Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Polskie podium na Węgrzech

Mateusz Lisowski jako zwycięzca minął linię mety pierwszego z dwóch sobotnich wyścigów szóstej rundy Volkswagen Castrol Cup, rozgrywanej na Hungaroringu.

Lisowski wykorzystał pole posiition i od początku utrzymywał się na prowadzeniu. Już w pierwszej części wyścigu startujący z trzeciego pola Jakub Litwin wyprzedził Marcusa Flucha i swoje miejsce utrzymał aż do końca biegu. Szwedzki kierowca przez dłuższy czas toczył zaciętą rywalizację z Pawłem Krężelokiem, który swoją przygodę z Volkswagen Castrol Cup rozpoczął zaledwie miesiąc temu. Kluczowe dla losów tej batalii było dziewiąte okrążenie, kiedy to Szwed musiał uznać wyższość 16-latka ze Szczecina. Dzięki temu wszystkie miejsca na podium zostały zajęte przez polskich zawodników. Podobny przypadek miał miejsce w tym sezonie tylko raz, podczas pierwszego wyścigu na torze Slovakia Ring.Tuż za czołową trójką trwał zacięty bój o jak najwyższe lokaty między Janem Kisielem, Maciejem Steinhofem i bardzo doświadczonym Robertasem Kupcikasem. Ostatecznie ci trzej zawodnicy ukończyli pierwszy sobotni wyścig właśnie w takiej kolejności. Nie mniej ostrą walkę toczyło trzech szwedzkich kierowców. Z bardzo dobrej strony pokazał się startujący jako VIP, Andreas Mikkelsen, który poradził sobie z ustępującym z pozycji wicelidera klasyfikacji Volkswagen Castrol Cup Rasmusem Mårthenem. Dzięki temu Norweg, który na co dzień siedzi za kierownicą Volkswagena Polo R WRC w Rajdowych Mistrzostwach Świata, wystartuje do drugiego wyścigu z pole position. Drugi z VIP-ów, Jimmy Johansson podczas pierwszego biegu zastał sklasyfikowany na 10. pozycji.Tym razem pod nieobecność Klaudii Podkalickiej i Aleksandry Furgał, w wyścigu startowały tylko dwie kobiety. Małgorzata Rdest, która przez cały bieg rywalizowała głównie ze startującym z ostatniego pola Sebastianem Ramirezem, była sklasyfikowana na 17. pozycji, a rozpoczynająca dopiero swoją przygodę z wyścigami Aleksandra Bursiak osiągnęła metę na 20. miejscu.

Start pierwszego wyścigu na Hungaroringu | Fot. VWCC



Wypowiedzi po pierwszym wyścigu

Mateusz Lisowski: - Uwielbiam kontrolować wyścig. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Wspólnie z moim inżynierem udało nam się ustawić idealne cieśnina w oponach. Z samochodem nie było żadnych problemów. Spisywał się perfekcyjnie.

Jakub Litwin: - Drugi piątkowy trening przyniósł dla mnie nieoczekiwany obrót. Jedna z używanych opon założonych na tylną oś nie wytrzymała obciążenia i na jednym z zakrętów zawiodła powodując moje wypadnięcie z toru i uderzenie tylną prawą stroną w bandę. Mechanicy VW Castrol Cup natychmiast wzięli się za pracę i udało mi się wjechać na pola startowe kwalifikacji w 10 minucie. Uspokoiłem nerwy i... wywalczyłem trzeci czas. Tak też rozpocząłem pierwszy wyścig - z trzeciego pola startowego. Zaraz po starcie przesunąłem się na drugą pozycję, której nie oddałem już do mety. Zwyciężył Mateusz Lisowski ale nasze czasy "best" różniły się raptem o 0,004 sekundy. Biorąc pod uwagę fakt, że z powodu ziszczenia opon przez wypadnięcie z toru musiałem jechać na używanych to bardzo dobry prognostyk na drugi wyścig. Chciałbym bardzo mocno podziękować przede wszystkim mechanikom VW Castrol Cup za perfekcyjną i błyskawiczną naprawę mojej wyścigówki. Ten puchar dedykuję Wam! Dziękuję także wszystkim, którzy wspierali mnie w trudnych chwilach, gdy nerwowo czekałem na naprawę nie wiedząc czy zdążę na kwalifikacje.

Paweł Krężelok: - Ten wyścig mogę zaliczyć do bardzo udanych. Podium zdobyte już w drugim starcie w Volkswagen Castrol Cup naprawdę wiele dla mnie znaczy. Bardzo lubię ten tor i zawsze przyjeżdżam do Węgier z dobrym nastawieniem. Myślę, że to mi pomaga.

Robertas Kupcikas: - Zawsze toczę zaciętą, ale czystą walkę z Maćkiem Steinhofem. W Volkswagen Castrol Cup zawsze bardzo ciężko się wyprzedza. Tym razem mi się nie udało. Jestem zadowolony z przebiegu wyścigu, ale nie z mojej pozycji na mecie.

Andreas Mikkelsen: - To była fajna zabawa. Miałem bardzo kiepski start i później starałem się awansować w klasyfikacji, co mi się udało. Bardzo podobało mi się używanie systemu Push-to-Pass.

Top 3 pierwszego wyścigu na Hungaroringu | Fot. VWCC

WYŚCIG 1
1. Mateusz Lisowski (PL) 24.56,421
2. Jakub Litwin (PL) +4,766
3. Paweł Krężelok (PL) +5,390
4. Marcus Fluch (S) +5,893
5. Jan Kisiel (PL) +8,480
6. Maciej Steinhof (PL) +10,144
7. Robertas Kupčikas (LT) +11,062
8. Andreas Mikkelsen (N) +13,154
9. Rasmus Mårthen (S) +14,476
10. Jimmy Johansson (S) +15,949
11. Martin Wirkijowski (D) +16,418
12. Adam Rzepecki (PL) +17,080
13. Mateusz Tyszkiewicz (PL) +20,366
14. Hermann Berger (A) +22,899
15. Tiki Ivosević (HR) +28,546
16. Sebastian Ramirez (MEX) +37,345
17. Gosia Rdest (PL) +38,779
18. Łukasz Tyszkiewicz (PL) +40,313
19. Maciej Dreszer (PL) +40,698
20. Aleksandra Bursiak (PL) +1.20,055
21. Krystian Korzeniowski (PL) -1 okr.

PUNKTACJA VW CASTROL CUP
1. Lisowski 434, 2. Litwin 358, 3. Kisiel 343, 4. Mårthen 339, 5. Steinhof 326, 6. Kupčikas 308, 7. Fluch 289, 8. Korzeniowski 274, 9. Wirkijowski 230, 10. Berger 163.

Podium pierwszego wyścigu na Hungaroringu | Fot. VWCC

Fot. VWCC

Poprzedni artykuł W Carlinie bez team orders
Następny artykuł Druga wygrana Kisiela

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry