Mam dużą motywację przed finałowymi rozgrywkami. Miałem okazję podczas minionych zawodów zebrać dużo doświadczenia, nauczyć się wiele od mojego inżyniera Jakuba Litwina. Poznałem też samochód oraz tory wyścigowe w Europie. Tym razem ścigamy się na domowym obiekcie w Poznaniu. Znam tor, ale to nie będzie przewagą nad konkurencją, ponieważ wielu zawodników odbyło tu liczne sesje treningowe. Chcę się fajnie pożegnać z tegorocznym pucharem. Weekend będzie bardzo pracowity. Zaczynamy już o 10:00 w piątek od treningu, kolejny o 12:55, a już o 15:35 zaliczymy kwalifikacje. Sobota to będzie walka na wyniszczenie. Dwa wyścigi w odstępie 4 godzin pokażą, kto potrafi się dobrze skoncentrować. Zapraszam wszystkich kibiców na Tor Poznań, a tych, którzy nie mogą oglądać nas na żywo na Facebook: https://www.facebook.com/daftracing oraz do śledzenia relacji live na livemotorsport.tv.
MARCIN JAROS: - To już ostatnia runda Volkswagen Golf Cup. Tym razem zmierzymy się na Torze Poznań, który dobrze znam i ścigałem się na nim wielokrotnie. W Brnie udało mi się pokazać bardzo dobre tempo, więc mam nadzieję, że podczas finału sezonu będzie podobnie i wrócę do domu zadowolony po kolejnym udanym weekendzie.
MACIEJ GARSTECKI: – Przed nami dwa finałowe wyścigi Mistrzostw Polski 2015, które odbędą się na Torze Poznań. W klasyfikacji sezonu DN-1N mam jeszcze szansę na walkę o drugie miejsce, ale równocześnie dwaj koledzy zajmujący 4. i 5. lokatę, mają do mnie niewielką stratę, więc będzie się liczył każdy punkt. Plan jest prosty – muszę pojechać najszybciej jak się da, a na końcu jakieś miejsce się znajdzie J. Dodatkowo zaplanowaliśmy start w wyścigu godzinnym Hour Race – moim zmiennikiem będzie Piotr Kowner. Dzięki firmie POL-CAR, poznańskiemu dealerowi FIAT, Alfa Romeo, Abarth, Jeep i IVECO, wystartujemy „zasłużonym” Fiatem Panda. Tym samochodem zdobyłem w przeszłości 3 tytuły mistrzowskie w wyścigach Endurance, więc wspaniale będzie znowu nim pojeździć.
PIOTR KOWNER: - Ostatnie dwa wyścigi mogą zdecydować o końcowej klasyfikacji w klasie 1N, czyli będzie się działo i myślę, że będę miał w tym swój udział. Po niezbyt udanych dla mnie rundach w sierpniu, będę starał się pojechać jak najlepiej to znaczy jak najszybciej. Zresztą jak na debiutanta w 1N, mogę uznać swój tegoroczny sezon za udany, w związku z tym nie ma presji na wynik, a to daje mi spory komfort przed startem. Bardzo się cieszę z możliwości udziału w wyścigu Hour Race, która powstała dzięki zespołowi Garstecki Sport i firmie POL-CAR. Pojedziemy na zmianę z Maciejem Garsteckim. Gorąco zapraszam kibiców, naprawdę będzie się działo. Aktualne informacje o wynikach zespołu i ciekawostki dostępne są na stronie www.Garstecki-Sport.com. Fot. Grzegorz Kozera.
RAFAŁ MIKRUT: - Nie chcę prorokować wyników przed Poznaniem. Jedziemy i zobaczymy, co będzie. Trzeba zachować luz, bo przewaga 11 punktów może bardzo szybko stopnieć. Chcę dać z siebie wszystko. Poznań to ciekawy tor na wielki finał sezonu w Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe. Jedziemy u siebie, będą nasi kibice, no i cały weekend wyścigowy na torze zapowiada się bardzo emocjonująco, ponieważ zobaczymy blisko 180 kierowców w kilkunastu seriach. To był wymagający rok i duże emocje podczas każdego wyścigu. Był i pech i chwile szczęścia. Teraz plan jest jeden. Zakończyć dwa wyścigi będąc na mecie.
