Powrót po 14 latach

Uczestnik trzech Grand Prix F1, Indianapolis 500, 24 godzin Le Mans, zwycięzca sześciu wyścigów i dwukrotnie trzeci w końcowej punktacji F3000, as z Liberca jeździł w Poznaniu jako nastolatek. W okresie 1992-94 ścigał się tam w Ford Fiesta Cup. Wygrał w 1993, rok później był drugi.

- Przypadkiem wracam tam, gdzie przed laty zaczynałem karierę - mówi 31-letni Enge. - Poznański obiekt stanowił wtedy dla mnie zaskoczenie. W porównaniu z Mostem i Brnem był grubo do tyłu. Nierówny, wąski asfalt, żadnych boksów - po prostu nic wielkiego przy czeskich autodromach. Ale wiem, że polscy organizatorzy poprawili tor Poznań, który ma nową nawierzchnię i przebudowane niektóre zakręty. Ścigałem się na całym świecie, a w ten weekend wracam do Poznania, który będzie dla mnie pełen wspomnień.

Z kierowców zespołu Charouz Racing System, największe poznańskie doświadczenie posiada Vaclav Nimc, aktualny mistrz strefy. W ubiegłym roku Nimc wygrał poznańską rundę CEZ. Już przed 10 laty jeździł tam Golfem Kit Car. Wiosną Nimc i Antonin Charouz zaliczyli testy na torze Poznań.

- Poprawiony tor bardzo mi się podoba i cieszę się na zawody - powiedział Vaclav Nimc. - Szybkie zakręty przeplatają się tam z wolnymi. Jeździ się rytmicznie, a krytyczny jest wjazd na prostą startową. Na tym zakręcie widać, czy kierowca ma serce do walki.

Szef teamu, 54-letni Antonin Charouz pochodzi z Pragi. Uzbierał w karierze 36 tytułów mistrzowskich. Jest dwukrotnym mistrzem Europy w wyścigach górskich, mistrzem strefy z 2005, wygrał klasę w Pikes Peak. Posiada zespoły w Le Mans Series, A1GP, FIA GT Championship, w wyścigowych i rajdowych mistrzostwach Czech. Agencja menedżerska Charouza, BPA prowadzi interesy Engego, Kresty, Vojtecha, Lacki, Jarka i Erika Janisów, a także dwóch synów Antonina - Jana i Petra.

Charouz Racing System przywozi do Poznania dwa Mercedesy C-Klasse DTM (Charouz, Nimc, Enge, Mücke), Lamborghini Gallardo Evo (Lacko, M. Urban, J. Urban), Forda Fiestę (Hordossy, Barcak) oraz VW Polo (Renauer, Blażek).

Fot. BPA