Stewart na oparach
Tony Stewart jako pierwszy kierowca i właściciel teamu od czasu Ricky'ego Rudda (1998), wygrał pucharowy wyścig NASCAR.
Szef satelitarnego zespołu Hendricka, Stewart-Haas Racing, przejechał bez tankowania końcowe 41 okrążeń Pocono i wyprzedził na mecie Carla Edwardsa, uznawanego dotąd za mistrza w oszczędzaniu paliwa.
Kwalifikacje odwołano z powodu deszczu, zatem Stewart jako lider punktacji, powinien startować z pole position. Wycofano go jednak na ostatnie, 43 pole, ponieważ po kraksie w pierwszym sobotnim treningu, dwukrotny mistrz serii musiał przesiąść się do rezerwowego Chevroleta. Na 40 okrążeniu Stewart był już w top 10, a na 77 kółku po raz pierwszy znalazł się na czele.
Podczas piątej neutralizacji po 159 okrążeniach, Carl Edwards prowadził stawkę do depo, ale po pit stopach Stewart wrócił na tor w roli lidera. Kasey Kahne próbował go naciskać, jednak zjechał na dolewkę. Na ostatnich pięciu okrążeniach Stewart wyłączał silnik na głównej prostej tri-owalu, mierzącej ponad kilometr. Jimmie Johnson wyprzedził Edwardsa na dwa okrążenia przed metą, lecz na finiszu zabrakło mu paliwa.
POCONO 500
Pocono Raceway
200 okrążeń x 4,023 km = 804,600 km
1. Tony Stewart (USA) Chevrolet Impala SS
2. Carl Edwards (USA) Ford Fusion
3. David Reutimann (USA) Toyota Camry
4. Jeff Gordon (USA) Chevrolet Impala SS
5. Ryan Newman (USA) Chevrolet Impala SS
6. Marcos Ambrose (AUS) Toyota Camry
7. Jimmie Johnson (USA) Chevrolet Impala SS
8. Juan Pablo Montoya (CO) Chevrolet Impala SS
9. Jeff Burton USA) Chevrolet Impala SS
10. Sam Hornish Jr (USA) Dodge Charger
PUNKTACJA SPRINT CUP SERIES
1. Stewart 2043, 2. J. Gordon 1972, 3. Johnson 1940, 4. Newman 1840, 5. Kurt Busch 1819, 6. Edwards 1762, 7. Biffle 1753, 8. Kenseth 1745, 9. Kyle Busch 1731, 10. Burton 1725, 11. Reutimann 1701, 12. Hamlin 1679.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.