Niesamowity wyczyn Dillmanna

Alzatczyk z Miluzy dokonał jednak rzeczy niemożliwej. Na Circuit de Barcelona-Catalunya Dillmann odniósł drugie zwycięstwo w sezonie i sięgnął po koronę. Delétraz ruszający z pole position, na mecie był czwarty - za Royem Nissanym i Pietro Fittipaldim, pierwszy raz obecnym na podium.

Jegor Orudżew zgasił silnik i powtarzano start. Matewos Isaakian objął prowadzenie mając za sobą Nissany'ego, Fittipaldiego, Delétraza i Dillmanna. Na drugim okrążeniu Alfonso Celis wykonał obrót po kontakcie z Aurélienem Panisem. Syn Oliviera Panisa zjechał po nowy nos Dallary.

Dillmann jako pierwszy zaliczył pit stop. Delétraz zmieniał tylne koła po następnym okrążeniu - i wrócił na tor za Dillmannem. Nadal jednak kontrolował sytuację w mistrzostwach. Pietro Fittipaldi przedzielił rywali po swoim pit stopie. W Dallarze Matewosa Isaakiana wystąpił problem z prawym tylnym kołem. Rosjanin wyjechał za Delétrazem. Roy Nissany po postoju znalazł się za Dillmannem, który objął prowadzenie po pit stopie Toma Randle'a. Kolejność w czołówce nie uległa zmianie do mety.

WYŚCIG 2 (25 okrążeń)
1. Tom Dillmann (AVF) 39.47,516
2. Roy Nissany (Lotus) +1,405
3. Pietro Fittipaldi (Fortec) +10,434
4. Louis Delétraz (Fortec) +12,489
5. Matewos Isaakjan (TMM) +12,998
6. René Binder (Lotus) +14,055
7. Jegor Orudżew (Arden) +16,262
8. Beitske Visser (Strakka) +39,609
9. Jack Aitken (RP Motorsport) +41,250
10. Yu Kanamaru (TMM) +41,923

KOŃCOWA PUNKTACJA
1. Dillmann 237, 2. Delétraz 230, 3. Orudżew 197, 4. Nissany 189, 5. Panis 183, 6. Vaxivière 175, 7. Binder 161, 8. Kanamaru 85, 8. Isaakian 70, 10. Fittipaldi 59.

Fot. formulav8.com