Udane treningi

Zawodnik startujący Porsche 997 GT3 Cup należącym do zespołu Lukas Motorsport przygotowywał się podczas nich do zbliżającej się finałowej X rundy WSMP oraz przedostatniej V eliminacji DSMP.

- Muszę przyznać, że jak do tej pory jeździ mi się bardzo dobrze. Wczoraj na zużytych oponach wykręciłem czas 1:39,8, co jak na panujące warunki - wiatr oraz brudny tor - można uznać za obiecujący wynik. Dzisiaj wraz z całym zespołem uzyskiwaliśmy bardzo podobne rezultaty w granicach 1:38,3. Robert Lukas był pod dużym wrażeniem naszej równej jazdy - podsumował treningi Miękoś. - Jestem zadowolony ze swojej postawy, bowiem jadę na poziomie porównywalnym do moich kolegów z teamu. Dzisiaj na sam koniec treningu spadł deszcz, rywale zjechali, a ja postanowiłem poślizgać się chwilę Porsche po mokrym, w końcu takie warunki możemy spotkać w czasie wyścigu.
Postawa Mariusza Miękosia podczas dwudniowych treningów zapowiada bardzo interesujący pojedynek pomiędzy dwoma samochodami Porsche zespołu Lukas Motorsport w DSMP. Jutro do kierowcy Fastline na torze Poznań dołączy Adam Kornacki, który wraca po rekonwalescencji do rywalizacji w wyścigach trzygodzinnych.

- Adam jutro będzie miał okazję pojeździć w porannych treningach wolnych - dodaje Miękoś. Po piątkowych treningach rozpoczną się kwalifikacje przed sobotnimi wyścigami. O 14.40 kierowca reprezentujący barwy Fastline Racing rozpocznie 30-minutową „czasówkę” do wyścigu Dywizji 4 powyżej 3500 ccm.
- Maciek Stańco odbudował już Porsche po ostatnich zawodach tak więc myślę, że będzie znów uzyskiwał lepsze czasy niż nasze GT3 Cup - skwitował Miękoś, który w ostatniej eliminacji sensacyjnie pokonał wielokrotnego Mistrza Polski.
50-minutowa sesja kwalifikacyjna do wyścigu długodystansowego, który zakończy sobotnie ściganie na torze Poznań wystartuje o godzinie 16.40. Tutaj zmagania o czas zapowiadają się wyjątkowo interesująco. Załoga Miękoś/Kornacki postara się powalczyć o pole position z drugą ekipą Porsche zespołu Lukas Motorsport. Groźni mogą być również rywale w Ferrari oraz Renault Megane Trophy. Kierowca Fastline dobrze jednak wie, iż w zmaganiach takich jak wyścigi długodystansowe czasówka ma drugorzędne znaczenie. O tym kto wywiezie z Poznania komplet punktów zadecyduje postawa każdej z załóg podczas 180-minutowego biegu. Sobotni wyścig będzie miał ogromne znaczenie dla duetu Miękoś/Kornacki. Trzecia z rzędu wygrana bardzo przybliżyłaby ich do upragnionego tytułu Mistrza Polski. Kandydatów do zdobycia szarfy MP jest jednak kilku, co jeszcze bardziej zaostrzy rywalizację. Dodajmy, że finałowe zmagania odbędą się na Automotodromie Brno podczas czeskiego Epilogu.