Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Testy Lisowskiego w Supercopie

Po wygraniu pierwszego wyścigu finałowej eliminacji Česká Pojišťovna - Škoda Octavia Cup, Mateusz Lisowski w tym tygodniu odbył testy w zespole LogiPlus by T.A.C.

Race Solutions, wystawiającym samochody do rywalizacji w niemieckim SEAT Leon Supercopa. Dla Lisowskiego SEAT Leon Supercopa nie jest nowym samochodem. W zeszłym sezonie to właśnie za kierownicą takiego auta wywalczył on tytuł Mistrza Polski w klasie H-3500.

Lisowski przejechał 25 okrążeń toru Hockenheim. W pierwszej - dopołudniowej sesji treningowej kierowca z Wieliczki zapoznawał się z konfiguracją toru. Czasy uzyskiwane przez Mateusza były bardzo obiecujące, a w porównaniu z dugim kierowcą tego teamu, Lisowski był szybszy o 0,3 sekundy.

Pod koniec sesji treningowej spadł deszcz. W trudnych warunkach panujących na torze, Mateusz popełnił błąd i wypadł z toru. Uderzenie w opony uszkodziło przód Leona, a z racji tego, iż zespół nie wystawił drugiego samochodu, kontynuowanie testów nie było już możliwe.

- Po raz pierwszy miałem okazję jeździć na słynnym torze Hockenheim - powiedział Mateusz Lisowski. - Razem z zespołem oraz pozostałymi uczestnikami testów mieliśmy do dyspozycji pętlę Grand Prix. Początkowo wszystko przebiegało bez problemów. Potem postanowiłem pojechać w ślad za czołowym zawodnikiem tego pucharu, Thomasem Marschallem. Ekipa LogiPlus była zadowolona z mojej jazdy, a przede wszystkim z tego, jak dohamowuję do zakrętów. Zresztą Marschall po testach sam przyszedł do naszego namiotu i przyznał, że hamuję lepiej niż on. Leon, którym jeździłem po torze, pozostawiał jeszcze sporo do życzenia w kwestii set up'u. Początkowo nie chciał się w ogóle zbierać z zakrętów.

Pod koniec pierwszej sesji treningowej rozpadało się. Na jednym z zakrętów pociągnęło mnie na hamowaniu i wypadłem z toru w opony, uszkadzając samochód. Trochę szkoda, że nie pokonałem więcej kilometrów testowych. Powoli krystalizują się moje plany na przyszły sezon. Z pewnością pojadę cały cykl w Skoda Octavia Cup w zespole ACA Autocentrala Hlucin I.

Poprzedni artykuł Giermaziak trzynasty
Następny artykuł Perfekcyjna niedziela Kusa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry