Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Poznaniem

PAWEŁ KRĘŻELOK: - Przede mną ostatnia runda Volkswagen Castrol Cup, która odbędzie się na torze Poznań.

Miałem okazję ścigać się tutaj podczas serii Kia Lotos Race, to była wielka nauka! Dla zawodników VWCC to ostatnia możliwość zdobycia punktów. Siedmiu z nich ma szansę na tytuł, ale tytuł zdobędzie najlepszy. Liczę na mojego kolegę z zespołu otoMoto team - Mateusza Lisowskiego, który jest niekwestionowanym liderem pucharu. Ja osobiście jadę pokazać się z jak najlepszej strony, zdobyć kolejne punkty i skoczyć te kilka oczek do przodu. Jest to mój trzeci start w tej serii, ale  wyniki, które zrobiłem dają wiele do myślenia i nie zamierzam odpuścić. Oczywiście przeszkadzać nikomu nie będę, jestem rozsądnym kierowcą i najważniejsze dla mnie to czysta jazda. Taki jestem! Jednak w sytuacji, kiedy będzie szansa na wynik, jadę wszystko! Przede mną jest jeszcze wiele do zrobienia, a starty w VWCC mogą pozwolić na rozwój tego co kocham! Ten sezon potraktowaliśmy jako trening do przyszłego sezonu, tak więc naszym przyszłorocznym planem jest pojechanie całego cyklu wyścigów w VWCC razem z zespołem otoMoto Team i powalczenie o najwyższy stopień podium. Na odpowiedź czy to się uda, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Wiadomo, że tytuł mistrzowski brzmi kosmicznie w chwili obecnej, ale to jest cel, który jest najważniejszy dla każdego zawodnika. Jestem wśród nich :)

Maciej Steinhof

MACIEJ STEINHOF: - Finałowa runda rozstanie rozegrana na naszym rodzimym torze w Poznaniu. Bardzo się z tego cieszę, bo jest to jeden z moich ulubionych torów. Poza tym będziemy mogli liczyć na doping kibiców, którzy przyjadą do stolicy Wielkopolski. Czeka nas bardzo zacięta i trudna walka. Mamy jeszcze matematyczną szansę na zwycięstwo, jednak naszym głównym celem jest miejsce na podium na koniec sezonu. Najważniejsze będą kwalifikacje. Ten kto je dobrze pojedzie i wywalczy miejsce w czubie ma szansę na tytuł. Mam nadzieję, że w tym gronie będzie nasz zespół.

Jakub Litwin

JAKUB LITWIN: - Jesteśmy już w Poznaniu. Analizujemy poprzednie wyścigi i zastanawiamy się wspólnie nad możliwym scenariuszem zbliżającego się weekendu. Większość zawodników z czołówki myśli zapewne o tym samym: "Czy uda mi się stanąć na podium w generalce?" Taka sytuacja, gdy rywalizacja o najwyższe trofea trwa do ostatnich wyścigów, jest bardzo interesująca dla kibiców ale przede wszystkim stresująca dla zawodników. Kilku z nich myśli bowiem o zwycięstwie i detronizacji prowadzącego Mateusza Lisowskiego, gdyż wszystko jest jeszcze możliwe. Wydaje się, że większość zawodników zdaje sobie sprawę z tego, że musi dojechać do mety zatem spodziewam się wyrównanej i bardzo sportowej walki.  Ze swojej strony zrobię wszystko by do końcowych rozstrzygnięć nie doszło już w pierwszym wyścigu. Na pewno będą ogromne emocje oraz nerwy. Moim zdaniem największe szanse na końcowy triumf ma ten, kto umiejętnie sobie z tym poradzi. Jestem spokojny i przygotowany mentalnie do walki w największym nawet stresie. Najbardziej jednak cieszę się, że znów zasiądę "za sterami" mojej wyścigówki, tym razem dodatkowo w gronie wielu przyjaciół, który licznie przybędą by mnie oglądać. To szalenie motywujące i zrobię wszystko by ich nie zawieść, a także dostarczyć im wielu sportowych emocji i wzruszeń. Moim rywalom życzę powodzenia i czystej, sportowej rywalizacji. Niech zwycięży najlepszy!

