Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Zbliżone czasy do Herberta

Krakowianin Maciek Steinhof, lider Volkswagen Scirocco R-Cup, spotkał się na testach z Krzysztofem Hołowczycem, który na zaproszenie Volkswagena weźmie udział jako gwiazda w najbliższym wyścigu pucharu na torze Norisring w Norymberdze (3 lipca).

Hołowczyc wystartuje w klasyfikacji legend, czyli znanych kierowców sportowych, którzy ścigają się z młodymi talentami rywalizującymi w pucharze. Dlatego były rajdowy mistrz Europy postanowił spotkać się na torze z Maćkiem Steinhofem, który robi furorę za kierownicą VW Scirocco (wygrał bezapelacyjnie pierwsze dwa wyścigi sezonu).

Krzysztof i Maciek odbyli całodniowe testy na torze w Oschersleben, gdzie między innymi samochód testowała była gwiazda Formuły 1 - Anglik Johnny Herbert. Rajdowy mistrz Europy z 1997 i mistrz Volkswagen Polo Cup z 2009 roku jeździli na przemian, zmieniając się co jakiś czas za kierownicą i wymieniając uwagi dotyczące różnych stylów prowadzenia samochodu.

Maciek Steinhof i Krzysztof Hołowczyc

- Pojechałem kilka razy z Maćkiem i to mi dało wiele do myślenia, że technika wyścigowa jest jednak trochę inna od tej rajdowej - powiedział Krzysztof Hołowczyc. - Jedzie się dłuższym torem, później zagląda się w zakręty i myślę, że to pomoże mi trochę lepiej jechać. Wyczucie masy, zmiana biegów - to wszystko co jest takie precyzyjne i robi się w ułamkach sekundy, jeszcze mi nie idzie tak, jak bym chciał ale obserwując Maćka jestem dobrej myśli bo zawsze trzeba mieć takie poczucie, skoroktoś inny może, to ja też.

Jest między mną a Maćkiem dobra współpraca. Maciek nadaje na bardzo dobrych falach a ja lubię takich ludzi, którzy bardzo chcą ale potrafią znaleźć swoje miejsce. Nie lubię wypowiadać słów górnolotnych ale myślę, że przed Maćkiem jest niezła kariera i ci, którzy decydują, możni tego sportu, sponsorzy powinni mieć świadomość, że taki kierowca jest. Wiele mówi sam fakt, że Maciek był wytypowany do Verva Racing Team i jest to zawodnik, który ciągle jest obserwowany w tym zespole. Będę powtarzał, że na tego chłopaka trzeba zwracać uwagę, bo jest to zawodnik z naprawdę dużą przyszłością.

Jeżeli chodzi o taktykę na wyścig to usłyszałem jedną cenną rzecz od Maćka: zawsze przyj do przodu. Nie należy oglądać się za bardzo za siebie, oczywiście kontrolować sytuację ale trzeba orientować się zawsze do przodu. Najlepiej jechać tak jak Maciek, czyli nie mieć nikogo przed sobą i wtedy można tylko przecinać powietrze i mądrze korzystać z samochodu. Jest we mnie duża chęć bezpośredniej walki na torze i jedyne co mogę gwarantować, że zrobię to najlepiej jak potrafię.

Maciek Steinhof i Krzysztof Hołowczyc

- Krzysztof został zaproszony przez Volkswagena na wyścig na torze Norisring - mówi Maciek Steinhof. - Podczas każdego wyścigu startują legendy ze świata sportów motorowych. Startowali już m.in. Carlos Sainz, Martin Brundle i Jacques Laffite a podczas wyścigu na torze Norisring w pierwszy weekend lipca dołączy do tego zacnego grona polska legenda, Krzysztof Hołowczyc. Jest to naprawdę coś wspaniałego wystartować z Krzyśkiem w tym samym wyścigu.

Mieliśmy dzisiaj okazję przetestować trochę samochód VW Sirocco przed zbliżającym się wyścigiem i sądzę, że każdy z nas wyciągnął dużo wniosków ze
wspólnej jazdy. Najpierw jeździł Krzysztof ze mną na prawym fotelu a później zamieniliśmy się miejscami. Od razu widać, że rajdowy i wyścigowy styl jazdy
to dwie odrębne sprawy. Na początku trochę się denerwowałem zwracając mu uwagę, że może by spróbował pojechać inaczej ale Krzysiek to świetny kierowca i profesjonalista w każdym calu. Słuchał moich uwag i natychmiast zamieniał teorię w praktykę. Trzeba powiedzieć, że pod koniec dnia Krzysztof kręcił zbliżone czasy do Johnny'ego Herberta, który testował tego dnia z nami.

Gdy jeździliśmy dzisiaj razem to na początku było mi trudno w to uwierzyć. To było spełnienie marzeń z dzieciństwa. Krzysiek zawsze był moim idolem sportowym i do teraz uśmiech mi nie schodzi z twarzy. Jestem pokornym uczniem i jak gąbka wchłaniam wszystko co on mówi. Ja jestem dopiero na początku mojej kariery sportowej a on przecież przejechał w życiu już kilkadziesiąt tysięcy oesowych kilometrów. Chciałbym kiedyś jeździć tak, jak on.

Udzieliłem Krzyśkowi także kilku rad już co do samego wyścigu, jazdy w tłumie i wykorzystywania cienia aerodynamicznego. Jest wiele szczegółów, które musimy jeszcze przegadać ale to już nastąpi podczas weekendu wyścigowego. Cieszę się, że ustaliliśmy z Volkswagenem, że to nasz zespół będzie pomagał Krzyśkowi z telemetrią, odpowiednim ustawieniem samochodu i obsługą w trakcie wyścigu. Życzyłbym nam aby to był dla nas udany wyścig i abyśmy razem stanęli na podium.

Krzysztof Hołowczyc i Maciek Steinhof | Fot. Michał Pawłowski

Fot. Michał Pawłowski
 

Poprzedni artykuł Kubica pojeździ Megane Trophy
Następny artykuł Udany trening Natalii

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry