Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi po Lausitzringu

JĘDRZEJ SZCZEŚNIAK: - To był bardzo gorący weekend, walka nie tylko z rywalami, ale także z upałem.

Temperatura w samochodzie momentami przekraczała 74 stopnie. Ogrzewanie trzeba było ustawić na full, bo silnik po prostu nie dawał rady. Problem stanowiły również opony. W czasie kwalifikacji zostały drastycznie przegrzane co uniemożliwiło szybką jazdę. Bardzo kiepskie pozycje startowe przesądziły o dalszym losie rundy. W obydwu wyścigach startowałem z 21 pozycji. W pierwszym wyścigu wjazd safety car’u w niecodzienny sposób wyraźnie podzielił stawkę na trzy. Po wyprzedzeniu bezpośrednich rywali, zabrakło czasu na dogonienie kolejnej grupy. Zakończyłem na 17 pozycji. Drugi wyścig zapowiadał się bardzo obiecująco, szybka jazda powodowała, że z okrążenia na okrążenie zyskiwałem pozycje. Niestety 40’C upału nie wytrzymała skrzynia biegów, przestała redukować przełożenia, a silnik w trybie awaryjnym co chwilę tracił moc. Drastycznie zmieniło to moją sytuację, strategia zmieniła się z ofensywnej na defensywną. Na przegrzanym sprzęcie udało się dojechać ponownie na 17 pozycji. Na pewno jest ogromny niedosyt, zwłaszcza po bardzo obiecujących wynikach z sesji treningowych, gdzie moje czasy były konkurencyjne z czołówką. Mimo, że kolejna runda na torze Sachsenring za ponad dwa miesiące, to zamierzamy tą przerwę dobrze wykorzystać, wkrótce czekają nas testy i przygotowania do następnej rundy. Zapraszam też do śledzenia DaftRacing na naszym profilu facebook.com/daftracing. W najbliższy weekend Michał Ratajczyk – reprezentujący nasz zespół w GSMP, wystartuje w Magurze. Starty DaftRacing wspiera firma DaftCode, za co serdecznie dziękujemy.

Dominik Kotarba-Majkutewicz

DOMINIK KOTARBA-MAJKUTEWICZ: - Weekend na niemieckim Lausitzringu stał głównie pod znakiem gorących temperatur i ogromnego wysiłku fizycznego. Już samo dojechanie do mety wyścigu było niemałym wyzwaniem, a zdobycie punktów jest miłym akcentem na zakończenie pierwszej części sezonu. Mogę teraz ze spokojną głową udać się na zasłużone, acz krótkie wakacje, gdyż nie zamierzam zaprzestać swoich przygotowań fizycznych do kolejnej rundy na Sachsenringu w ostatni weekend sierpnia.

Marcin Jaros

MARCIN JAROS: - Jesteśmy po trzeciej rundzie Volkswagen Golf Cup. Uważam, że weekend był udany, choć czasówka nie poszła po naszej myśli. Na szczęście udało nam się odrobić starty w wyścigach, zwłaszcza w drugim, gdzie po zaciętej walce finiszowałem na siódmej pozycji. Dziękuję kibicom, którzy pojawili się na tym torze i mnie wspierali. Teraz czas na trochę relaksu, jednak później ciężkie treningi, aby być jeszcze szybszym.

Piotr Parys

PIOTR PARYS: – Weekend w moim wykonaniu był bardzo udany. W czasówce udało mi się wywalczyć drugą pozycję do obu wyścigów, a później, jeszcze w sobotę, zaliczyłem dobry wyścig. Obroniłem się na starcie, a na kolejnych okrążeniach byłem w stanie bronić się przed bardziej doświadczonymi zawodnikami. W niedzielę nie najlepiej ruszyłem z miejsca, gdyż nie zadziałał mi system Push – to – Pass, a później skrzynia biegów przełączyła się na kilka okrążeń w tryb awaryjny. Mimo to wciąż mogłem walczyć i tuż przed flagą w szachownicę wskoczyłem na piąte miejsce - najlepsze wśród polskich zawodników. Teraz czeka nas przerwa wakacyjna, podczas której z jednej strony będę starał się odpocząć, a z drugiej pracować, aby kolejne trzy wyścigi były jeszcze lepsze w moim wykonaniu.

Gosia Rdest

GOSIA RDEST: - Biorąc pod uwagę liczbę wyprzedzeń jestem bardziej zadowolona z pierwszego wyścigu, podczas którego odrobiłam pięć oczek. Przebiłam się z czternastego pola na dziewiąte. W drugim wyścigu startowałam dwunasta, ukończyłam również dziewiąta. To bardzo dobrze dowiezione punkty, nie brakowało też ciekawych pojedynków. Było bardzo gorąco. Trzeba było walczyć z zachowaniem koncentracji i utrzymaniem stałej temperatury wody w samochodzie. Nie można było doprowadzić do przegrzania i wprowadzenia samochodu w tryb awaryjny, z tym również dałam radę. Problemem były też bardzo szybko przegrzewające się opony, czego doświadczyłam w drugim wyścigu. Mimo tego, jestem bardzo zadowolona z weekendu na Lausitzringu i z utęsknieniem czekam już na kolejną rundę, która odbędzie się dopiero pod koniec sierpnia.

Poprzedni artykuł Perfekcyjny weekend Krugera
Następny artykuł Komentarze po Red Bull Ringu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry