Powiedzieli przed Mostem

Znam Most, wiem jak po nim jechać, tymczasem zawodnicy startujący Leonami nie mieli dotąd możliwości startu na tym torze, mam więc nad nimi przewagę. Cieszy mnie, że przybywa nowych samochodów w Grand Prix Polski - oby nie ulegały awariom. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy wystartuję w wyścigu długodystansowym. Opuściliśmy pierwsze eliminacje, zatem nie ma szans na tytuł, ani wysokie miejsce w punktacji.

ROBERT KISIEL: - Po raz pierwszy pojadę na torze w Moście. Zamierzam utrzymać swoją wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej GPP. Na czeskim Autodromie zapowiada się ciekawa rywalizacja, ponieważ mają pojawić sie nowe Leony. Cieszy mnie również możliwość skonfrontowania się z zawodnikami z Czech, bo zawody w Moście będą do tego dobrą okazją. Wystartujemy również z Jeanem w wyścigu długodystansowym. Po ostatnich problemach z oponami rozmawialiśmy z kilkoma dostawcami. W Moście będziemy testować Yokohamy i porównamy je z oponami Pirelli. Podczas rundy w Kielcach, która odbędzie się pod koniec sierpnia, wypróbujemy natomiast Dunlopy i już pod koniec sezonu podejmiemy decyzje odnośnie opon. Ten sezon jest dla nas, jak i również dla firmy Seat rokiem testów, bo być może w przyszłym roku powstanie coś w rodzaju mini pucharu Leona.

MACIEJ MARCINKIEWICZ: - Nie znam za dobrze toru w Moście, wolałbym zdecydowanie Brno, ale byłem tam wiosną na testach, więc nie powinienem mieć problemów z wjeżdżeniem się. Maciek Stańco całkiem niedawno startował na tym torze w czeskiej eliminacji, więc na pewno będzie jeszcze szybszy niż zwykle, ale w czwartek zaplanowano kilka wyjazdów treningowych i myślę, że po tych treningach będę równie szybki. Jak wynika z listy startowej, która jest imponująca, bo zawiera ponad 50 szybkich aut, wyścig będzie bardzo emocjonujący.