Słobodzian testował Porsche RSR

Zaproszenie przyszło z niemieckiego zespołu Tonino Herberth Motorsport, wystawiającego samochody m.in. w ADAC GT Masters.- Marcin po odprawie z inżynierami Tonino i Witek Motorsport oraz krótkiej obserwacji jazdy zespołowego kolegi, Roberta Renauera, rozpoczął testy - relacjonuje Łukasz Witek. - Od razu świetnie poczuł się w ponad 500-konnym Porsche i od samego początku był konkurencyjny. Marcin pojechał trzy stinty, świetnie dogadywał się z inżynierami i w każdym stincie jeździł bardzo równo. Czasy na poziomie 2.04,4 w ostatnim z nich, pomimo problemów z nadmiernie włączającą się kontrolą trakcji oraz zużytymi już oponami, pozwoliły na dorównanie czasom Floriana Scholze oraz kolegów z innych zespołów. Szybsi okazali się tylko Renauer, Norbert Siedler i Jaap van Lagen. Na podkreślenie zasługuje fakt, że był to pierwszy kontakt Marcina z wyścigowym Porsche, jak i pierwsze testy na torze wyścigowym. - Testy wypadły bardzo pomyślnie - mówi Marcin Słobodzian. - Pod koniec jazd traciłem do najlepszego zawodnika około 2 sekund, do tego z problemami z elektroniką, a z przejazdu na przejazd bylo szybciej. Pierwszy raz w prawdziwej wyscigówce, 500 KM, przeciążenia dwukrotnie wyższe niż w Lancerze Evo i zrobione tylko trzydzieści parę okrążeń. Jak dla mnie spoko :) Teraz Marcina czeka start w Banovcach, kolejnej rundzie GSMP oraz poszukiwanie sponsorów na regularne starty w wyścigach torowych.

Fot. Witek Motorsport