Niemal setka na torze Poznań

W sobotnim sprincie falstart popełnił Miroslav Konopka (Saleen S7R), co drogo kosztowało lidera Grand Prix Polski. Słowak został ukarany i zakończył wyścig na trzecim miejscu. Najlepszy okazał się jego rodak Tomas Liedl (Audi TT-R), który o niespełna cztery sekundy wyprzedził Macieja Stańcę (Ferrari 430 GT3). W klasyfikacji mistrzostw Polski (+3500) Stańco wygrał z Konopką. W klasie 3500 triumfował Andrzej Lewandowski (Porsche 997 GT3), a w klasie +2000 – Krzysztof Spyra (Renault Megane Trophy). W niedzielnym wyścigu mistrzostw Polski, w klasie +3500 tym razem zwyciężył Miro Konopka, wyprzedzając różnicą ponad ośmiu sekund Macieja Stańcę. W klasie 3500 ponownie wygrał Andrzej Lewandowski), w klasie +2000 zwyciężył Paweł Szymański (Renault Megane Trophy).

W sobotę, kolejne 20 punktów do klasyfikacji generalnej w Endurance dołożyli Miro Konopka i Teodor Myszkowski (Porsche 997 RSR), którzy przejechali 74 okrążenia. To praktycznie przesądza już sprawę tytułu mistrzowskiego. Na drugim miejscu finiszowali Mariusz Miękoś i Stefan Biliński (Porsche 997 GT3) z teamu Forch Racing. Trzecie miejsce zajęli Jakub Marcinkiewicz i Adam Muzyczuk (Radical SR3). Przed uczestnikami mistrzostw Polski Endurance jeszcze tylko jedna, ostatnia runda, która odbędzie się w dniach 23-25 wrześnie na Automotodromie Brno.

Dużego kolorytu w tym sezonie dostarcza wyścigom samochodowym rywalizacja w Pucharze Polski. Tym razem do walki stanęło ponad 60 zawodników. Startujących podzielono na dwie grupy. W jednej na starcie zjawiło się 37 kierowców. W klasie 5 Open długo o zwycięstwo walczyli Artur Lemke (SEAT Leon Supercopa) i Bartosz Palusko (BMW 325i). Tymczasem na mecie najlepszy okazał się lider klasyfikacji generalnej w tej klasie, Dawid Bokiej (BMW E28). Lemke był drugi, a Palusko trzeci. W tej grupie, w klasie 4 triumfował Norbert Stańczyk, a w klasie 3 Jakub Sudoł (Hondy Civic).

Niedzielny wyścig w tej grupie był jednocześnie memoriałem Jana Leśniaka, zmarłego w maju, zasłużonego działacza Automobilklubu Wielkopolski. Tym razem w klasie 5 Open zwyciężył Bartosz Palusko, który wyprzedził Marka Wolfa (BMW M3 E46) oraz Ryszarda Żyszczyńskiego (BMW E46). W klasie 4 ponownie najlepszy był Norbert Stańczyk, a w klasie 3 znowu zdecydowanie zwyciężył Jakub Sudoł. Z kolei w klasie 8 triumfował Łukasz Rawecki (BMW 320), a w klasie 9 – Józef Dziób (Alfa Romeo 75). Najlepszym kierowcom podczas niedzielnych wyścigów puchary wręczała małżonka Jana Leśniaka – pani Krystyna.

W drugiej grupie Wyścigowego Pucharu Polski, startowało ponad 20 zawodników. W klasie 1A (Fiaty Cinquecento i Seicento) Karol Wyka wyprzedził różnicą czterech sekund Krzysztofa Mencla, a trzeci był Gracjan Ambroziak. W niedzielnym wyścigu Mencel zrewanżował się Wyce i zdobył cenne punkty do klasyfikacji generalnej. W klasie 1N (Seicento i Cinquecento) najlepszy był Michał Gadomski, a za nim finiszowali Miłosz Majewski i Bartosz Knast. W niedzielnym wyścigu Gadomski wygrał po raz drugi. Za nim ukończył wyścig Łukasz Janiak, a trzeci był Knast.

Sytuacja w klasyfikacji wszystkich klas Wyścigowego Pucharu Polski jest bardzo ciekawa. A wszystko rozstrzygnie się podczas dwóch ostatnich rund, które zostaną rozegrane na Torze Poznań w dniach 7-8 października. Na finiszu rywalizacji emocji z pewnością nie zabraknie.

I jeszcze kilka słów o formule historycznej oraz wyścigach pokazowych Malucha i innych, nieco mocniejszych aut sprzed wielu lat. Animator formuły historycznej, Patryk Mikiciuk może mieć powody do zadowolenia, bo ta formuła wrosła już praktycznie na stałe w obraz wyścigów na Torze Poznań. Natomiast szesnaście startujących Maluchów oraz prawie tyle samo innych, dawnych aut w wyścigu pokazowym wskazuje, że cieszą się one dużym zainteresowaniem.

(aw.poznan.pl)
Fot. stanco.pl