Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Powtórzyć ostatni Poznań - Mariusz Miękoś przed IX rundą WSMP i IV rundą DSMP

Już w najbliższy weekend na torze pod Poznaniem odbędą się bardzo ważne i z pewnością również wysoce emocjonujące wyścigi.

W dniach 5 – 7 września br. rozegrane zostaną zmagania w IX rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski oraz IV eliminacji Długodystansowych Samochodowych Mistrzostw Polski.Na starcie obu tych rywalizacji za kierownicą Porsche 997 GT3 Cup ujrzymy Mariusza Miękoś.Po bardzo udanym występie na trudnym lotniskowym torze w Piestanach, gdzie kierowca Fastline Racing dwukrotnie zajął drugie miejsce, przyszedł czas powrotu na rodzimy obiekt. W Poznaniu Mariusz Miękoś z pewnością będzie chciał kontynuować swoją dobrą passę w WSMP. Aktualnie liderem klasyfikacji generalnej Dywizji 4 pow. 3500 ccm jest Maciej Stańco, który zgromadził na swoim koncie 21 punktów. Miękoś z 13 – punktowym dorobkiem plasuje się na drugim miejscu. Reprezentant Fastline Advertising będzie chciał umocnić się na zajmowanej przez siebie lokacie i tym samym zapewnić sobie tytuł wicemistrzowski. Miękoś tak jak to miało miejsce w poprzednich eliminacjach wystartuje w Poznaniu za kierownicą Porsche 997 GT3 Cup należącego do zespołu Lukas Motorsport. W IV rundzie DSMP Mariusz Miękoś pojedzie na zmianę z Robertem Lukasem, który zastąpi kontuzjowanego Adama Kornackiego. Załoga Miękoś/Kornacki zajmuje w chwili obecnej 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Biorąc jednak pod uwagę rewelacyjną postawę kierowcy Fastline Racing w III rundzie tego cyklu rozegranej w Poznaniu pod koniec lipca, bardzo dobrą dyspozycję i talent ubiegłorocznego Mistrza Polski w DSMP Roberta Lukasa, ekipa Miękoś/Lukas jest jednym z najmocniejszych kandydatów do zwycięstwa w najbliższej eliminacji. Zarazem zwycięstwo w Poznaniu z pewnością przybliżyłoby tą załogę do triumfu w całym sezonie Mariusz Miękoś rozpocznie zmagania w piątek, 5. września od treningów. W sobotę o 14.20 rozegrane zostaną kwalifikacje Dywizji 4 pow. 3500 ccm, natomiast o 16.25 wystartują kwalifikacje do wyścigu trzygodzinnego. W niedzielę o 9.00 zawodnicy staną na starcie sprintu, natomiast o 14.00 rozpocznie się wyścig IV rundy DSMP.

Mariusz Miękoś: - Myślę, że mój zmiennik (Robert Lukas) niemalże gwarantuje walkę o zwycięstwo w wyścigu długodystansowym. Zmienia się natomiast zdecydowanie przywództwo w zespole. Rezultaty wszystkich testów, czasówek i kwalifikacji do tej pory pokazywały, że startowaliśmy z Adamem Kornackim z pola wywalczonego moim czasem i dotychczas ja jechałem pierwszy we wszystkich wyścigach. Ciążyła więc na mnie ogromna odpowiedzialność rozegrania pierwszych okrążeń, które są bardzo ważne, ponieważ decydują o układzie sił. Jest to więc walka bardziej psychologiczna niż techniczna i wyścigowa. Teraz natomiast będę prawdopodobnie zwolniony z tego obowiązku i powrócę do roli takiego „dojeżdżacza” wyniku, jaką pełniłem w zeszłym roku u boku Roberta Kisiela. W związku z tym zapowiada się dla mnie zdecydowanie miły, przyjemny i mniej stresujący weekend. Nie oznacza to jednak, że odpowiada mi posada zawodnika, na którym nie ciąży presja wypracowania dobrego wyniku. Czerpię bardzo dużą satysfakcję z dużej odpowiedzialności za wynik w zespole z Adamem. Obecność Roberta w naszym zespole spowoduje, że będziemy bardziej aktywnie pracować nad telemetrią i strategią. Ponadto jest to dla mnie bardzo fajne doświadczenie. Jechałem z Robertem wyścig w Dubaju i bardzo dobrze nam się tam współpracowało, a sam Robert był najszybszym kierowcą i niekwestionowanym liderem zespołu. Oczywiście był też bardzo pomocny. Oba wyścigi, w których wystąpię podczas weekendu poznańskiego są dla mnie ważne, choć na pewno długi dystans jest bardziej emocjonujący i widowiskowy dla kibiców. Sprint i wyścig trzygodzinny rozgrywają się w zupełnie różnym tempie. Myślę, że w tym sezonie nauczyłem się już różnicy pomiędzy nimi. Ostatnim razem, kiedy te dwa wyścigi odbywały się obok siebie, całość wypadła bardzo dobrze – udało nam się zdobyć praktycznie wszystko, co było do zdobycia. W Poznaniu koroną na pewno będzie długi dystans i na tym się skupimy, ale sprintu z pewnością nie odpuszczę. Jest to inna koncentracja, inna strategia. Bardzo żałuję jednak, że oba wyścigi są w jednym dniu. To wymaga podzielenia sił, uwagi oraz zasobów psychicznych, zwłaszcza że sprint jedzie bardzo wcześnie rano – o 9.00, więc będzie to po prostu ciężki dzień. Tym bardziej cieszę się, że to właśnie Robert Lukas będzie pierwszym kierowcą na długim dystansie. Da mi to więcej czasu na odpoczynek po sprincie. Robert z racji występów w Porsche Carrera Cup jest przyzwyczajony do bardzo agresywnego set up’u Porsche, jaki przygotowuje dla niego Seyffarth Motorsport. Ja zdecydowanie lepsze czasy robiłem jeżdżąc w mniej agresywnym ustawieniu po Jiri Janaku. Ostatnie zawody w Poznaniu i Piestanach pokazały, że jesteśmy w stanie wypracować razem z zespołem jakieś pośrednie rozwiązanie w tej kwestii. Mam nadzieję, że Porsche naszych kolegów – Stefana i Teodora – też będzie już gotowe, co pozwoli im na jak najlepsze przygotowanie się do rywalizacji.

Poprzedni artykuł Opinie przed Poznaniem
Następny artykuł Giermaziak w czołówce

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry