Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Sześć propozycji dla Mirochy

Pod znakiem bardzo intensywnej pracy przebiegały dwudniowe testy Kevina Mirochy za kierownicą samochodów GP2.

Polski kierowca wziął udział w oficjalnych, ostatnich w tym roku jazdach testowych na Circuito de Jerez. Pierwszego dnia Mirocha korzystał z samochodu zespołu Venezuela GP Lazarus, a w drugim zgodnie z planem przesiadł się do Dallary iSport International. W porannych i popołudniowych sesjach testowych Mirocha przejechał 61 okrążeń w pierwszym dniu, a w drugim aż 76. W sumie pokonał 137 okrążeń toru o długości 4423 m, czyli dystans ponad 605 kilometrów.- Jestem bardzo szczęśliwy, że miałem możliwość odbycia dwóch dni testowych w samochodzie GP2 - powiedział Kevin Mirocha. - W tym sezonie startowałem w Formule 2, ale chcąc w sezonie 2013 wystartować z powodzeniem w serii GP2, musiałem pojechać te testy i przyzwyczaić się do znacznie szybszego bolidu, jego dużo większej mocy i nieporównywalnie lepszej aerodynamiki. Cieszy mnie, że ta zmiana nie przysporzyła mi żadnych problemów. Od początku dobrze czułem samochód, ustawienia były prawie idealne i do najszybszego zawodnika straciłem tylko 0,5 sekundy. Drugiego dnia skoncentrowałem się na symulacji wyścigowej, która również wypadła dobrze, a najważniejsze w niej było utrzymanie stałego, równego tempa. Kilka szybkich okrążeń wykonywałem w sesji popołudniowej, ale niestety, tor był wtedy wolniejszy i trudno było myśleć o poprawieniu czasów uzyskiwanych wcześniej. Inna sprawa, że w testach nie nastawiałem się na wynik, ale na przejechanie dużej liczby okrążeń. Ważne było także aby poznać jak pracują poszczególne teamy, bowiem taka wiedza pomoże nam w wyborze zespołu na sezon 2013. Dzięki mojemu sponsorowi, firmie Cyfrowy Polsat zrobiłem kolejny, bardzo ważny krok na drodze do startów w serii GP2 i w dalszej perspektywie do wymarzonej Formuły 1.- Kolejny, duży krok za nami - mówi Maurycy Kochański, menedżer polskiego kierowcy. - Po udanym sezonie w Formule 2 przyszedł czas na testy w GP2, przedsionku Formuły 1. Kevin spisał się bez zarzutu i zrobił bardzo dobre wrażenie na wielu zespołach. Istotne jest jego wyczucie samochodu i umiejętność współpracy z inżynierami przy poszukiwaniach najlepszych ustawień bolidu. Ja ze swojej strony przeprowadziłem wiele pożytecznych rozmów z szefami teamów. Mamy sześć propozycji z różnych zespołów z czołówki GP2, które proponują Kevinowi starty w ich barwach w sezonie 2013. Wszystkie dokładnie analizujemy i nie zamierzamy spieszyć się z ostateczną decyzją. Myślę, że wszystko wyjaśni się do końca roku.

Fot. GP2

Poprzedni artykuł Górą rosyjskie Ferrari
Następny artykuł Rusza Volkswagen Castrol Cup

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry