Po kwalifikacjach na Red Bull Ringu

Pierwszą poranną sesję, rozgrywaną w padającym deszczu, ukończyłem na 15 pozycji. W drugich kwalifikacjach było już lepiej i poprawiłem swój czas. Niestety, nadal nie mogłem trafić z ustawieniami opon, przez co przód mojego samochodu mocno płużył. Czuję duży niedosyt po tych kwalifikacjach, tym bardziej że mój apetyt na dobry rezultat rozpaliło trzecie miejsce w drugim wyścigu na torze Hungaroring. Plan na jutro jest jednak prosty – maximum attack!

PAWEŁ KRĘŻELOK: - Jazda na mokrym KIA Picanto to zupełnie coś innego jak klejenie karta! W pierwszej sesji kwalifikacyjnej udało mi się uzyskać dopiero siedemnasty czas. Fatalny błąd popełniliśmy z doborem opon. Q2 to już zupełnie coś innego. Pod koniec zacząłem się wjeżdżać w warunki panujące na torze, jednak zabrakło mi trochę czasu na kolejne liczenie. Jestem zadowolony z wyniku, jutro startuję z 11 pola...zabrakło bardzo mało do Q3 - 0,038 sekundy, ale nie ma czasu na pisanie, co by było, gdyby.... W trakcie kwalifikacji zostawiłem trochę rezerwy na błędy, nie chciałem skończyć poza torem. Mogę być zadowolony z uzyskanego najlepszego czasu w pierwszym sektorze. Jestem gotowy na jutrzejszy dzień. Pierwszy wyścig startuje o godzinie 10.40 (12 okrążeń), przerwa 20 minut i jedziemy drugi bieg (12 okrążeń). To będzie niesamowity dzień! Już się nie mogę doczekać rywalizacji blacha w blachę. Dziękuję zespołowi, Jakubowi Litwinowi za cenne wskazówki - jesteście niezastąpieni!

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy