro Parente | Fot. Brecht Decancq



WYNIKI WYŚCIGU (96 okrążeń)
1. Grégoire Demoustier/Alexandre Prémat/Álvaro Parente (F/F/P) McLaren MP4-12C
2. Edward Sandström/Stéphane Ortelli/Grégory Guilvert (S/MC/F) Audi R8 LMS ultra +5,749
3. Kevin Korjus/Kévin Estre/Andy Soucek (EE/F/E) McLaren MP4-12C +6,880
4. César Ramos/Marc Basseng/Laurens Vanthoor (BR/D/B) Audi R8 LMS ultra +7,646
5. Harold Primat/Nico Verdonck/Maximilian Buhk (CH/B/D) Mercedes SLS AMG GT3 +46,920
6. Stefano Colombo/Stephane Comandini/Eugenio Amos (I) BMW Z4 GT3 +1.07,228
7. Jérôme d'Ambrosio/Antoine Leclerc/Duncan Tappy (B/F/GB) Bentley Continental GT3 +1.08,068
8. Andy Meyrick/Guy Smith/Steven Kane (GB) Bentley Continental GT3 +1.16,613
9. Andrea Rizzoli/Stefano Gai/Francesco Castellacci (I) Ferrari 458 Italia +1.43,137
10. Andrew Danyliw/Simon Knap/Andrea Sonvico (CDN/NL/I) Ferrari 458 Italia +1.47,265

Zwycięzcy na Monzy | Fot. Brecht Decancq

Fot. Brecht Decancq Photography / Brecht Decancq

Poprzedni artykuł Zabrakło walki
Następny artykuł Loeb już wygrywa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry