Za nami weekend pełen wielu wyścigowych wrażeń, za które odpowiadali także polscy kierowcy. W Barcelonie odbywały się w ten weekend wyścigi serii Lamborghini Super Trofeo.

Rezultaty wyścigu pierwszego prezentowały się następująco. W pucharze Pro-AM triumf odniosła załoga #66 - Bronislav Formánek i Karol Basz. Damian Ciosek z zespołu Lamborghini Roma Team, wspólnie z Magnusem Gustavsenem, zameldowali się na mecie na szóstej lokacie w Pro-AM.

W pucharze AM zwycięstwo należało do Andrzeja Lewandowskiego w samochodzie #60. Ósme miejsce w tej samej klasie zajął duet Rafał Mikrut i Grzegorz Moczulski z ekipy GT3 Poland. Adrian Lewandowski z tego samego zespołu niestety nie został sklasyfikowany.

W drugim wyścigu weekendu duet Formánek/Basz powtórzył sukces z pierwszego startu. Załoga Ciosek/Gustavsen również zakończyła ściganie na tej samej pozycji, co wcześniej, czyli szóstej.

Tymczasem w AM Cup Andrzej Lewandowski dotarł do mety drugiego wyścigu jako drugi. Adrian Lewandowski zajął szóste miejsce, a załoga Mikrut/Moczulski została sklasyfikowana na miejscu trzynastym.

W serii GTC kolejny raz wystartował Robin Rogalski. Tym razem wyścigi odbywały się na słynnym torze Hockenheim i była to ostatnia runda sezonu. Polak, który ścigał się Audi ekipy Seyffarth Motorsport z numerem 77, zgarnął pierwsze miejsce w kwalifikacjach numer 1, a później dodał do tego trzecią lokatę w drugiej sesji kwalifikacyjnej.

W wyścigu GT60 na Hockenheimringu Rogalski odniósł spektakularne zwycięstwo, budując prawie 10-sekundową przewagę nad drugim kierowcą. Polak wygrał też pierwszy wyścig GT Sprint. Robin, pomimo opuszczenia pierwszego wyścigu sezonu, został mistrzem w swojej klasie. Gratulacje!

W Barcelonie ścigała się również seria GT World Challenge Europe. Zespół JP Motorsport w składzie Maciej Blazek, Patryk Krupinski i Norbert Siedler wywalczył sobie drugie miejsce w klasyfikacji Gold Cup za kierownicą McLarena 720S GT3.