Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Miękoś z upragnionym tytułem

Bardzo udanie dla Mariusza Miękosia rozpoczęły się sobotnie zmagania na torze Poznań.

Kierowca startujący w barwach Fastline Advertising w finałowej rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski ukończył rywalizację w Dywizji 4 pow. 3500 ccm na trzeciej pozycji, zapewniając sobie tytuł I-go Wicemistrza Polski.

Sobotni wyścig w ramach X rundy WSMP przyniósł wiele sportowych emocji. Miękoś do sprintu wystartował z trzeciego pola. Początkowo mokra nawierzchnia spowodowała, że utrzymanie się na torze nie zaliczało się do łatwych rzeczy. Przekonał się o tym kierowca startujący w barwach Fastline advertising, który na moment opuścił tor podczas pokonywania pierwszego okrążenia. Strata kilku pozycji spowodowała, że Miękoś musiał odrabiać stracony dystans do czołówki.
Zanim kierowca Porsche 997 GT3 Cup serwisowanego przez Lukas Motorsport przekroczył metę na trzeciej pozycji w D4 pow. 3500 ccm, stoczył kilka zaciętych pojedynków z rywalami. Rywalizacja z Robertem Lukasem oraz Maciejem Marcinkiewiczem mogłaby być ozdobą nie jednego biegu.
Wywalczony tytuł Wice-Mistrza Polski jest pierwszym w karierze laurem tego zawodnika w wyścigach sprinterskich. W drodze po tegoroczny laur Miękoś zaliczył na swoim koncie jeden wygrany wyścig, ale we wszystkich startach w sezonie był na podium.

Mariusz Miękoś: - Po okrążeniu rozgrzewkowym byłem trochę zaskoczony stanem toru. Był masakrycznie mokry i bardziej śliski niż by to miało miejsce po opadach deszczu. Nie bardzo sobie wyobrażałem jakim torem jazdy pojechać i nie miałem żadnej koncepcji, jak rozegrać start. Zaraz po starcie wbiłem się za Maćka Stańcę, ale Karolina Czapkana rozgrzanych oponach zaatakowała mnie po wewnętrznej. Najszybciej jednak pojechał Michał Słomian Lotusem, który kręcił bardzo dobre czasy już na czasówkach. Lotus, który jest lekkim, dobrze hamującym samochodem, okazał się bardzo sprawnym urządzeniem do ścigania. Słomian wjechał nim na drugie miejsce. Na pierwszych 4-5 zakrętach było sporo zamieszania. Ja tradycyjnie wdałem się pojedynek z Karoliną Czapką. Na sekcji kartingowej toru chciałem wykorzystać moment, w którym się poślizgnęła na jej wyprzedzenie, ale za bardzo dodałem gazu, postawiło mnie, obróciło i wypadłem w trawę. Na szczęście udało mi się tak skontrolować sytuację, że nie uderzyłem w bandę. Silnik zgasł i długo nie mogłem go odpalić. Jak to zrobiłem miałem już dużą stratę do rywali. Z końca stawki zacząłem gonić. Przede mną miałem kilku rywali z klasy. Tor jednak przesychał i mogłem odrabiać straty. Zacząłem jechać dość szybko. Za swoimi plecami miałem Roberta Lukasa, który przez kilka okrążeń próbował mnie wyprzedzić. Była to bardzo fajna walka, podczas której dużo się nauczyłem. Taki prawdziwy sportowy dżentelmeński pojedynek. Moją piętą achillesową na tym torze jest ostatni prawy zakręt na prostą startową. Robert zawsze tam zyskiwał przewagę i na tym zakręcie mnie też wyprzedził. Później bardzo szybko odjechał. Na 7 kółek przed metą doszedłem Ferrari i stoczyłem zacięty pojedynek z Maćkiem Marcinkiewiczem o trzecie miejsce na podium. Udało mi się go pokonać, po raz kolejny stanąć na podium i tym samym przypieczętować tytuł wicemistrzowski. Bardzo dziękuję Wieśkowi Lukasowi za pomoc w czasie całego sezonu 2008, zbudowanie fantastycznego zespołu wyścigowego Lukas Motorsport i zaproszenie mnie do ścigania się w jego barwach - to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Dziękuję bardzo Robertowi Lukasowi za pracę ze mną na telemetrii i porady mistrza, jak naprawdę szybko jeździć - bez nich tytuł pozostałby w marzeniach. Dziękuję wszystkim chłopakom z Lukas Motorsport - to świetni mechanicy, a atmosfera w zespole bardzo mnie dopingowała. Dziękuję drugiej załodze Porsche z Lukas Motorsport, która dopingowała mnie podczas moich zmagań w sprincie. Bardzo dziękuję również moim sponsorom, firmom Fastline Advertising oraz MMS oraz ich ludziom, mojej rodzinie i przyjaciołom, którzy wspierali mnie przez cały sezon. W przyszłym roku postaramy się powalczyć o mistrzostwo!

Wyniki wyścigu Dywizja 4 pow. 3500 ccm
1. Maciej Stańco - Porsche 997 GT3 Cup 26.48,200
2. Robert Lukas - Porsche 997 GT3 Cup +51,398
3. Mariusz Miękoś - Porsche 997 GT3 Cup +1.04,788
4. Maciej Marcinkiewicz - Ferrari 360 +1.07,029
5. Adam Kornacki - Porsche 996 GT3 Cup -1 okr.

Końcowa punktacja D4 pow. 3500:
1. Stańco 26
2. Miękoś 20
3. Buscema 8
4. Kornacki 6
5. Lukas 5
6. Marcinkiewicz 3

Poprzedni artykuł Kwartet Seata
Następny artykuł Niepokonane Audi

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry