Z Rovera na Hondę
Piotr Soja testował na torze Poznań swojego Lotusa po "przeszczepie" jednostki napędowej.
2-litrowy silnik Rovera (240 KM) zamieniony został na agregat Hondy, cięższy o 13 kg, używany m. in. w Civicach Type-R. Seryjna Honda ze sportowym filtrem i wydechem, wykazała tydzień wcześniej na hamowni w Warszawie 222 KM. Nadal do przeniesienia napędu wykorzystywana jest sekwencyjna skrzynia Quaife. Ze względu na wyższą prędkość obrotową japońskiego silnika (do 9 tys. obr/min), zmieniono przełożenie główne.
Podczas testów wystąpiły "choroby wieku dziecięcego". Od kolektora wydechowego zagotował się smar w prawej półosi, a następnie definitywnie zakończyło swój żywot łożysko lewego tylnego koła. Ponadto były drobne kłopoty z hamulcami.
- Ogólnie jestem zadowolony - mówił po zakończeniu testów były kartingowiec z Nysy. - Silnik i skrzynia działają, a czasy okrążeń były niewiele gorsze od uzyskiwanych na Roverze. I to przy przepustnicy otwartej jedynie na 44% i seryjnym silniku. Poszukuję "atomowego" smaru do półosi. W przyszłym tygodniu spodziewam się sportowych tłoków i wałków, więc powinno być już ok. 240 KM. W ramach dalszych testów przed końcówką sezonu GSMP, zgłosiłem się Lotusem na najbliższe zawody w Poznaniu, ale nie wiem, czy komisja techniczna mnie dopuści - zastanawia się Soja. - Żądają ode mnie szczegółowych danych technicznych, a przecież takie Lotusy (i to lżejsze!) bez problemu startują np. w Wielkiej Brytanii. Regulamin WSMP dopuszcza przecież auta z homologacją krajową innych krajów Unii Europejskiej, więc nie do końca rozumiem, w czym tkwi problem - dodaje kierowca najszybszego w GSMP, wolnossącego auta napędzanego na tylną oś.
Wczoraj z Belgii do Nysy dotarł silnik Renault Clio, którego używa w WSMP brat Piotra - Paweł, prowadzący w klasie E-2000. Jednostka przeszła renowację u Willy'ego Plasa (kiedyś tuner Janusza Kuliga) po "przekręceniu" na poprzedniej eliminacji w Poznaniu.
Tomek "RS" Tokarski
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.