Profesor testował Leona
Klubowy trening z udziałem Polish Racing Development został rozegrany w zmiennych warunkach atmosferycznych - po około godzinie od rozpoczęcia treningu nad Poznaniem rozszalała się burza i spadł ulewny deszcz.
Nowa nawierzchnia na torze spisała się na mokro bardzo dobrze.
Na treningu pojawił się także gość poznańskiej eliminacji VWCC, Kuba Buziuk. Jakub zastąpi w Poznaniu Łukasza Kotarbę. - Jestem zadowolony z mojego pierwszego kontaktu z tym samochodem, niestety na slicku udało mi się zrobić tylko kilka okrążeń - powiedział po treningu Kuba, na co dzień jeżdżący cywilną odmiana Golfa z silnikiem 2.0 TDI.
Zbyszek Szwagierczak zasiadł dzisiaj pierwszy raz za kierownicą Seata Leona Supercopa, którym wystąpi w najbliższym Grand Prix, zastępując chorego na zapalenie płuc Kubę Golca. - Samochód prowadzi się bardzo dobrze, kapitalnie trzyma się na zakrętach. Nie miałem okazji sprawdzenia pełni możliwości samochodu, bo był to mój pierwszy kontakt z tym autem. Jestem pod dużym wrażeniem - powiedział Profesor.
Rafał Warlich, najmłodszy zawodnik Polish Racing Development, startujący w Kia Picanto Cup, zaliczył niegroźny wypadek. Samochód opuścił tor i wypadł na żwir dachując. Na szczęście zawodnikowi nic się nie stało. Ponownie bardzo dobre wyniki uzyskiwała Klaudia Podkalicka, dla której mokra nawierzchnia nie była czymś całkiem nowym ze względu na wiosenne starty w Dacia Logan Cup po zupełnie mokrym torze Oschersleben.
Testy w PRD odbył Bartosz Bajerlejn, debiutant w Kia Picanto Cup, starający się o miejsce w poznańskim zespole. - Przejechałem z Bartkiem kilka okrążeń na dużej pętli oraz kilka okrążeń na torze kartingowym. Teraz pozostaje podjęcie decyzji co do Bartka. Jest on świeżym zawodnikiem i przed nami jeszcze długa droga - powiedział szef wyszkolenia Polish Racing Development, Zbigniew Szwagierzak.
W dalszym ciągu zespół obserwuje poczynania Kamila Raczkowskiego, pochodzącego z Kielc. - Kamil jest zawodnikiem, którego zauważyliśmy już w poprzednim sezonie. Chciałbym, aby udało się wcielić go do naszego zespołu. Jego umiejętności i chęć współpracy z zespołem byłaby bardzo przydatna w dalszych sukcesach, a zajęte miejsce podczas pierwszej eliminacji Kia Picanto Cup może nastrajać wyłącznie pozytywnie. Jeśli uda się zamknąć wszystkie sprawy, już w Kielcach Kamil powinien wystartować w naszych barwach - mówi Jacek Lisewski, szef zespołu PRD.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.