Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Poznaniem

STEFAN BILIŃSKI: - Tor Poznań jest mi doskonale znany, ponieważ jeździłem tutaj wielokrotnie.

Osobiście jak zwykle liczę, że zarówno w wyścigu Porsche, jak i Endurance będzie sucho i słonecznie, bo tylko taka pogoda sprawia, że zawody przebiegają w fajnej atmosferze. Jak jest deszcz, to ogólnie jest ponuro, jakoś nieciekawie i dla nas zawodników niezwykle ciężko bo bardzo łatwo o błąd, który może nas wyeliminować z rywalizacji. Poprzedni wyścig dwugodzinny nie był dla nas udany, bo w nim nie wystartowaliśmy z powodu awarii technicznej. Drugi sprint Porsche również nie przebiegł po mojej myśli, bo wpadłem w żwir i uciekły cenne punkty. Teraz musimy być bardzo skupieni, mieć wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach by myśleć o dobrym wyniku na koniec roku. Łatwo nie będzie, ponieważ w pucharze jest silna obsada, a wszystkie rundy Endurance jadą ze strefą Europy Centralnej i zawsze jest dużo mocnych teamów z Czech, Słowacji, Węgier oraz Polski. Żeby wbić się do pierwszej trójki, poza umiejętnościami trzeba mieć też trochę szczęścia, którego tym razem mam nadzieję, nam nie zabraknie ;-)

Mariusz Miękoś

MARIUSZ MIĘKOŚ: -  Jak zwykle już, pojadę w pucharze Porsche GT3 Cup Challenge oraz wspólnie ze Stefanem w wyścigu Endurance. Priorytet to oczywiście wyścig dwugodzinny, więc tak naprawdę wszystko jest podporządkowane pod te rozgrywki. Niestety, ostatnie zawody na węgierskim torze Pannonia-Ring nie ułożyły się po naszej myśli, ponieważ z powodu awarii technicznej nawet w nich nie wystartowaliśmy i teraz musimy wysoko punktować, by myśleć o tytule na koniec roku. Wiem, że nie przyjeżdża Miro Konopka, więc teoretycznie nasze szanse rosną, ale ponieważ te zawody to również strefa Europy Centralnej, to mamy mocną międzynarodową obsadę z kilkoma świetnymi i szybkimi teamami. Jeszcze nie wiem, którzy zagraniczni zawodnicy zgłoszą się również do mistrzostw Polski i w tej chwili trudno jest mi ocenić, na co mamy szanse w wyścigu. Na pewno obaj ze Stefanem musimy zrobić jak najlepiej wszystko co do nas należy: musimy bardzo dobrze pojechać kwalifikacje, bardzo dobrze pojechać wyścig, by myśleć o dobrym wyniku na koniec zawodów.
W pucharze Porsche w poprzednich wyścigach startowałem samochodem z ARC Bratislava, ponieważ nasz Forch Racing skoncentrowany jest głównie na rozgrywkach Porsche Supercup i tak się układało, że brakowało dla mnie samochodu. W ten weekend wszystko wraca już do normy i pojadę samochodem przygotowanym przez zespół Wiesława Lukasa, którym w supercupie jeździ Isaac Tutumlu, więc będzie to trzeci w tym sezonie design mojej wyścigówki. Poza reklamami Isaaca, na Porsche pojawią się jak zwykle moi sponsorzy, czyli firmy: FASTLINE oraz BestDoctor.
Tor Poznań znam doskonale, w zasadzie jak większość zawodników z Polski, to tutaj zrobiłem w życiu najwięcej okrążeń. Wbrew pozorom jest to bardzo trudny tor, a dla mnie dosyć przewrotny. Zdarzają mi się tutaj weekendy wyścigowe, w których radzę sobie gorzej niż bym chciał, a są takie zawody, kiedy idzie mi świetnie i jestem z siebie zadowolony. Za każdym razem przed startem jestem ciekawy w jakiej będę formie oraz co przyniesie wyścigowy weekend. Tym razem myślę, że to będą bardzo ciekawe zawody!

