Mówią przed Silverstone
MICHAŁ BRONISZEWSKI: - Mam za sobą pracowity, ale bardzo udany początek sezonu we wszystkich trzech seriach Blancpain, w których startuję w tym roku.
Niespełna tydzień temu w Brands Hatch znów zdobyłem dużo punktów i jestem nadal zdecydowanym liderem punktacji łącznej w klasie Pro Am! Wraz z zespołem liczymy na kolejny udany weekend. Cel jest niezmienny – utrzymanie prowadzenia, a byłoby wspaniale gdyby udało się powiększyć przewagę nad rywalami. Po niedawnych problemach z programem sterującym silnikiem, a przede wszystkim turbinami, Ferrari przygotowało poprawki, które spełnią najnowsze wymogi organizacji SRO czyli organizatora serii Blancpain, a jednocześnie nie będą powodowały błędów w procesie pracy silnika. Wiemy już, że moc silnika zostanie na Silverstone na poziomie tej z minionego weekendu. Nie jest to nam na rękę, bo w Brands Hatch dało się odczuć brak mocy na prostych, szczególnie w porównaniu z Mercedesami. Mamy jednak nadzieję, że nasze Ferrari będzie w ten weekend bardziej konkurencyjne. Liczymy na doskonałe prowadzenie i walory aerodynamiczne samochodu na długich, bardzo szybkich zakrętach takich jak Maggots, Becketts czy Copse. W przeciwieństwie do Brands Hatch, tor Silverstone bardzo mi odpowiada i lubię się na nim ścigać. To obiekt jakby stworzony dla samochodów GT!
ANDRZEJ LEWANDOWSKI: - Startowaliśmy co prawda z Teodorem na Silverstone w wyścigu 24-godzinnym, ale przejechałem wówczas niewiele okrążeń, praktycznie tylko po zmroku, więc pierwsze okrążenia tak naprawdę upłyną dla mnie pod znakiem nauki toru. Oczywiście chcemy znów stanąć na podium w swojej klasie, co było nie lada sukcesem, ale wiemy, że przy tak licznej i mocnej stawce nie będzie łatwo powtórzyć wynik z Monzy. Wiemy, że gdy już dobrze poznamy tory, będziemy mogli walczyć o zwycięstwa, dlatego ten sezon to dla nas po części przede wszystkim nauka, ale naszą mocną stroną jest równe tempo. Pierwszy wyścig pokazał, że jedziemy równiej niż ekipy, które są w stanie zakwalifikować się wyżej, ale popełniają sporo błędów. Postaramy się to wykorzystać, a odciążony samochód także powinien nam pomóc. W Super Trofeo mieliśmy we Włoszech szansę przynajmniej na podium, ale wyścig nie do końca ułożył się po naszej myśli. Postaramy się, aby tym razem było inaczej.
RAFAŁ MIKRUT: - Cieszę się bardzo, że już jesteśmy w drodze na Silverstone. Wprawdzie jeszcze nie jeździłem na tym torze, ale cały czwartek poświęcamy na treningi, więc mam nadzieję, że dobrze poznam ten obiekt.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.