Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Dubajem

MACIEJ DRESZER: - Jestem w Dubaju już od początku tygodnia, ale dopiero dzisiaj na torze zaczynają się prawdziwe emocje - przed nami sesje kwalifikacyjne.

Mam ogromny głód jazdy – od przylotu nie siedziałem jeszcze w swojej Toyocie i nie mogę się doczekać, kiedy wyjadę na tor. Auto jest nieco zmienione przez belgijski team w stosunku do samochodu, którym ścigałem się i wygrywałem w ubiegłym roku w serii VLN na Nürburgringu – auto przygotowane prze Belgów ma większy bak paliwa, co wpływa na inne wyważenie samochodu, inne są też opony - Hankook, a nie dobrze mi znane Pirelli. W moim zespole mam bardzo doświadczonych kierowców - Harald Rettich wielokrotnie ścigał się na Nürburgringu, Jacques Derenne ściga się Radicalem (startował m.in. w wyścigu Zolder 24h w 2014 roku) ale to właśnie ja zostałem wytypowany jako ten, który po porannych sesjach treningowych ma przekazać mechanikom informacje, w jaki sposób dobrać ustawienia Toyoty, by samochód najlepiej zachowywał się na szybkim torze Dubai Autodrome.Mam wielki zaszczyt i przyjemność, że w Dubaju wystartuję autem w barwach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mój zespół, Dreszer Motorsport, za sprawą starań mojego taty został partnerem WOŚP podczas tegorocznego, 23. Finału. To właśnie dlatego moja Toyota GT86 niemal w całości została oklejona motywami graficznymi Orkiestry, a maskę, tylką klapę, boczne drzwi i dach pokrywają ogromne serduszka WOŚP. Samochód wygląda znakomicie, przykuwa uwagę widzów i innych kierowców. Często spotykam się z opinią, że mój samochód jest najbardziej widowiskowym wizualnie pojazdem w całej stawce.Przypominamy o aukcjach Maćka na rzecz WOŚP:1. Kask w barwach WOŚP2. Weekendowy wyjazd na legendarny tor Nürburgring3. Trening na Torze Jastrząb

Golf R8 Motorsport

DOMINIK KOTARBA-MAJKUTEWICZ: - Sezon zaczynamy od startu w Dubaju, który jest dla nas bardzo ekscytującym projektem. Przy współpracy z Volkswagen Racing Polska udało nam się doprowadzić do startu pomarańczowego Golfa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na starcie zobaczymy sporo doświadczonych zawodników, więc walka nie będzie łatwa, ale mamy w składzie bardzo dobrych kierowców, jak choćby mistrza VWCC, Robertasa Kupcikasa, czy Adama Gładysza, który wielokrotnie sięgał po tytuły mistrzowskie. Mam nadzieję, że uda nam się dobrze rozpocząć sezon i wrócić do domu z pucharem za podium w klasie.

Adam Gładysz

ADAM GŁADYSZ:
- Bardzo się cieszę, że w tym roku udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik i wystartujemy po raz pierwszy w 24-godzinnym wyścigu w Dubaju. Będę rywalizował w tych zawodach jako kierowca, więc będzie to dla mnie kolejne nowe doświadczenie. Nigdy wcześniej nie miałem okazji ścigać się w tak długim wyścigu. To spore wyzwanie, które będzie sprawdzianem zarówno dla kierowców, jak i naszego całego zespołu, zmuszonego do czuwania nad autem przez całą dobę. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Przetestowaliśmy Golfa w wersji endurance, cały sztab teamu pracował nad logistyką i strategią tak wielkiego przedsięwzięcia. W wyścigu na pewno będzie liczyć się przede wszystkim taktyka, równa jazda i bezawaryjny sprzęt na tak długim dystansie.

Robetas Kupcikas

ROBERTAS KUPCIKAS:
- Cieszę się, że nowy sezon rozpoczynam już w styczniu podczas 24-godzinnego wyścigu w Dubaju. Myślę, że każdy kierowca marzy o starcie w tym wyścigu, nie mogę się już doczekać początku rywalizacji. Najbardziej istotnym elementem jest dobrze przygotowany samochód, któremu można w pełni zaufać. Podczas dwóch ostatnich sezonów w Volkswagen Castrol Cup nie miałem żadnych problemów z moim Golfem. Mamy więc do dyspozycji niezawodny samochód oraz znakomity zespół. Każdy z nas posiada spore doświadczenie zarówno w prowadzeniu Golfa, jak i w tego typu wyścigach. Czuję, że to będzie dobry weekend dla nas. Damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że wrócimy do domu z pucharem.

Dylan Pereira

DYLAN PEREIRA:
- To będzie mój pierwszy 24-godzinny wyścig w karierze. Zostanie on rozegrany w Dubaju, co jest wspaniałą wiadomością dla mnie. Przygotowania rozpocząłem już na początku grudnia. Poznawałem tor na symulatorze ćwicząc przy okazji kondycję psychiczną. Nie będzie to łatwe wyzwanie, ale dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że współpraca w naszym zespole będzie układała się bez większych problemów. Chciałbym rozpocząć nowy rok od wygranej.

Marcin Jaros

MARCIN JAROS:
- 24-godzinny wyścig w Dubaju będzie dla mnie przygodą, a zarazem ogromnym wyzwaniem. Po raz pierwszy będę brał udział w tak długim wyścigu. Mam nadzieję, że wspólnie z moim zespołem osiągniemy sukces, który nas zadowoli i zmobilizuje do dalszej walki. Od wielu lat słyszałem o tym prestiżowym wyścigu nie spodziewając się, że będę miał okazję sam w nim wystartować. Na samą myśl o tym szeroki uśmiech i podekscytowanie pojawia się na mojej twarzy. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i obiecuję dać z siebie wszystko.

Gosia Rdest

GOSIA RDEST: - Bardzo się cieszę, ze mam szanse wystartować w wyścigu Dubai 24h. To będzie zupełnie nowe doświadczenie związane z moimi startami, które pozwoli na zebranie cennych doświadczeń i da możliwość wyjeżdżenia wielu kilometrów po torze. Jadę tam z bardzo doświadczonym brytyjskim zespołem KPM Racing. Podczas każdych zawodów praca zespołowa jest bardzo ważna, jednak w przypadku wielogodzinnych imprez nabiera ona zupełnie nowego znaczenia. Kierowca jest tutaj tylko jednym ze składowych teamu. Bardzo ważne jest fizyczne i mentalne przygotowanie do takiego eventu - umiejętność utrzymania koncentracji na odpowiednio wysokim poziomie czy efektywnego odpoczynku na torze podczas oczekiwania na swoją zmianę. Będzie to mój pierwszy endurance, więc wskazówki teamu, jak i moich zmienników na pewno okażą się bezcenne. Wyścig będzie bardzo dużym wyzwaniem, szczególnie jazda w nocy, bo dotychczas nie miałam okazji ścigać się po zmroku. 24-godzinny wyścig za kierownicą przerobionego pod długie dystanse VW Golfa uważam za świetnie otwarcie sezonu i dobrą rozgrzewkę przed bardzo pracowitym wyścigowym rokiem 2015.

Poprzedni artykuł Koledzy Gosi
Następny artykuł Porsche przed Astonem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry