Z Rastem czy bez?
Rene Rast prowadzi z 23 punktami przewagi przed podwójną rundą Porsche Mobil 1 Supercup na Hungaroringu, ale nie wiadomo, czy lider wystartuje pod Budapesztem.
Związany kontraktem z Audi, kierowca Lechner Racing musi zaliczyć w nadchodzący weekend 24 godziny Spa. Rast został zgłoszony w R8 LMS Phoenixa jako zmiennik Andrei Picciniego i Franka Stipplera. Dobowy maraton w Ardenach rozpoczyna się w sobotę o 16.00, trzy godziny po zakończeniu pierwszego wyścigu PMSC. Po raz drugi kierowcy Supercupu staną na starcie w niedzielę o 11.45. Prywatny odrzutowiec mógłby przenosić Rasta z Belgii do Węgier i z powrotem.- Nie zapadła jeszcze decyzja o tym, czy wystartuję na Hungaroringu, czy nie - mówi Rene Rast. - Wszystko zależy od tego, jak będziemy mogli skoordynować harmonogramy pod Budapesztem i w 24 godzinach Spa. Jedyne co dotąd wiem, to że będę w piątek na Węgrzech.W piątek odbędą się kwalifikacje, przedłużone do 45 minut. Obowiązuje regulamin skopiowany z Carrera Cup. Najlepszy czas decyduje o polach startowych w sobotę, a drugi wynik każdego kierowcy ustawi pola w niedzielnym wyścigu.W czołowej dziesiątce punktacji Supercupu mamy trzech polskich kierowców. Ubiegłoroczny zwycięzca na Hungaroringu, Kuba Giermaziak (52) zajmuje siódme, Robert Lukas (51) - ósme, Patryk Szczerbiński (43) - dziesiąte miejsce. 19 pozycję okupuje Mateusz Lisowski.
- Hungaroring to zdecydowanie mój ulubiony tor w tegorocznym kalendarzu Porsche Supercup - mówi Kuba Giermaziak. - To w zasadzie jedyny wyścig, który traktuję jako domowy. Jest tam zawsze mnóstwo polskich kibiców, ponieważ to najbliższy Polsce obiekt Grand Prix. Dlatego jest to dla mnie wyjątkowe miejsce. Poza tym swoje pierwsze zwycięstwo w Porsche Supercup odniosłem właśnie na Hungaroringu. To dodatkowa motywacja. W ten weekend odbędą się dwa wyścigi i mam wielką nadzieję, że w końcu przerwiemy złą passę, która towarzyszy nam od początku sezonu.
Trasa jest bardzo ciekawa - w starym stylu i bardzo mi się to podoba. Jest ciasna i wymagająca fizycznie, przede wszystkim ze względu na temperatury, ale także dlatego, że w zasadzie nie ma tam długich prostych, na których można by przez moment odsapnąć. Bardzo lubię pierwszy sektor i podjazd pod górę oraz szybki lewy zakręt na jego końcu. Mam z Budapesztu same dobre wspomnienia.
- Niedawno dowiedzieliśmy się, że na Węgrzech wystartujemy aż dwa razy - komentuje Patryk Szczerbiński. - Dzięki temu będzie okazja do zdobycia wielu punktów. Coraz pewniej czuję się w Porsche, co pokazują moje ostatnie wyniki, dlatego liczę na dobry wynik również na Hungaroringu.
Kuba w zeszłym roku wygrał wyścig w deszczu, ale na suchym torze, podczas czasówki również mu dobrze poszło. Na pewno dostanę od niego kilka dobrych rad, jak zyskać na czasie, a i zespół z pewnością ma dobre ustawienia na ten tor. Jestem więc przekonany, że będziemy wysoko. Mam tylko nadzieję, że tym razem nie zostanę przyblokowany w sesji kwalifikacyjnej i w końcu uda mi się pojechać czyste kółko na miarę moich możliwości. To może dać mi pole startowe w czołówce, co z kolei będzie idealnym miejscem do rozpoczęcia obu wyścigów.
- Na Hungaroringu jeszcze się nie ścigałem, ale znam ten tor z testów i bardzo mi się on podoba - powiedział Mateusz Lisowski. - Lubię tak zróżnicowane pętle jak ta - krótkie okrążenie i duże różnice w wysokości sprawiają, że już mam ochotę się na nim ścigać. Po tak trudnych weekendach wyścigowych trzeba pokazać charakter. Każdemu kierowcy zdarzają się lepsze i gorsze wyścigi - na razie miałem te nieudane, ale mam nadzieję, że na Hungaroringu wszystko się zmieni i dojadę do mety na wysokiej pozycji. Współpraca z zespołem jest świetna, w pełni się w nim zaaklimatyzowałem i bardzo dobrze dogaduję się z Robertem Lukasem. Cieszy mnie to, że szybko się uczę i jestem zadowolony z jazdy. Niestety, do tej pory nie przełożyła się ona na dobry wynik, ale jest on blisko! Jestem bojowo nastawiony, mój limit pecha już się chyba wyczerpał i może być tylko lepiej. Ten weekend będzie dla wszystkich bardzo ważny, bowiem zostaną rozegrane aż dwie rundy Porsche Mobil 1 Supercup. W piątek odbędzie się sesja kwalifikacyjna, która ustali kolejność na starcie do sobotniej i niedzielnej rundy.
Fot. racecam.de
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.