Niefart Toyoty
165 tysięcy widzów było świadkami potrójnego zwycięstwa Richard Childress Racing na pierwszym krótkim owalu w kalendarzu Sprint Cup Series - betonowym Bristol Motor Speedway o długości 857 metrów.
Jeff Burton minął metę 0,588 sekundy przed Kevinem Harvickiem, a za nimi finiszował kolega z zespołu, Clint Bowyer.
Kierowcy Toyot Joe Gibbs Racing wystąpili w głównych rolach, lecz zabrakło im szczęścia w końcówce wyścigu. Tony Stewart prowadził najdłużej - przez 267 okrążeń. Dwa kółka przed planowaną metą, Kevin Harvick popełnił błąd, wpadł na Stewarta i skierował Toyotę na ścianę Turn 2.
Sytuacja nadal wyglądała korzystnie dla Toyoty, bowiem nowym liderem został Denny Hamlin. Dystans przedłużono o 6 okrążeń, a zielona flaga ukazała się przed ostatnią rundą. Hamlin dramatycznie zwolnił na Turn 4 - w Camry przerywał układ paliwowy - i minęło go pięciu rywali. Jeff Burton, który uzyskał przewagę dzięki założeniu czterech nowych opon na ostatnim pit stopie, odniósł 20 pucharowe zwycięstwo, pierwsze w Bristolu.
Do mety dotarła rekordowa na tym torze, liczba 42 samochodów. Juan Pablo Montoya zajął 15 miejsce. Jako 37, ze stratą 10 okrążeń, zakończył swój ostatni pucharowy wyścig Dale Jarrett, mistrz z 1999 roku i autor 32 zwycięstw.
FOOD CITY 500
Bristol Motor Speedway
506 okrążeń x 0,857 km = 433,642 km
1. Jeff Burton (USA) Chevrolet Impala SS
2. Kevin Harvick (USA) Chevrolet Impala SS
3. Clint Bowyer (USA) Chevrolet Impala SS
4. Greg Biffle (USA) Ford Fusion
5. Dale Earnhardt Jr (USA) Chevrolet Impala SS
6. Denny Hamlin (USA) Toyota Camry
7. Kasey Kahne (USA) Dodge Charger
8. Aric Almirola (USA) Chevrolet Impala SS
9. David Gilliland (USA) Ford Fusion
10. Matt Kenseth (USA) Ford Fusion
PUNKTACJA SPRINT CUP SERIES
1. Kyle Busch 782, 2. Biffle 752, 3. Harvick 749, 4. Burton 745, 5. Earnhardt Jr 686, 6. Kahne 674, 7. Stewart 656, 8. Newman 635, 9. Bowyer 606, 10. Kurt Busch 605.
Fot. NASCAR
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.