W tym sezonie startuję w serii VW Golf Cup, więc udział w 5 i 6 rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, traktuję przede wszystkim treningowo. W mojej klasie D4 3500 jest kilka samochodów znacznie mocniejszych i szybszych, ale oczywiście podejmę wyzwanie i będę walczył. Najważniejszy jest jednak dla mnie trenning przed kolejną rundą VW Golf Cup. Narazie jest bojowo, na pierwszym trennigu przygoda ze spojlerem, podczas drugiego musiałem się przede wszystkim przestawić ponownie na ośkę, po przesiadce z Lancer’a na ostatnią rundę Power Stage Bednary. Razem z drugim kierowcą DaftRacing - Michałem Ratajczykiem, wywalczyliśmy 1 i 3 miejsce, w ostatniej rundzie jak również na koniec sezonu. Starty zespołu DaftRacing wspiera firma DaftCode. Zapraszam również na profil DaftRacing: facebook.com/daftracing, gdzie możecie znaleźć wszystkie najnowsze informacje z działalności naszego zespołu.
JAROSŁAW BUDZYŃSKI: - Po czwartkowych testach w Moście jestem bardzo zadowolony. To był bardzo owocny trening dla całej ekipy GT3 Poland. Udało się uzyskać dobry czas, ale i przypomnieć sobie nitkę toru, który nie jest prosty. Dzisiaj od rana jesteśmy już w Poznaniu, gdzie walczymy w 5 i 6 rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Na starcie pojawi się 150 zawodników, a więc weekend będzie bardzo gorący nie tylko temperaturowo (40 stopni!), ale i podczas zmagań wszystkich klas startujących w zawodach. Piątkową czasówkę zaliczam na starej oponie. Jadę bez zbędnego napinania się, tak aby samochód nie ucierpiał przed Lausitzring, które już za tydzień. Jeśli przywiozę 2 lub 3 miejsce też będę zadowolony. Nie mam kompletnie ciśnienia na pierwsze miejsce, ponieważ mój dorobek punktowy jest spory po ostatnich czterech rundach. W dzisiejszym porannym treningu zapoznałem się z torem. Jest bardzo przyczepnie. Pogoda nie jest idealna do ścigania się. Trzeba przejechać ten weekend, może ciut wolniej i być na mecie.
MARCIN JEDLIŃSKI: - Jest piekielnie ciepło, a co za tym idzie bardzo ślisko na torze. Przed Poznaniem wybraliśmy się na jednodniowe testy do Czech. Na torze w Moście udało się uzyskać satysfakcjonujące wyniki i w stosunku do czasów z 2014 roku zejść o około 2,5 sekundy. Teraz jednak skupiam się na występie w Poznaniu. Przed GT3 Poland dwie rundy. Ja nie mam o co walczyć w tym sezonie w WSMP i ten weekend zaliczam bardziej jako trening. Opuściłem dwie ostatnie rundy i odstęp punktowy pokazuje, że nie mam o co grać w tym roku w krajowych zawodach. Chcę natomiast pojechać dobrą piątkową czasówkę przed sobotnim wyścigiem, w którym liczę na wygraną i podium. Niedziela będzie już na spokojnie, tym bardziej, że w perspektywie mamy Lausitzring, który zaczyna się już w czwartek. Jest ekstremalnie ciepło, W naszej przyczepie klimatyzacja ledwo co daje rady. Cieszę się, że mam możliwość wystąpić w wyścigu Mistrzostw Polski, który odświeży moją znajomość toru i będzie świetnym treningiem przed rundą Porsche. Fot. Grzegorz Kozera.
KAROL LUBAS: - Gościnny start w Kia Lotos Race to z pewnością duża radość i ciekawe wyzwanie, aczkolwiek znajome. W tym sezonie to mała odskocznia od codziennych startów w topowej polskiej serii kartingowej Rotax Max Challenge Poland. Wyzwanie, ponieważ jak wiadomo karting a samochody to dwa rożne światy. Szczególnie, że Picanto ma przedni napęd, dlatego mam bardzo mało czasu na przestawienie się i złapanie tempa. Cel jest jasny! Ukończyć weekend w ścisłej czołówce. Czub stawki w tym sezonie jest solidny, a walka zawsze jest niebywale emocjonująca. Dodatkowo będziemy reprezentować barwy nowego mocnego partnera - R8 Petrol oraz kartshop.pl i jak zawsze marka somfy, z którą jesteśmy od wielu lat.