Bartek Opioła

BARTEK OPIOŁA: - Mam zdecydowanie lepsze nastawienie do tych zawodów niż na Pannonia-Ring, gdzie panował potworny upał i gumy dosłownie schodziły w oczach. Co prawda, mamy jeszcze drobny problem z oponami, ale tutaj już to nie będzie tak odczuwalne jak na Węgrzech, ponieważ nawierzchnia w Poznaniu jest znacznie mniej szorstka.  Nie ukrywam, że mocno liczę na poprawę swojego dorobku punktowego w sprintach Grand Prix Polski. Piąta lokata nie jest zła, ale wiem, że po tych czterech wyścigach była szansa być wyżej w klasyfikacji. Zdarzały się jakieś drobne błędy, ale w tej chwili jeśli chcę myśleć o dobrym wyniku na koniec roku, to muszę się bardzo mocno przyłożyć do tego by słabszym sprzętem pogonić trochę chłopaków w przodu stawki. Tor Poznań bardzo lubię, więc wierzę, że to będą udane zawody ;-)

Jarek Budzyński

JAREK BUDZYŃSKI:
- W piątek wieczorem jest pierwszy wyścig Pucharu Polski, a ponieważ sprinty w pucharze Porsche i Mistrzostwach Polski są w sobotę i niedzielę, to postanowiłem tam pojechać dla treningu, żeby pościgać się "w tłumie" i troszeczkę sie rozruszać. Czasówkę pojadę spokojnie, by wylądować gdzieś w połowie stawki, a następnie w wyścigu będę chciał się przebić mocno do przodu. Żeby nie psuć kolegom ścigania, to zjadę wcześniej do boksu, żeby nie być klasyfikowanym i nie zabierać kolegom cennych punktów. Plan jest dobry - zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)
Po trzech wyścigach w pucharze Porsche doszedłem do wniosku, że nie trzeba się "bić" w stawce, tylko siły należy rozłożyć równo na cały dystans. Trzeba kończyć na mecie wyścigi, bo to popłaca w późniejszej klasyfikacji.
W sprintach Grand Prix Polski póki co, nie czuję się zbyt dobrze. Tam jeżdżą tak zróżnicowane samochody, za kierownicą których jeżdżą różni kierowcy, że wszystko z okrążenia na okrążenie staje sie mało przewidywalne. Trzeba na wszystko i na wszystkich bardzo uważać ;-)
Czeka mnie bardzo pracowity weekend: 3 dni - 5 wyścigów i mam nadzieję, wiele punktów do zdobycia !

Rafał Mikrut

RAFAŁ MIKRUT:
- Jak zwykle uważam, że dobra strategia to podstawa dobrego wyniku. Na zawody trzeba mieć jakąś taktykę, która pozwoli rozłożyć siły na cały wyścig. Uważam, że każda meta to podstawa prawidłowego rozwoju zawodnika, więc staram się iść tą drogą ;-) Póki co to się pięknie sprawdza, ponieważ po trzech wyścigach jestem na świetnej drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej z dziesięcioma punktami straty do Andrzej Lewandowskiego. Za mną jest Csaba Walter, który nie jest zgłoszony na te zawody, następnie Florian Scholze i Mariusz Miękoś. Ponieważ Tor Poznań dobrze znają wszyscy zawodnicy ze stawki to czuję, że czeka nas wiele emocji podczas obu wyścigów w Porsche Cup!

