Tajemniczy Sachsenring

Puchar na początku lipca udał się na wakacyjną przerwę, jednak zawodnik ekipy Basenhurt A&T Racing Team ten okres miał bardzo pracowity. Adam zaliczył wiele treningowych startów, które na pewno pomogą mu w walce na Sachsenringu – niemieckim obiekcie, na którym z racji skomplikowanego prawa ciężko o treningi, więc prawie żaden z zawodników pucharu go nie zna.Adam przygotowywał się do kolejnych startów w pucharze Golfa za kierownicą Seata Leona Supercopa. Doświadczenia wyniesione z Toru Poznań, a także ze Slovakia Ringu na pewno przydadzą się podczas powrotu do walki - zawodnicy nie tylko będą musieli mierzyć się z własną formą po długiej przerwie, ale także z torem, którego nie znają. Pętla w Saksonii pierwszy raz gości w kalendarzu Volkswagen Golf Cup, a fakt, że głównie ścigają się na nim motocykle oznacza, że dla większości kierowców będzie to pierwsza wizyta na tym obiekcie.Historia ścigania się na Sachsenringu rozpoczęła się już w 1927 roku, jednak wtedy obiekt wytyczony był na drogach publicznych wokół okolicznych wiosek. Przeszło 60 lat później stwierdzono, że taki format jest zbyt niebezpieczny dla wyścigów motocyklowych, więc rozpoczęto budowę permanentnego obiektu, który w kolejnych sezonach gościł u siebie takie serie jak Moto GP, DTM czy Mistrzostwa Świata FIA GT1Czwarta runda Volkswagen Golf Cup rozpocznie się w piątek o godzinie 18:20, kiedy to zaplanowano pierwszy trening. W sobotę zawodnicy będą mieli jeszcze jedną okazję by pouczyć się toru i popracować nad samochodami. Później natomiast zmierzą się w kwalifikacjach, które zaplanowano na godz. 18:00. Niedziela będzie stała pod znakiem dwóch wyścigów - pierwszego w samo południe, natomiast drugiego o godz. 17:10.Adam Rzepecki: - Po wakacjach wracamy do rywalizacji w Volkswagen Golf Cup. Tym razem będziemy się ścigać na Sachsenringu, który jest nowością w kalendarzu. Nigdy nie jeździłem po tym torze, gdyż lokalne przepisy utrudniają możliwości treningów poza weekendami wyścigowymi. Na pewno nie będzie łatwo, jednak wiem, że większość zawodników jest w podobnej sytuacji. Sprawdzałem jednak obiekt na symulatorze, więc pierwsze okrążenia na pewno będą łatwiejsze. Podczas treningowych startów w trakcie wakacji całkiem nieźle mi szło i mam nadzieję, że uda się to przenieść na rywalizacje w pucharze.