Po wizycie w serwisie załogi ponownie przejechały próbę Brechwa, która padła łupem Paddona i Kennarda. Jon Armstrong i Eoin Treacy stracili 6,9 s. W trójce zmieścili się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk [+7,1 s].

- Było szybko i trochę przeschło i chyba nie najlepiej wybraliśmy opony – mówił Paddon.

- Hayden jedzie bardzo szybko, ale ja też jestem zadowolony ze swojej jazdy – powiedział Armstrong.

- Oes podobny do tego we Włoszech, choć było więcej chytrych miejsc. Wprowadziliśmy trochę zmian w samochodzie i jest poprawa – relacjonował Marczyk.

Keith Cronin i Mikie Galvin stracili do polskiej załogi 3,1 s. Tuż za nimi próbę ukończyli Chris Ingram i Alex Kihurani [+11,5 s]. Z załogą Toyoty zremisowali Simone Tempestini i Sergiu Itu. Callum Devine i Noel O’Sullivan wykręcili siódmy czas [+12,2 s].

- Poranek był nienajlepszy i chyba za ostrożnie podeszliśmy do jazdy i wyboru opon – powiedział Cronin.

- Było więcej przyczepności, ale dobraliśmy za miękkie opony – odpowiedział Ingram.

- Fajny, ale wciąż trudny odcinek. Pilnujemy swojego miejsca i jestem zadowolony z naszej jazdy – relacjonował Tempestini.

- Spodziewałem się, że będzie więcej błota. Cieszę się jednak, że walczę o czołowe miejsca w tym rajdzie – dodał zadowolony Devine.

Ostatnie trzy miejsca w pierwszej dziesiątce zajęli: Andrea Mabellini i Virginia Lenzi [+12,9 s], Mathieu Franceschi i Andy Malfoy [+13,3 s] oraz Osian Pryce i Rhodri Evans [+14,4 s].

- To nie jest pokerowa twarz, bo zawsze mam taki wyraz twarzy – żartował zapytany przez dziennikarza Mabellini.

- Cieszymy się jazdą i robimy co możemy – podsumował trochę rozczarowany Franceschi.

- Dobrałem za miękkie opony i nie jestem do końca zadowolony z tego przejazdu – odpowiedział Pryce.

Po OS6 na prowadzeniu utrzymuje się Paddon, który ma 43,4 s przewagi nad Ingramem i 53,5 s nad Devinem. Marczyk awansował o dwie pozycje i zajmuje 9. miejsce [+1.07,5]

Jakub Matulka i Daniel Dymurski są drugą załogą kategorii ERC3 i tracą 12,1 s do Eamonna Kelly’ego i  Rory’ego Kennedy’ego. Michał Chorbiński i Michał Marczewski utrzymują trzecie miejsce w tej kategorii [+46,8 s].