Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Nastolatek dyktuje tempo

Debiutant na Automotodromie Brno, 16-letni Bartłomiej Mirecki wygrał pierwsze kwalifikacje przed końcową rundą Kia Lotos Race.

Lider punktacji wyprzedził o 7 tysięcznych Grzegorza Kubata. Trzeci czas należał do Krzysztofa Steinhofa. Zbigniew Łacisz, który w łącznej klasyfikacji traci dwa punkty do Mireckiego, zamknął czołową dziesiątkę.Grzegorz Kubat na pierwszym mierzonym okrążeniu uzyskał 2.45,541. Mirecki na trzecim kółku podniósł poprzeczkę na 1.45,534. Zbigniew Łacisz na piątym okrążeniu przejechał tor w 2.46,762, co dało gliwiczaninowi 10 lokatę.

Pod Brnem jest chłodno, ale panuje słoneczna pogoda. W rundzie startuje 21 kierowców. VIP-owskimi Picanto jadą Roman Popkiewicz i Dominik Drzewiecki.

- Na razie jest super - mówi Bartłomiej Mirecki. - Jestem zadowolony. Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać to miejsce w drugiej czasówce i w obu wyścigach. Przewaga nad drugim czy trzecim nie jest dla mnie ważna. Liczy się odstęp do najgroźniejszego rywala, czyli Zbyszka Łacisza. Nie wiem, co się działo Zbyszkowi. Mam nadzieję, że szybko naprawi samochód i będziemy mogli rywalizować. Wjeździłem się już w tor, jest już OK. Udało mi się poprawić wszystkie błędy, które do tej pory jeszcze popełniałem. Starałem się pojechać jak najszybciej, jak najlepiej. Na razie mi się to udaje.

- Minimalnie przegrałem pierwszą czasówkę, ale to dopiero pierwsze kwalifikacje. Zobaczymy, jak mi pójdzie w drugich - powiedział Grzegorz Kubat. - Teraz udało się pojechać szybko. Mam nadzieję, że to powtórzę - i zobaczymy. Konkurencja jest mocna. Walczymy do końca. Jeszcze nic nie jest pewne. Uzyskałem czas od razu na pierwszym kółku. Załapałem się w tunel z chłopakami - Filipem i Michałem. Trochę się pod nich podczepiłem. Bardzo mi to pomogło. Jeżeli uda mi się tak samo pojechać drugą czasówkę to będę zadowolony.

- Popełniłem małą pomyłkę na początku kwalifikacji - przyznał Filip Tokar. - Wypadłem w żwir, ledwie unikając dachowania. Później całe kwalifikacje jechałem taki trochę wybity z rytmu, ale udało się zrobić w miarę szybki czas. Mam nadzieję, że w drugich kwalifikacjach się poprawię.

TRENING 1
1. Bartłomiej Mirecki 2.45,534
2. Grzegorz Kubat 1.45,541
3. Krzysztof Steinhof 2.45,869
4. Filip Tokar 2.45,894
5. Michał Dobrowolski 2.45,911
6. Oskar Stępień 2.46,029
7. Stanisław Kostrzak 2.46,511
8. Jakub Sudoł 2.46,542
9. Damian Łata 2.46,604
10. Zbigniew Łacisz 2.46,762

Fot. Dominik Kalamus

Poprzedni artykuł Ostatnie starcie na Morawach
Następny artykuł Kłopoty z setupem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry