PAR: Upalna eliminacja w Kamieniu Śląskim.
W niedzielę, 10 sierpnia, po raz czwarty w tym sezonie, pucharowe Alfy Romeo 156 wyjechały na tor wyścigowy - Tak jak podczas trzeciej eliminacji był to obiekt w Kamieniu Śląskim koło Opola, świętujący niedawno swoje dziesięciolecie.
Jedna z najszybszych tras wyścigowych w Polsce przywitała zawodników Pucharu Alfy Romeo 2003 upalną pogodą, która co prawda pozwoliła uniknąć kłopotów związanych z doborem ogumienia, ale była niezwykle uciążliwa i uczyniła zawody wyjątkowo trudnymi.
Wyniki treningu oficjalnego, decydujące o ustawieniu kierowców na starcie czwartej rundy Pucharu Alfy Romeo 2003, nie były zaskakujące. Najlepszy czas uzyskał Robert Kisiel, a tuż za nim uplasował się Maciej Tomaszewski. Marcin Bartkowiak był czwarty, a lider klasyfikacji łącznej – Jakub Golec – piąty. Za niespodziankę można było uznać jedynie trzecie pole startowe Jakuba Wysockiego, który niespodziewanie pojawił się w czołówce pucharowych rozgrywek.
Jak w każdej rundzie Pucharu Alfy Romeo zawody rozpoczął wyścig sprinterski. Bardzo dobrze wystartował Jakub Golec, który na pierwszym okrążeniu przesunął się na trzecią pozycję. W połowie dystansu, po kolizji, odpadł jednak z walki o czołowe lokaty. Nie był to zresztą jedyny wypadek podczas „sprintu”. Poważnie ucierpiały między innymi samochody Karoliny Czapki i Piotra Soi. Na szczęście nic nie stało się zawodnikom. Prowadzenie od startu do mety utrzymał Robert Kisiel. Maciej Tomaszewski, który w pierwszej fazie wyścigu był tuż za Kisielem, spadł na piątą pozycję. Trzecią lokatę dowiózł do mety świetnie dysponowany tego dnia Jakub Wysocki. Drugi przyjechał Marcin Bartkowiak, który przed własną publicznością zaprezentował się znakomicie, awansując z piątego miejsca.
Podczas przerwy serwisowej wielu kierowców musiało naprawiać swoje samochody, ale nie u wszystkich było to możliwe. Z boksu nie wyjechał już Piotr Soja. Wyścig główny rozpoczął się zdecydowanym atakiem Jakuba Golca, który po pierwszym okrążeniu awansował z 9 na 6 miejsce. Maciej Bartkowiak utrzymał się w czołówce tylko do trzeciego okrążenia, potem odpadł z walki z powodu awarii samochodu. Robert Kisiel, podobnie jak w „sprincie” nie pozwolił się nikomu wyprzedzić i zwyciężył. Na drugiej pozycji jechał cały czas znakomicie spisujący się Jakub Wysocki. Dopiero na ostatnim, piętnastym okrążeniu został wyprzedzony przez szalejącego na torze Jakuba Golca, i musiał zadowolić się trzecią lokatą. Walka była niezwykle zacięta, także poza czołówką. Czwartą pozycję wywalczył ostatecznie Zbigniew Szwagierczak. Za nim uplasowali się Jarosław Czub i Wojciech Śmiechowski.
Dodatkowym utrudnieniem podczas czwartej eliminacji Pucharu Alfy Romeo 2003, rozgrywanej w Kamieniu Śląskim koło Opola, był dokuczliwy upał, który dekoncentrował zawodników. Nie zmienia to faktu, że znowu byliśmy świadkami znakomitego, emocjonującego widowiska. Pełni zaangażowania i woli walki kierowcy dali z siebie wszystko, by dostarczyć kibicom niezapomnianych wrażeń.
O zaciętej, niezwykle wyrównanej walce w Pucharze Alfy Romeo, świadczy przede wszystkim klasyfikacja łączna rozgrywek. Różnice punktowe w czołówce nie są wielkie, przynajmniej kilku zawodników ma szanse na końcowy sukces. O tym, kto zdobędzie kolejne punkty, dowiemy się już 30 i 31 sierpnia w Poznaniu, podczas piątej, przedostatniej eliminacji Pucharu Alfy Romeo 2003, rozgrywanego przy wsparciu FL Poland (Selenia), Alfa Leasing, Fiat Ubezpieczenia, Dunlop i JVC. Zapraszamy na Tor Poznań, emocji z pewnością nie zabraknie !
KLASYFIKACJA PAR 2003 PO IV ELIMINACJI
1. Robert Kisiel 213 pkt
2. Jakub Golec 204 pkt
3. Marcin Bartkowiak 174 pkt
4. Maciej Tomaszewski 141 pkt
5. Zbigniew Szwagierczak 124 pkt
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.