Tomas Kostka | Fot. brt.cz

TOMÁŠ KOSTKA: - W ubiegłym tygodniu trochę pojeździłem podczas testów na Slovakia Ringu i myślę, że jestem dobrze przygotowany. W Poznaniu wystartuję samochodem, którym przejeździłem cały sezon w DTM, więc proces przyzwyczajania się nie był zbyt skomplikowany. Od drugiego okrążenia jechałem pełnym gazem. Pytano mnie, czy udział w rallysprintach źle nie wpływa na torowy styl jazdy. Prawda jest wręcz przeciwna. Rajdy pomagają mi na torze, a tor pomaga podczas rajdów. Obydwa mistrzostwa w obydwu dyscyplinach stanowią dla mnie wielkie i nowe wyzwanie. Celem na torze, podobnie jak w rallysprintach, są oczywiście jak najlepsze wyniki. Fot. brt.cz

Filip Mocie

FILIP MOCIE: - Kolejny wyścig przed nami. Miejmy nadzieję, że mniej pechowy niż ostatni na Pannonia-Ring, podczas którego straciłem cenne punkty nie dojeżdżając do mety przez awarię skrzyni biegów. Aktualnie zajmuję 4 pozycję w Mistrzostwach Polski, a przed nami jeszcze 6 wyścigowych weekendów. Dlatego nie załamujemy rąk bo jest co robić i wszystko się może zdarzyć, jak w piosence jednej znanej Polskiej artystki. Tor w Poznaniu znam na pamięć. Startowałem tam wielokrotnie, dlatego najbardziej skupię się na jego bardzo precyzyjnym przejechaniu. Samochód, w którym się pokażę, to Renault Clio Sport w wersji A-grupowej. Niestety, jest to słabsza wersja, ale chcę zdobyć nim cenne punkty. Oglądając prognozy pogody na weekend, ma popadać deszcz, co mnie cieszy, ponieważ lubię startować w deszczu, szczególnie na torze w Poznaniu. Różnice w takim wypadku się niwelują i dają jeszcze większą szansę na skok w klasyfikacji Mistrzostw Polski. Zapowiada się ciekawy weekend z kolegami z zagranicy, którzy zagoszczą na tych zawodach. Zamierzam się nie poddawać i jechać na pełnym gazie i walczyć do końca.
Dziękuję moim sponsorom - Guardian Angel Polska, Bruk-Bet, Termalic, ATS-BUD Żwirownie Kamieniołomy, instruktorowi Markowi Leśniakowi, Chłopakom z Auto Klinika Racing obsługujących moja wyścigówkę w tym roku, a także Team Promotion oraz Top Rally za obsługę medialną.

Mateusz Lisowski

MATEUSZ LISOWSKI: - Wyścig w Walencji pokazał, że do pełnego oswojenia się z Porsche GT3 potrzebuję ogromnego doświadczenia, a co za tym idzie, wielu sesji testowych. Doskonale się złożyło, że między rundami Porsche Mobil 1 Supercup ekipa Förch Racing spędzi kilka dni na Torze Poznań. Zespół dowodzony przez Wiesława Lukasa podstawił samochód, którym ścigałem się w Hiszpanii, dzięki czemu będę miał okazję do przeprowadzenia dodatkowych testów. Wystartuję również w obu rundach Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. Swój udział w tej serii potraktuję oczywiście treningowo.

