Stewart całował cegły

Podobnie jak w 2005, triumfował w Brickyard 400, a następnie wraz z tatą Nelsonem i ekipą Joe Gibbs Racing, ucałował rząd cegieł i wspiął się na siatkę zabezpieczającą trybuny.

Pomarańczowy Chevrolet widniał na czele przez 66 okrążeń. Podczas restartu, 20 kółek przed metą, Stewarta wyprzedził Kevin Harvick, zwycięzca wyścigu w 2003 roku. Stewart wisiał na zderzaku Harvicka i gadał przez radio: "Kici, kici, choć tu, mam coś dla ciebie!" Dwie próby ataku nie przyniosły powodzenia, ale w końcu 20 rund przed celem, po kontakcie Chevrolety ponownie zamieniły się miejscami.

Na finiszu Harvick spadł na siódmą lokatę. Przegrał z Juanem Pablo Montoyą, przed 7 laty triumfatorem Indianapolis 500. Kolumbijczyk był zachwycony drugim miejscem - swoim najlepszym na owalu w Nextel Cup Series. - Nie sądzę, żeby dzisiaj ktoś miał coś na Tony'ego, jego samochód był grubo za szybki - mówił Montoya. - Ale dojechać na drugiej pozycji tutaj, na Ceglanym Podwórku, to fantastyczne!

Montoya wyprzedził czterokrotnego zwycięzcę Brickyard 400, Jeffa Gordona. Jimmie Johnson, najszybszy w ubiegłorocznej edycji, rozpoczął od udziału w kolizji, a w połowie wyścigu uderzył w ścianę po ekplozji opony i uciekał z płonącego samochodu.

ALLSTATE BRICKYARD 400

Indianapolis Motor Speedway

160 okrążeń x 4,023 km = 643,680 km

1. Tony Stewart (USA) Chevrolet Monte Carlo

2. Juan Montoya (CO) Dodge Charger

3. Jeff Gordon (USA) Chevrolet Monte Carlo

4. Kyle Busch (USA) Chevrolet Monte Carlo

5. Reed Sorenson (USA) Dodge Charger

6. Mark Martin (USA) Chevrolet Monte Carlo

7. Kevin Harvick (USA) Chevrolet Monte Carlo

8. Jeff Burton (USA) Chevrolet Monte Carlo

9. Dave Blaney (USA) Toyota Camry

10. Matt Kenseth (USA) Ford Fusion

PUNKTACJA NEXTEL CUP SERIES

1. J. Gordon 3076, 2. Hamlin 2705, 3. Kenseth 2699, 4. Burton 2633, 5. Stewart 2624, 6. Edwards 2582, 7. Harvick 2488, 8. Kyle Busch 2479, 9. Johnson 2469, 10. Bowyer 2405.