Szósty czas kwalifikacji
Jakub Śmiechowski oraz Martin Hippe wywalczyli szóste miejsce w kwalifikacjach przed 4-godzinnym wyścigiem serii VdeV Endurance na torze w Barcelonie.Podczas 50-minutowej sesji polski zespół Inter Europol Competition zdołał trzykrotnie pojawić się na torze.
Pierwsza tura okrążeń należała do Śmiechowskiego, który zakończył swoje przejazdy czasem 1:47,223, co dawało czwarte miejsce, mimo konieczności rozgrzania nowych slicków, które zaczynają poprawnie działać po pokonaniu pięciu okrążeń.Polak kontynuował jazdy i ponownie pojawił się na torze. Tym razem na każdym mierzonym okrążeniu poprawiał swój czas i zakończył sesję z wynikiem 1:44,085, co na dwadzieścia minut przed końcem dawało trzecie miejsce. Najlepsze czasy poszczególnych sektorów Polaka dałyby czas na poziomie 1:43,722.Martin Hippe (1:46,736), który miał zakończyć sesję, podobnie jak Polak pojawił się na torze na nowym komplecie opon i nie zdołał poprawić czasu Śmiechowskiego, co udało się rywalom. Sesję zakończono przed czasem po pojawieniu się czerwonej flagi na trzy minuty przed końcem rywalizacji i polski zespół musi zadowolić się szóstym czasem w klasyfikacji generalnej oraz trzecim w LMP3.Najszybszy okazał się zespół Simpson Motorsport, któego barw bronią Jonathan Coleman, Adrian Watt i Gaetan Paletou. Drugi rezultat należał do Team LNT (+0,250), a z trzeci do CWS Recycling (+0,912). Czwarty czas to najszybsi w LMP3 - zespół Graff (+1,099), za którymi sklasyfikowano Bullfight by N Race (+1,195) i Inter Europol Competition (+1,228).Regulamin serii zakłada jednak, że ustawienie na starcie jest uzależnione od średniej arytmetycznej najlepszych czasów wszystkich kierowców danego zespołu i przedstawimy je po opublikowaniu oficjalnych wyników.- Pod względem czasów jestem bardzo zadowolony. Miałem jednak trochę pecha, ponieważ utknąłem w korku. Mogło być lepiej, ale jesteśmy zadowoleni. Czerwona flaga na koniec pokrzyżowała nasze plany. Opony był zimne na pierwszych okrążeniach, a kiedy udało się je dogrzać to pojawiła się czerwona flaga i nie udało się uzyskać czasu na takim poziomie na jaki Martin liczył - mówił Śmiechowski.- Mamy bojowe nastawienie. Nie mamy się czego obawiać. Nawet jeśli to jest nasz debiut to nie jest tak, że będziemy spokojnie jechać. Startowaliśmy wcześniej i nie boimy się konkurencji. Liczymy na dobrą walkę - dodał przed wyścigiem, który wystartuje o 15:50.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.