Solidny Sachsenring

Puchar powrócił po wakacyjnej przerwie i od razu dał zawodnikom ciężkie zadanie, jakim było zmierzenie się z niemieckim torem Sachsenring, który jest szybki i trudny technicznie, a w dodatku nie można na nim trenować poza weekendami wyścigowymi. Adam Rzepecki dobrze poradził sobie jednak z trudami upalnego weekendu i notował solidne wyniki.Pierwsze spotkanie zawodników z torem miało miejsce w piątkowe popołudnie, kiedy rozegrano pierwszy trening. Nauka toru została dodatkowo utrudniona przez rzęsisty deszcz, jednak ostatecznie Adam zaliczył bezproblemową sesję poznają konfigurację zakrętów. Później już wszystkie jazdy odbywały się w wakacyjnym słońcu, więc śrubowano już rekordy okrążeń. W kwalifikacjach kierowca BASENHURT A&T Racing Team przejechał dwa równe okrążenia, które dały mu dziewiątą oraz dziesiątą pozycję startową przed niedzielnymi wyścigami.Światła przed pierwszymi zmaganiami koło w koło zgasły punktualnie w samo południe. Adam nieźle wyczuł start i podczas kolejnych okrążeń skutecznie walczył z rywalami, dzięki czemu udało mu się zyskać jedną pozycję i minąć flagę w szachownicę na ósmym miejscu. Po południu kierowca Basenhurt A&T Racing przez większość dystansu jechał na siódmej pozycji, jednak neutralizacja, która zredukowała przewagę nad rywalami z tyłu, sprawiła, że na ostatnim okrążeniu Adam stracił trzy pozycję i minął linię mety jako dziesiąty.Kolejna runda Volkswagen Golf Cup zostanie rozegrana w połowie września na torze w czeskim Brnie.Adam Rzepecki: - Podczas pierwszego wyścigu pojechałem taktycznie chcą nie wdawać się w niepotrzebną walkę. Udało się nie rozbić auta i finiszować na niezłej pozycji. W drugim wyścigu wszystko szło zgodnie z planem, jednak neutralizacja pod koniec wyścigu zniwelowała różnice między zawodnikami i na ostatnim okrążeniu straciłem trzy pozycje. Nie jestem do końca z tego zadowolony, jednak skupiam się na rundzie w Brnie.