Mateusz Lisowski | Fot. VWCC

MATEUSZ LISOWSKI: - Jestem bardzo pozytywnie nastawiony przed nadchodzącym weekendem. Oczywiście, moim celem jest wyjechanie z Poznania z mistrzowskim tytułem i za wszelką cenę będę do niego dążył. Wspólnie z zespołem bacznie przyglądaliśmy się punktacji i wynika z niej, że już po pierwszym sobotnim wyścigu mogę zostać triumfatorem tegorocznej edycji Volkswagen Castrol Cup. Zrobię co w mojej mocy, aby po raz kolejny wygrać kwalifikacje, jak i pierwszy bieg. Jeżeli mi się to uda i przy okazji mój największy konkurent Janek Kisiel nie uplasuje się na drugiej pozycji, tytuł będzie już mój. Do tego jednak bardzo daleka droga, a jak wiemy, sporty motorowe są nieprzewidywalne i wszystko może się zdarzyć. Mam jednak nadzieję, że tym razem fortuna będzie po mojej stronie.

Klaudia Podkalicka | Fot. VWCC

KLAUDIA PODKALICKA:
- Moje przygotowania do ostatniej rundy Volkswagen Castrol Cup trwały tak naprawdę cały sezon. Zbierałam doświadczenia na każdym wyścigu i czuję się gotowa do trzeciego weekendu w Poznaniu. Nie mam niestety możliwości, by testować na torze pomiędzy rundami, więc do mojego pucharowego Golfa wsiądę dopiero podczas oficjalnych treningów. Niestety ze względów zdrowotnych nie pojawiłam się na Hungaroringu i szkoda zarówno straconych punktów, jak i bezcennych dla mnie kilometrów za kierownicą samochodu. Tor Poznań jest mi dobrze znany i dobrze mi na nim szło podczas poprzednich startów. Jestem pozytywnie i bojowo nastawiona do ostatniej rundy sezonu.

Mateusz Tyszkiewicz

MATEUSZ TYSZKIEWICZ: - Ten tor jest dobrze znany wszystkim zawodnikom, co sprawi, że walka na pewno będzie zacięta i bardzo wyrównana. Rywalizację zapewne dodatkowo zaostrzy fakt, że to ostatnia runda sezonu i ostatnia okazja na zdobycie punktów, a co za tym idzie - poprawienie swojej sytuacji w klasyfikacji generalnej. Każdy zawodnik będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że pech mnie opuści i zawody przebiegną pomyślnie, a zdobyte doświadczenia uda przekuć się w satysfakcjonujący wynik. Moją ambicją jest poprawienie swoich najlepszych wyników z Poznania. Na koniec sezonu nie możemy zapomnieć o naszych sponsorach i partnerach,którzy umożliwili nam debiut w wyścigach samochodowych, a wspierają nas: Turtle Wax, Loxx, Mateus, Osram, VW Carsed, Energy Zone, SKP.
 
Łukasz Tyszkiewicz

ŁUKASZ TYSZKIEWICZ:
- Mój plan jest jasny i prosty - chcę się skupić i dojechać jak najwyżej bez zbędnego ryzyka i czerpać jak najwięcej frajdy z jazdy. Mam nadzieję, że zawody przebiegną bez dziwnych przygód, jakie miały miejsce dotychczas podczas zawodów VWCC. Chciałbym zakończyć sezon w dobrym nastroju, osiągając wynik, który zmotywuje mnie do dalszej pracy nad moim wyścigowym tempem. Bardzo dziękuję naszym sponsorom (Philips X-treme Vision, Turtle Wax, Loxx, Mateus, VW Carsed, Energy Zone, SKP) za zaufanie, jakim nas obdarzyli w tym, niełatwym, pierwszym sezonie. Wszystkich zainteresowanych najświeższymi informacjami na temat naszego zespołu zapraszamy na naszą stronę internetową: www.tyszkiewicz-team.pl.

Poprzedni artykuł Rekordzista Monster Mile
Następny artykuł Siedmiu z szansami na tytuł

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry