Tarquini powiększył przewagę

Z pole position do pierwszego wyścigu ruszył kierowca BMW Team Italy-Spain Alessandro Zanardi, jednak najszybszym startem popisał się jego zespołowy kolega, Felix Porteiro. Hiszpan z trzeciego pola wysunął się na czoło stawki, a w pierwszym zakręcie Zanardiego próbował także - choć nieskutecznie - wyprzedzić jadący Chevroletem Alain Menu. Od początku wyścigu Porteiro borykał się jednak z problemami z podsterownością auta i w końcu postanowił przepuścić na czoło stawki podążającego tuż za nim i naciskanego przez Menu Zanardiego. W tej kolejności pierwsza trójka dotarła do mety wyścigu, uzyskując jednocześnie blisko 10 sek. przewagi nad pozostałymi zawodnikami.

"Po ubiegłorocznych doświadczeniach wiedziałem, że nasze auto będzie się tutaj spisywało bardzo dobrze, jednak nie przypuszczałem, że uda mi się zdobyć pole position, a tym bardziej wygrać wyścig." - przyznał zwycięzca, Zanardi. "W pierwszym zakręcie zetknęliśmy się z Menu, jednak udało mi się utrzymać pozycję. Dobrze że byłem świadom problemów z trakcją w aucie Porteiro. Dzięki temu wiedziałem, w którym miejscu mogę go zaatakować."

Po zakończeniu biegu, Zanardi świętował swój trzeci triumf w WTCC kręcąc na torze efektowne bączki. Ta forma okazywania radości ostatecznie będzie kosztować Włocha 2000 Euro.

Do drugiego wyścigu, zgodnie z regulaminem, najlepsza ósemka pierwszego biegu wystartowała w odwróconej kolejności, dzięki czemu na czele stawki swe auto ustawił kierowca teamu Seat Sport, Yvan Muller. Francuz wygrał start, zaś za jego plecami w pierwszy zakręt wjechał kolejny kierowca Leona TDI, Gabriele Tarquini. Bardzo dobrze wyścig rozpoczął jadący Chevroletem Robert Huff, który awansował z dziewiątej na piątą lokatę oraz Felix Porteiro, który pierwsze okrążenie zakończył jako czwarty (startował z 7. pola). Mocno naciskany przez Tarquiniego Muller w końcu skapitulował i od tej pory ten pierwszy zaczął oddalać się od grupy pościgowej. Na tym jednak emocje się nie zakończyły. Startujący z ósmego pola Zanardi systematycznie wyprzedzał kolejnych rywali, aż na ostatnim kółku dogonił liderującego Tarquiniego. Kierowca Seata obronił się jednak przed atakiem rywala na ostatnim zakręcie i wygrał swój drugi i piąty dla hiszpańskiego teamu wyścig w tegorocznym WTCC.

"Szczęśliwie nie miałem żadnych przygód podczas tego wyścigu ponieważ przez większą część dystansu jechałem z dużą przewagą jako pierwszy. Myślę, że tajemnica sukcesu tkwiła w bardzo udanym starcie. Nie było łatwo bowiem miałem na pokładzie 55-kilogramowy balast, który nie wpływał korzystnie na trakcję mojego samochodu. Na szczęście Zanardi dogonił mnie pod sam koniec dystansu!" - powiedział po wyścigu Tarquini.

Dzięki 13 punktom zdobytym w Brnie Tarquini umocnił się na prowadzeniu w punktacji mistrzostw, a jego przewaga nad drugim w tabeli, Yvanem Mullerem wynosi już 16 pkt.

Z Brna

Patryk Grabski

WYŚCIG 1

1. Alessandro Zanardi (I) BMW 320si 21:55,769

2. Felix Porteiro (E) BMW 320si +0,825

3. Alain Menu (CH) Chevrolet Lacetti +1,707

4. Augusto Farfus (BR) BMW 320si +9,476

5. Jörg Müller (D) BMW 320si +12,184

6. Gabriele Tarquini (I) SEAT Leon TDI +15,840

7. James Thompson (GB) Honda Accord Euro R +16,738

8. Yvan Muller (F) SEAT Leon TDI +17,577

9. Robert Huff (GB) Chevrolet Lacetti +17,842

10. Rickard Rydell (S) SEAT Leon TDI +19,573

WYŚCIG 2

1. Gabriele Tarquini (I) SEAT Leon TDI 22:04,109

2. Alessandro Zanardi (I) BMW 320si +0,360

3. Robert Huff (GB) Chevrolet Lacetti +5,410

4. Augusto Farfus (BR) BMW 320si +5,718

5. Felix Porteiro (E) BMW 320si +8,192

6. Yvan Muller (F) SEAT Leon TDI +11,931

7. Alain Menu (CH) Chevrolet Lacetti +12,143

8. Jörg Müller (D) BMW 320si +13,786

9. Andy Priaulx (GB) BMW 320si +14,820

10. James Thompson (GB) Honda Accord Euro R +17,158

PUNKTACJA WTCC

1. Gabriele Tarquini 58, 2. Yvan Muller 42, 3. Rickard Rydell 37, 4. Robert Huff 33, Andy Priaulx 33, 6. Jordi Gene 30, 7. Augusto Farfus 26, 8. Jörg Müller 25, 9. Alain Menu 22, 10. Felix Porteiro 21.