Wypowiedzi przed Sopotem
ROMAN BARAN: - Jak tylko pokażę się w Sopocie, wyruszam prosto na plażę, żeby odpocząć i wygrzać się na ciepłym piaseczku.
Oczywiście, mam zamiar zaliczyć też zimną bałtycką wodę i pojeździć na jakimś bananie. To oczywiście wszystko przed zawodami, bo podczas soboty i niedzieli czeka mnie ciężka walka z Tomkiem Gajewskim. Tomek po startach na torze jest świetnie wjeżdżony w swoje Clio i na pewno będzie ciężko wygrać ale zrobię wszystko i docisnę gaz do dechy, żeby nie dać mu satysfakcji z wygranej i będę z nim walczył jak równy z równym. Trasa w Sopocie jest piekielnie szybka z naciskiem na piekielnie. Tu wciska się gaz do dechy i jedzie w zasadzie do mety. Są dwie przeszkody w postaci ronda i szykany, które nas trochę spowalniają. Z powodu wysokich prędkości wyścig w Sopocie jest jednym z niebezpieczniejszych, ale wiadomo, wyścigi samochodowe to nie siedzenie w domu, tylko jazda samochodem z dużymi prędkościami. Oprócz Sopot Grand Prix 2009 w wyścigach górskich, Trójmiasto w najbliższy weekend będzie mocno tętnić życiem. Open'er Festiwal przyciąga zawsze do Sopotu i Gdyni masę ludzi, i myślę, że część z nich przyjdzie pooglądać wyścigi samochodowe na najwyższym światowym poziomie zorganizowane przez Automobilklub Orski. Liczę też na to, że w tym roku pojedziemy zgodnie z harmonogramem i nie będzie żadnych problemów z organizacją. Chciałbym prosić wszystkich kibiców o mądre kibicowanie z głową bo bezpieczeństwo jest najważniejsze a sportowa rywalizacja może się toczyć jedynie wtedy, gdy mamy zagwarantowane 110% bezpieczeństwa podczas naszych przejazdów. Zapraszam do Sopotu na Grand Prix w wyścigach górskich już w piątek na sopockie molo a w sobotę i niedzielę na ulicę Kolberga na rondo.
Fot. Marcin Kaliszka
Mam dużą wolę walki i jestem pewien, że uda się nam nawiązać walkę ze ścisłą czołówką i może wreszcie powalczyć o miejsce na podium w klasyfikacji generalnej. Na tej trasie wszystko jest możliwe. Bardzo ją lubię, bo jest techniczna jak żadna inna i piekielnie szybka. Co najważniejsze, gromadzi tłumy kibiców co jest najbardziej motywujące i zagrzewa do walki. Jak dojeżdżam do ronda i widzę masy kibiców i słyszę trąbki i gwizdki to jedno co przychodzi mi do głowy to „Duda gaz do dechy i jedziemy”. Tak to właśnie jest z Sopotem. Wakacyjna pogoda robi swoje a kibice chcą mieć trochę rozrywki podczas wczasów. Wyścigi samochodowe to najlepsza rozrywka dla całych rodzin. Tu nie ma chuliganów stadionowych. U nas panuje wspaniała atmosfera pikniku samochodowego z elementami rywalizacji sportowej.
Dziękuję moim sponsorom, firmom: Czakram, Blachdom Plus, Steinhof, Bebes, GRP oraz agencji reklamowej Redruk.
Fot. Marcin Kaliszka
Fot. Marcin Kaliszka
Liczę na to, że przyjedzie do Sopotu mnóstwo kibiców, a wszyscy kierowcy przypomną sobie, że poza osiąganiem wyników w uczciwy sposób, jeździmy dla przyjemności i po to aby sprawiać radość oglądającym. Nie zapominajmy, że wspólnie tworzymy wyjątkową atmosferę wokół tego sportu. Jak zawsze postaram się pojechać jak najlepiej i osiągnąć taki wynik, który zapewni mi utrzymanie się na pozycji lidera GSMP.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.