MARCIN JEDLIŃSKI: - Zbliża się bardzo intensywny weekend. Jest szansa na zdobycie tytułu Wicemistrza Polski w WSMP w klasie D4+3500, ale chyba najciekawsza rywalizacja rozegra się w Porsche GT3 Cup Challenge, gdzie tracę 11 punktów do Rafała Mikruta. Tu wszystko jest jeszcze możliwe. Mój zespołowy kolega z GT3 Poland jest bardzo systematyczny i mogę liczyć na walkę. Jestem w stanie poświęcić pierwszą pozycję na rzecz ukończenia obu wyścigów i zdobycia drugiej pozycji na koniec sezonu. 10 punktów dzieli mnie od Grześka Moczulskiego, który będzie chciał zaatakować. Moje podejście jest bardzo spokojne. Chcę, żeby wszystko się udało. Cieszę się, że Piotr Wójcik wsiada do 991, bo będzie się z kim pościgać. Mój tato też czeka na rywalizację w klasie S ze swoją konkurencją. Zdecydowanie chcę, żeby było jak najlepiej. Mamy wszyscy w GT3 Poland szanse na tytuły mistrzowskie na koniec sezonu 2015. Walka trwa do końca.
GOSIA RDEST: - Dwa sezony w Volkswagen Golf Cup dały mi naprawdę dużo. Dosyć dobrze zapoznałam się z samochodem przednionapędowym, w którym czuję się coraz bardziej pewnie. Zrobiłam też spory progres jeśli chodzi o samą jazdę, dzięki czemu zdarza mi się coraz mniej niespodzianek. W Poznaniu zawsze panuje świetna atmosfera, przyjeżdza tu mnóstwo kibiców i pasjonatów motorsportu, cieszę się, że na zakończenie sezonu będę mogła raz jeszcze się tu pościgać. W mijającym sezonie w Poznaniu przejeździłam mało kilometrów, w sierpniu wystartowałam w bardzo udanej rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, mam nadzieję, że z finałowego występu w Volkswagenie będę miała równie dużą satysfakcję. Poziom rywalizacji w Pucharze jest bardzo wysoki, walka o ostatnie punkty w sezonie zapowiada się emocjonująco.
DOMINIK KOTARBA-MAJKUTEWICZ: - Poznań zakończy mój pierwszy sezon w Porsche 911 GT3 Cup. Jako, że opuściłem pierwsze rundy to nie liczę się w walce o pozycje w klasyfikacji generalnej, jednak bardzo chciałbym zakończyć sezon mocnym akcentem. Jeździłem już po Torze Poznań za kierownicą Porsche i całkiem nieźle mi szło, więc mam nadzieję, że w ten weekend będzie podobnie.
PIOTR PARYS: – Przed nami ostatnia runda mojego debiutanckiego sezonu w cyklu Volkswagen Golf Cup. Tor Poznań jest jednym z moich ulubionych obiektów, dlatego dam z siebie wszystko, aby dojechać do mety na jak najlepszej pozycji. Jestem bardzo zadowolony ze swojego tempa podczas ostatniego weekendu na torze w Brnie, gdzie udało mi się minąć linię mety na bardzo dobrych miejscach. Oczywiście, postaram się utrzymać dobrą passę i powalczyć z Simo Muhonenem o tytuł najlepszego debiutanta roku 2015 w klasyfikacji generalnej. Jest to jedyna runda rozgrywana w Polsce, co zawsze budzi dodatkowe emocje. Mam bardzo przyjemne wspomnienia z Torem Poznań, na którym w ubiegłym roku byłem drugi w dwóch wyścigach KIA Lotos Race. Tym razem z pewnością osiągnięcie takiego wyniku będzie dużo większym wyzwaniem, ale stanę do walki i dam z siebie wszystko aby poprawić ten rezultat. Trzymajcie kciuki!
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.