MACIEJ GARSTECKI: – Jesteśmy w połowie zmagań tegorocznego sezonu. Przed nami kolejne dwa wyścigi, które mogą zadecydować kto jeszcze będzie liczył się w walce o mistrzostwo w klasie DN-1N. Upały sięgające 35 °C zapowiadają bardzo trudne warunki dla kierowców i samochodów. Oczywiście mimo to liczę na dobry wynik, chociaż miałem cichą nadzieję, że wreszcie na zawodach popada deszcz ;) Ze względu na obowiązki służbowe, prawdopodobnie nie uda mi się potrenować w piątek, ale za to zaplanowaliśmy start w wyścigu godzinnym Hour Race – moim zmiennikiem będzie Piotr Kowner. Tradycyjnie o moje auto dbają mechanicy z poznańskiego POL-CARu, ASO FIAT, Alfa Romeo, Abarth i Jeep.
PIOTR KOWNER: - Odliczam dni do wyścigu, już bym chciał znaleźć się na torze w Poznaniu. Wygląda na to, że może być ciekawie. Trudne warunki - bardzo gorąco oraz jazda zderzak w zderzak jak zwykle gwarantują kibicom ciekawe widowisko. Ponieważ moje doświadczenie w klasie DN-1N jest najmniejsze w całej stawce - dopiero 6 wyścigów - więc cały czas mam co udoskonalać w swojej jeździe. Postaram się poprawić tempo w kwalifikacjach i oczywiście będę atakować :) Aktualne informacje o wynikach zespołu i ciekawostki dostępne są na stronie www.Garstecki-Sport.com. Fot. Grzegorz Kozera.
KAROL URBANIAK: - Już w najbliższy weekend, 7-9 sierpnia, odbędzie się długo oczekiwana 4. runda Kia Lotos Race w Poznaniu. Jestem wypoczęty po wakacyjnej przerwie, spragniony jazdy i nastawiony bojowo. Wierzę, że uda mi się dobrze pojechać. Ponad miesięczną pauzę wykorzystałem głównie na odpoczynek, ale nie zabrakło także treningów kondycyjnych. Po bardzo pechowej dla mnie rundzie na Słowacji mam do odrobienia parę punktów w generalce. BM Racing Team już dopieścił moją Kijankę, więc mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez problemów technicznych. Dam z siebie wszystko. Z racji tego, że jest to jedyna runda w Polsce, mam nadzieję, że was nie zabraknie. W sobotę będzie możliwość przejechania się ze mną na prawym fotelu na TAXI! Dziękuję moim partnerom za wspieranie startów w Kia Lotos Race: Jakra Corporaton Sp.z.o.o, Padilla Fire Doors oraz Rotax Max Challenge Poland. Trzymajcie kciuki!
PAWEŁ WYSMYK: - Otwieramy drugą połowę sezonu Kia Lotos Race rundą na torze w Poznaniu, jedynym w tegorocznym kalendarzu, po którym jeździłem przed rozpoczęciem startów w Picanto. Nie sądzę jednak, aby stanowiło to przewagę, gdyż wielu zawodników doskonale zna ten tor, więc oczekuje bardzo wyrównanego pojedynku w nadchodzący weekend. Ponownie moim celem jest zakwalifikowanie się do Q3 i ukończenie obu wyścigów w pierwszej dziesiątce. Ponieważ jest to jedyna runda odbywająca się w Polsce spodziewam się także dużej liczby kibiców i znajomych, a także chętnych na przejazd na fotelu pasażera podczas sesji TAXI. BM Racing Team w trakcie wakacyjnej przerwy przejrzał dokładnie mój samochód i przygotował do startów. Do zobaczenia w Poznaniu!
ALBERT LEGUTKO: - Długa przerwa wakacyjna nareszcie dobiega końca i wielkimi krokami zbliża się 4. runda Kia Lotos Race w Poznaniu. Nie mogłem jednak narzekać na nudę, ponieważ sporo czasu spędziłem z moim zespołem BM Racing Team. Trenowaliśmy, a także przyglądałem się startom Bartłomieja Mireckiego w Formule Renault 2.0 NEC. To jest już naprawdę wysoka liga. Tak czy inaczej, cały czas myślałem o KLR i nie mogę się już doczekać domowej eliminacji. Ostatnie zawody na Słowacji nie były dla mnie najlepsze, tym bardziej celuję w podium, które wiem, że jest w moim zasięgu. Pewności dodaje mi mój team, który zawsze perfekcyjne przygotuje mój samochód. Zapraszam wszystkim kibiców na Tor Poznań i do zobaczenia!
MARCIN JAROS: - Wielkimi krokami zbliża się już czwarta runda Kia Lotos Race, która zostanie rozegrana na Torze Poznań. Większość zawodników doskonale zna jedyny polski tor, więc walka na pewno będzie bardzo zacięta. Podczas weekendu trzeba będzie być maksymalnie skupionym i ograniczyć liczbę błędów, które teraz mogą być jeszcze bardziej kosztowne. Ostatni miesiąc spędziłem nie tylko na wakacjach, ale także na intensywnych treningach, więc mam nadzieję, że w Poznaniu uda mi się osiągać równie dobre wyniki, co podczas pierwszej połowy sezonu.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.