Śmiechowski o nowym wyzwaniu

Seria zdecydowanie poważniejsza, w zespole nowy partner i nowa rywalizacja.JŚ: - Czuję się dobrze i mam nadzieję, że tak będzie. Seria ELMS jest dużo bardziej profesjonalna, więc zobaczymy, co się wydarzy. Podczas testów mieliśmy dobrą prędkość, mimo, że nie jeździliśmy na nowych oponach. Jutro zobaczymy tak naprawdę jak wygląda stawka w tempie wyścigowym. Zespół z którym przegraliśmy w Barcelonie był bardzo z przodu, co jest dla nas w pewnym sensie pozytywne. Oznacza to, że nie przegraliśmy z amatorami. Wydaje mi się, że jest bardzo dobrze. Za nami jest już odbiór techniczny. Teraz pracujemy nad drobnymi rzeczami w samochodzie i czekamy na jutro.- W zespole pojawił się nowy partner. Skąd ta zmiana?JŚ: - Zmiana ta wynika z tego, że kierowca, który startuje ze mną w VdeV Series posiada srebrną licencję, a potrzebowaliśmy kierowcy z brązową. Jest on również szybszy niż poprzedni, który posiadał taką licencję, więc udało się zamienić kierowców. Liczymy na dobry wynik. Może nie być aż tak dobrze jak w Barcelonie, ale chcielibyśmy być minimum w środku stawki.- Na Silverstone widać, że ELMS to dużo lepiej zorganizowana seria niż na przykład VdeV Series?JŚ: - Tak, zdecydowanie. Zwłaszcza w kwestii organizacyjnej. Na wszystko patrzy się dużo bardziej skrupulatnie. Regulaminy są dużo bardziej zaostrzone. Nie można popełnić jakiś głupich wykroczeń, ponieważ wszystko od razu jest karane. Jak widać to poważna ranga zawodów.