Maciej Roch Pietrzak

MACIEJ-ROCH PIETRZAK: - Podczas zbliżającego się weekendu wyścigowego na naszym krajowym torze w Poznaniu wystąpię tylko podczas sobotniego sprintu. Niestety, sprawy osobiste zmuszają mnie do wyjazdu zaraz po pierwszym wyścigu. Liczyłem, że harmonogram ułoży się bardziej po mojej myśli i że endurance będzie w niedzielę (tak jak na Pannonii czy Hungaroringu), wtedy zdążyłbym wrócić. Niestety, jest inaczej i nie uda mi się wystartować w sobotę wieczorem. Szkoda, bo tracimy z tego powodu cenne punkty tak w WSMP, jak i w FIA CEZ Trophy. Liczymy jednak nadal, że w kolejnych rundach szczęście nam dopisze i że z Adamem pokonamy naszych konkurentów z Europy Środkowej, choć jeżdżących szybszymi samochodami - ale za to mniej wytrzymałymi. A endurance to wszak wyścig wytrzymałościowy, więc bardzo wiele zależy od mechaników. Nasi z Waab Garage są jak pokazują nasze wyniki, doskonali. Dzięki, chłopaki za dotychczasową robotę!
Cieszę się natomiast z tego, że będę mógł się jednak troszkę pościgać „u siebie” i mam nadzieję, zdobyć w sprincie kolejne punkty. Po za tym, w ten wyścigowy weekend dowiem się, ile mam jeszcze do poprawienia w swojej technice, bo ja pojadę Hondą pierwszy sprint, a drugi (niedzielny) sprint tym samym autem pojedzie Marcin Scheffler, wielokrotny Mistrz Polski w kartingu i tegoroczne ”Odkrycie Roku” w RPP. Jeśli warunki atmosferyczne będą podobne, a sprzęt jednemu z nas nie zrobi jakiegoś psikusa, to dowiem się, ile szybciej można pojechać tym samym autem. Będę miał świetne odniesienie i bodziec do dalszego doskonalenia techniki wyścigowej. A i będzie na co popatrzeć w niedzielę, bo myślę, że Marcin wciśnie konkurencji po parę sekund. W ogóle do zawodów zgłasza się spora liczba naszych zawodników. Z ekipy BasenHurt-PMR Team oraz z Waab Motorsport pojadą zawodnicy zarówno w WSMP, jak i WPP, a więc będzie za kogo trzymać kciuki. Zapraszam.

Paweł Młocek

PAWEŁ MŁOCEK: - Dwumiesięczna przerwa w startach w WPP już za nami. Pozostały tylko godziny do kolejnego startu, a ja jestem głodny sukcesu. Przez te dwa miesiące mieliśmy dużo pracy. Honda została dobrze przygotowana. Pamiętamy wybuch silnika przed 1 i 2 rundą. Teraz auto jest już w pełni sprawne, a co najważniejsze, bardzo szybkie. Pierwsze miejsce jakie uzyskałem podczas inauguracji sezonu w Poznaniu zobowiązuje, a że tym razem konkurencja będzie mocniejsza to dopracowaliśmy kilka szczegółów w samochodzie, żeby nie dać się na torze. Obecnie Honda posiada ok. 200 KM, co przy masie ok. 900 kg daje dużo frajdy z jazdy. Liczę na zaciętą walkę, a po cichu na zwycięstwo, które da mi zdecydowane prowadzenie w rocznej klasyfikacji przed górskimi rundami WPP w Siennej. Trzeba jednak pamiętać, że sport samochodowy jest nieprzewidywalny i wszystko może się zdarzyć. Dlatego proszę wszystkich, trzymajcie kciuki za mój start. Liczę na kibiców, którzy przyjadą na Tor Poznań wspierać nas i gorąco dopingować. Zapraszam na stronę internetową www.motorsport.pretium.pl, gdzie znajdziecie więcej informacji.

Bartłomiej Mirecki

BARTŁOMIEJ MIRECKI: - Przed zawodami jestem bardzo dobrze nastawiony i spokojnie podchodzę do tego występu. Myślę, że to może być runda naprawdę przełomowa. Do tego odbędzie się w Polsce, gdzie każdy będzie się chciał dobrze zaprezentować. Niektórzy zawodnicy, którzy nie do końca spisali się tak jak chcieli w dwóch pierwszych rundach, teraz mogą spróbować solidnie zapunktować. Zapowiada się wysoki poziom zmagań. Tor Poznań miałem już okazję poznać na początku sezonu, gdzie trenowałem. Myślę, że już w piątek poznamy mniej więcej, kto jak się czuje na obiekcie w Poznaniu. Mnie ten tor odpowiada, jak zresztą każdy na którym do tej pory startowałem. Ważnym jest dla mnie fakt, iż mam już rok szkolny za sobą i teraz będę mógł się skoncentrować tylko na wyścigach. Wszystkich kibiców zapraszam w ten weekend na tor Poznań.

Poprzedni artykuł Poznań nie będzie łatwy
Następny artykuł Zaproszenie do Sopotu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry