W mojej klasie ściga się największa ilość zawodników co sprawia, że emocje z podjazdu na podjazd rosną szczególnie, że nasze czasy są bardzo zbliżone do siebie. Zaskoczeniem niedzielnej rundy była pogoda w kratkę. Duże opady deszczu zaskoczyły chyba każdego z obecnych. Przed startem do podjazdu myślałem tylko o tym, aby dojechać do mety, bo punkty trzeba zbierać. Plan wykonałem w 100%, chociaż mogłem na deszczówkach pojechać szybciej. Udało się zgarnąć komplet punktów na obydwóch rundach co bardzo cieszy i składnia do dobrego nastawienia na kolejne rundy, które odbędą się już za dwa tygodnie w Korczynie. Podziękowania dla moich mechaników za przygotowanie samochodu. Chciałbym bardzo podziękować moim partnerom za wsparcie: Szik, Handlopex, Bendix, LRacing, Carrera, B3Studio, wyscigigorskie.pl, Gazeta Codzienna Nowiny, a także najlepszej firmie obsługującej zawodników GSMP, czyli Team Promotion Marketing i PR Sportowy. Fot. Arkadiusz Bar.
ANNA WOJEWODA: - W Siennej mimo zmiennej aury, w naszym zespole nie zabrakło gorących emocji. W sobotę z przejazdu na przejazd poprawiałam czasy, przez co w niedzielę chciałam jeszcze bardziej przycisnąć. Drugiego dnia na podjeździe treningowym wpadłam w betony. Dzięki pracy mechaników i pomocy Radka Ćwięczka udało się wystartować w podjazdach wyścigowych. Mimo, że starałam się jechać zachowawczo, dało mi to dużo radości. Z tego miejsca chciałabym podziękować mojemu nauczycielowi Panu Andrzejowi Lenczowskiemu, dzięki któremu prowadzenie samochodu daje mi coraz więcej poczucia przyjemności i satysfakcji. Również chciałabym podziękować wszystkim kibicom za miłe słowa i gorący doping. Fot. UMA.
RADEK ĆWIĘCZEK: - Z Siennej wracam z mieszanymi uczuciami. W sobotę byłem zadowolony z jazdy i osiągniętego czasu podczas pierwszego podjazdu wyścigowego. Na drugi podjazd zmieniłem opony i to nie był dobry ruch. Uzyskałem gorszy czas o przeszło dwie sekundy i w efekcie spadek o kilka pozycji. W niedzielę podjechałem tylko pierwszy trening, mijając metę lotną coś chrupnęło i było po jeździe. Padła skrzynia biegów, wiec pozostało oglądać innych z boku trasy. Startuję regularnie od 2,5 roku i przez ten czas nie miałem okazji oglądać GSMP z perspektywy kibica. Muszę powiedzieć, że wrażenie w porównaniu z RSMP jest druzgocące - na korzyść gór! Tu przynajmniej się coś dzieję! Auta wyrczą, strzelają, chodzą bokami, słychać je z kilometra - tak powinien wyglądać motorsport! Nasza sytuacja punktowa nie jest ciekawa, ale będziemy walczyć do samego końca, do ostatniego podjazdu! Bardzo dziękuję za wsparcie moim partnerom, zespołowi za pracę oraz wszystkim kibicom, którzy po raz kolejny w licznej grupie mokli na trasie podczas zawodów. Zapraszam na mój profil na facebook/Radek Ćwięczek Sport gdzie znajdziecie wszelkie informację na temat startów mojego zespołu! Teraz przeglądamy skrzynie, naprawiamy i czekamy na moją ulubioną Korczynę, do zobaczenia! Starty zespołu Ćwięczek Sport w sezonie 2014 wspiera partner strategiczny FXSalt oraz CATKOP. Patronami medialnymi są portal TopRally.pl, gazeta Auto-Moto Biznes oraz Radio Eska Tarnów.
DUBAI: - Trochę mi żal pierwszego dnia rywalizacji. Zwycięstwo przeszło mi koło nosa o 0,036 sekundy, czyli jak obliczyliśmy, o 1 cm trasy. Ale i tak cieszę się z dwóch drugich miejsc, które dały mi prowadzenie w cyklu GSMP na cztery rundy przed zakończeniem cyklu. W Siennej jeździło mi się bardzo dobrze, ale czasy nie były rewelacyjne. W niedzielę, na mokrej nawierzchni która przesychała, zaryzykowaliśmy i założyliśmy slika. Droga miejscami była jeszcze mokra i taka taktyka nie dała rezultatu. W tej sytuacji mogłem zapomnieć o zwycięstwie. Pozostało mi rywalizować o drugie miejsce, które utrzymałem i wywiozłem z Dolnego Śląska 30 punktów. Teraz rywalizacja przenosi się na Podkarpacie i do Małopolski. Przed nami Korczyna i Magura, które rozstrzygną tegoroczne zmagania. Będę jechał o wszystko, czyli o tytuł mistrzowski. W Korczynie mają pojawić się Andrzej Szepieniec i Rafał Grzesiński oraz Tomek Nagórski, więc walka będzie naprawdę emocjonująca. Piotrek Soja rekordzista tej trasy, również będzie bardzo groźny i będzie chciał utrzymać rekord w swoich rękach. Już teraz przed zakończeniem sezonu otrzymałem zaproszenie na wyścig FIA Hill Climb Masters w Luksemburgu. Wstępnie wyraziłem chęć uczestnictwa, niestety trasa na jakiej mamy walczyć jest bardzo krótka i to mnie bardzo mocno zastanawia. Mało jazdy, za to wydarzenie z pewnością wyjątkowe. To mój pierwszy sezon w wyścigach, więc najpierw skupię się na dokończeniu sezonu.
BOCZEK: - Bardzo udany wyścig. Podczas sobotniej rywalizacji miałem małą awarię, ale dzięki mechanikom 4Turbo, którzy w tym sezonie nie raz udowadniali, że są wstanie zrobić wszystko mogłem przystąpić do drugiego treningu i wyścigów 11 rundy. Z przejazdu na przejazd było coraz lepiej, jechałem pewniej i szybciej. Ostatecznie sobota to 4 miejsce w E1+2000, czyli najlepszy tegoroczny wynik. Niedzielę, jak przystało na GSMP w tym roku, pojechaliśmy po mokrym. Podczas 12 rundy udało mi się uzyskać 5 wynik w klasie, z czego jestem bardzo zadowolony Jadąc kolejny raz w tym roku w deszczu miałem już dużo pewności, chociaż nawierzchnia na Siennej była bardzo śliska i dziurawa. Do dolnego odcinka trasy mam wielki respekt. To miejsce, które studzi zapędy drzewami i betonowymi barierami. Tu trzeba zacisnąć żeby i naciskać gaz. Teraz przed nami Korczyna, na której pojawią się szybkie auta. Chcę pojechać ten wyścig na 100%, tak aby na Magurze świętować zakończony pierwszy sezon GSMP.
MATEUSZ GOŁEK: - To był najlepszy weekend tego sezonu. Sobota to drugie miejsce tuż za świeżo upieczonym Mistrzem Polski grupy N, Marcinem Słobodzianem, któremu chciałem serdecznie pogratulować. W niedzielę po raz pierwszy w karierze wywalczyłem pierwsze miejsce i poczułem smak zwycięstwa. Podczas 12 rundy liczyła się bardzo spokojna jazda i dobre ustawienie zawieszenia, które dzięki specjaliście z ekipy 4Turbo sprawiło, że wszystko poskładało się we wspaniały wynik. Szkoda, że Dubajowi zabrakło tak mało do pierwszego tegorocznego zwycięstwa, ale w Korczynie będzie mógł rozwinąć skrzydła na szybkiej trasie. Cały weekend był bardzo owocny. Sobota z drugim miejscem i wysokim 4 w generalce pokazała, że mogę walczyć o najwyższe lokaty. Niedziela na mokrym niczym mnie nie zaskoczyła i tylko poprawiłem rezultat, a w generalce ponownie byłem 4. Teraz walczę o tytuł Wicemistrza Polski. Dziękuję wspaniałym kibicom, którzy dopingowali nas na trasie w Siennej. Dziękuję ekipie 4Turbo za perfekcyjne przygotowanie auta. Dziękuję Sponsorom: Finish-A, Flexin, ESBE, Synkro, BLOKK, Karton-pak i Thermo-pak. Dziękuję również firmie Motointegrator z grupy Inter Cars, oraz portalowi www.wyscigigorskie.pl. Fot. Arkadiusz Bar.
RAFAŁ SERAFINOWICZ: - Jestem bardzo zadowolony z osiągniętych rezultatów podczas rund GSMP Sienna. Udało się wygrać w Klasie A+2000 oraz całej Grupie A i zająć dwukrotnie siódme miejsce w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Cały sezon pracowaliśmy na takie wyniki i okazało się, że ten wielki wysiłek został wynagrodzony. Trasa w Siennej choć nie należy do najdłuższych na jakich startowałem, jest bardzo ciekawa. Pierwsza część to szybkie partie zakończone długą prostą, na której rozwijamy maksymalne prędkości a druga część zawiera dużo ciasnych, ostrych zakrętów, w tym kilka nawrotów ciągnących się aż do mety. W wielu miejscach asfalt jest mocno powybijany jak na standardy wyścigowe, ale w tych warunkach bardzo dobrze pracował nasz Mitsubishi Lancer, który był wyśmienicie przygotowany przez Macieja Piotrowskiego. W Sobotę jechało mi się naprawdę świetnie i bez problemu wygrałem w klasie i grupie A. W niedzielę po mokrym asfalcie musiałem stoczyć zacięty pojedynek z Krzysztofem Maszyczkiem, z którym cięliśmy się o dziesiąte części sekundy. Podobnie jak w sobotę, nasz zespół wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować całej mojej najbliższej rodzinie, która ciągle mnie wspiera: Ewelinie Augustynowicz i Alanowi, a także Beci i Rafałowi Serafinowiczowi. Podziękowania kieruję także do wszystkich kibiców, przede wszystkim z AZT Zgorzelec i Mateusza Oaza z Zaręby. Chciałbym wyrazić serdecznie uznanie dla naszego nowego partnera – firmy steakrock.pl, która została naszym partnerem w startach i sukcesach. Zapraszamy do polubienia profilu zespołu Rafała Serafinowicza – RS Motorsport na Facebooku, gdzie znajdą Państwo sporo zdjęć i informacji: https://www.facebook.com/RSMotorsport12. Fot. Arkadiusz Bar.
WALDEK KLUZA: - GSMP Sienna 2014 będzie jednym z piękniejszych wspomnień z moich dotychczasowych startów. Cały weekend kosztował nas dużo wysiłku, ale podwójne zwycięstwo to dla mnie, całego zespołu i naszych partnerów nagroda za pracę w dwóch ostatnich sezonach. Miniony weekend pokazał, że nasz upór i wysiłek zaczyna przynosić wymierne rezultaty. Colt debiutując na trasie w Siennej spisywał się bardzo dobrze, nawet wtedy, gdy musiałem ratować się z poślizgu. Wiem, że w takiej samej sytuacji i przy tej prędkości Lancerem nie udałoby się już uniknąć wypadnięcia z drogi. Dzięki doskonałej trakcji Colta i refleksowi udało się całą sytuację szybko opanować. Od rana w Siennej panowała słoneczna pogoda i warunki były bardzo dobre. Niestety, cała przygoda wybiła mnie z rytmu i było to widać po pierwszym podjeździe wyścigowym. Ostatni podjazd atakowaliśmy z drugiego miejsca. Tym razem wszystko już zadziałało jak należy i bardzo dobre tempo pozwoliło nam sięgnąć po pierwszą wygraną dla Colta. Rywalizacja była bardzo zacięta. Naszego najmocniejszego konkurenta w klasie wyprzedziliśmy niewiarygodną różnicą 0,036 sekundy, co przy tych prędkościach można mierzyć centymetrami. Drugiego dnia wszyscy przygotowywali się na deszcz i prognozy się sprawdziły. Co gorsza padało krótko ale z przerwami, co jeszcze bardziej utrudniło przygotowania do jazdy. Tak, jak wszystkim zawodnikom, nam również deszcz mocno przeszkadzał, ale zmotywowani wynikiem z soboty, staraliśmy się atakować od samego początku. Warunki były trudne, ale z każdym podjazdem czułem się coraz pewniej. Ostatecznie Sienną przypieczętowaliśmy drugim zwycięstwem. Ciężko opisać radość i satysfakcję, jaką dał nam ten wynik. Colt po raz kolejny, że jest konstrukcją z ogromnym potencjałem. Nie pozostaje nam nic innego, jak konsekwentnie pracować i rozwijać projekt. Punkty wywiezione z Siennej pozwoliły awansować na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, więc pomimo początkowych problemów mamy o co walczyć do końca sezonu. Dziękuje za wyjątkowy weekend całemu zespołowi i wspierającym nas sponsorom: ProfiAuto, Stalco, TRW, Auto Części Valdi, Rally-Tech.pl, Kopalnia Mocy, AntyRadio, Buchti.pl. Osobne podziękowania należą się kibicom, którzy zawsze mocno mnie wspierają, ale ogromny baner i to wszystko co przygotowali tym razem było po prostu niesamowite. Właśnie takie momenty sprawiają, że już teraz nie możemy doczekać się startu w Korczynie. Do zobaczenia!!! Fot. Agnieszka Wołkowicz.
