Opinie po Banovcach
ROMAN BARAN: - Jestem niezwykle szczęśliwy, że udało mi się wygrać obydwie eliminacje, bo mało brakło, a podczas niedzielnych zawodów straciłbym szanse na sukces.
Na pierwszym podjeździe wyścigowym spadło cięgno zmiany biegów i zostałem tylko na trójce. Na moje szczęście awaria zdarzyła się jakiś kilometr przed metą, więc straty z tym związane nie były duże i ze sporą przewagą odniosłem swoje szóste tegoroczne zwycięstwo w klasie.
W grupie H również nie mam powodu do narzekania, bo awansowałem o kilka pozycji. Jednak pozostał mały niedosyt. Liczyłem, że po tym wyścigu awansuję w klasyfikacji grupy na trzecią pozycję. Przywiozłem sporo punktów, ale do trzeciego, Marka Kozłowskiego wciąż kilka pozostało. Na kolejnej rundzie w Rościszowie czeka mnie bardzo trudne zadanie, jednak wiem, że trzecia pozycja na koniec sezonu w grupie H jest bardzo realna. Będę się starał ze wszystkich sił!
PAWEŁ DYTKO: - Cieszę się, że w końcu po kilku mniej udanych występach pech nas opuścił, a auto zaczęło jechać na tyle szybko i bezawaryjnie, by pokonać konkurencję. Udało mi się wygrać zarówno sobotnią jak i niedzielną eliminację, z czego jestem bardzo zadowolony. Cieszy mnie przede wszystkim awans z trzeciej pozycji na pozycję lidera w międzynarodowym pucharze. Kolejne dwie eliminacje Pucharu Trzech Kopców odbędą się w połowie września w Szczyrku. Tę kilkutygodniową przerwę chcemy wykorzystać na przygotowania do przyszłego sezonu. Najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu wybierzemy się na południe kontynentu, na mistrzostwa Europy w wyścigach górskich.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.