[youtube]U-LeC8r5UZg[/youtube]
MARCIN SŁOBODZIAN: - Występ w Siennej przypieczętował pierwszy w mojej historii tytuł Mistrza Polski w grupie N. W dwóch rundach udało mi się ponownie wygrać N-kę, zająć 3 miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu, a w niedzielę dojechać na drugim miejscu tuż za Mateuszem Gołkiem i być 5 w generalce. Nie obyło się też bez przygód, które zaczęły się od filmowego „aaltonena”, bo tak nazwany został film z mojego onboardu, jaki znajdziecie na youtube. Podczas drugiego treningu w ulewnym deszczu na dohamowaniu straciłem przyczepność i cała akcja skończyła się na tyle dobrze, że po prostu pojechałem dalej. Miałem dużo szczęścia, ale i walczyłem bardzo ostro aby utrzymać się na drodze. Sienna przeszła już do historii i teraz zabieram się za walkę w grupie E1. W tym sezonie przegrałem tylko dwa wyścigi - raz w Limanowej i drugi raz w minioną niedzielę. Podczas wszystkich wyścigów miałem dobre tempo, które przekładało się na wyniki. Dziękuję wszystkim kibicom za gorący doping, zwłaszcza w sobotę i niedzielę, kiedy zdobywałem tytuł mistrzowski. Szkoda trochę 12 rundy, gdzie po pierwszym wyścigu byłem na drugiej pozycji. Niestety, awaria dyferencjału spowodowała spadek, ale i tak jestem niezmiernie zadowolony. Dziękuję moim sponsorom: firmie Rodax, Witek Motorsport, Uni-Matic, Flora Kraków, Arispol, Rabaty Budowlane oraz ABART wykładziny. Patronat medialny nad moimi startami w tym sezonie objął portal www.wyscigigorskie.pl. Przede mną jeszcze dwa weekendy w Korczynie i na Magurze, gdzie zamierzam walczyć o generalkę. Fot. Grzegorz Kozera.
MARCIN GŁADYSZ: - To był bardzo udany weekend. Już w sobotę popisałem się trzecim miejscem w grupie E1. Do tego trzeba dołożyć 5 miejsce w klasyfikacji generalnej i wynik, jak na warunki w jakich przyszło mi rywalizować po raz pierwszy w karierze na dolnośląskiej trasie, jest bardzo dobry. Podczas każdego podjazdu urywałem sekundy i poznawałem specyfikę toru. Do tego wszystkiego w niedzielę przyszło nam rywalizować na mokrej nawierzchni, która wprowadziła element ruletki. W takich trudnych warunkach otarłem się o podium w grupie i zająłem 6 pozycję w klasyfikacji generalnej wyścigu, który ukończyło 43 zawodników. Zabrakło 2,5 sekundy podczas dwóch podjazdów wyścigowych i do domu wracałbym z dwoma pucharami za weekend na Czarnej Górze. Trasa w Siennej to typowy odcinek specjalny rajdu, a Scirocco R przygotowane zostało na tory wyścigowe. Do tego musimy doliczyć wiele brudu, jaki nanoszony był przez kierowców jeżdżących rajdowo. Mój wynik jest bardzo dobry. Utrzymałem 5 pozycję w sezonie. Przed nami za 3 tygodnie Korczyna, która jest moim domowym wyścigiem. Zawsze można spotkać tam wielu kibiców z Tarnowa, których serdecznie zapraszam. Dziękuję za weekend mojej konkurencji i gratuluję wszystkim wygranym. Podziękowania należą się dla Tomka Szywaly i Grzegorza Mortka, moich mechaników za idealnie przygotowane auto. Dziękuję kibicom, a zwłaszcza tym z Wieliczki, którzy robią podczas każdego wyścigu wspaniałą oprawę. Chciałem podziękować moim partnerom, którzy wspierają moje starty w tym roku: Volkwagen Racing Polska - www.vwracing.pl, firmie ZBUD z Dąbrowy Tarnowskiej - www.zbud.com.pl, sponsorowi Black Energy - www.foodcare.pl oraz mediom: TVP Kraków, Interia.pl, RDN Małopolska, gazecie lokalnej TEMI i portalowi www.wyscigigorskie.pl. Zapraszam na moją galerię zdjęć z zawodów oraz do oglądania filmów na profilu Facebook: www.facebook.com/gladyszmarcin.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.