Zmotywowany Rzeźnik
Adrian Rzeźnik rozpoczął w tym roku pierwszą w swojej karierze pełną kampanię Rajdowych Mistrzostw Europy. Niestety, na drodze do uzyskania wyników w czołówce kategorii ERC3, stanęły liczne awarie samochodu.
Adrian Rzeźnik, Kamil Kozdroń, Ford Fiesta Rally3
Autor zdjęcia: Grzegorz Rosłon
Świetny początek i wygrany pierwszy odcinek Rajdu Rzymu lecz na kolejnym - awaria, która pogrzebała szanse na dobry wynik - tak przebiegała piąta runda FIA ERC 2025 dla Adriana Rzeźnika i Kamila Kozdronia. Uczestnicy pełnego cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy ponownie stracili punkty i cenne kilometry z powodów technicznych. Przed trzema ostatnimi rajdami sezonu zespół zapowiada zmiany, aby podczas asfaltowych rund FIA ERC skupić się na walce o sekundy i punkty.
Młody kierowca chce walczyć z rywalami, nie z awariami i jest tego świadomy Maciej Rzeźnik, ojciec 18-latka.
- Problemy ze sprzętem to także część motorsportu, ale ostatnio było ich zdecydowanie za dużo. Dwie awarie elektroniki, na Węgrzech i we Włoszech, a także problem z oponami na Rajdzie Polski, pozbawiły Adriana z Kamilem szans na wyniki i punkty. Stracili także dużo kilometrów, które są bezcenne dla budowania tempa - mówi Maciej Rzeźnik, który razem z Filipem Nivette wspiera Adriana Rzeźnika od początku jego rajdowej drogi.
- Po Rajdzie Rzymu czeka nas bardzo intensywny czas. Musimy spotkać się całym zespołem i wprowadzić zmiany, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła. Chcemy walczyć z rywalami, nie z awariami - dodał.
Adrian Rzeźnik, Kamil Kozdroń, Ford Fiesta Rally3
Autor zdjęcia: Grzegorz Rosłon
Po rewelacyjnej inauguracji sezonu, rozpoczętego 2. miejscami w ERC Fiesta Rally3 Trophy i ERC3 na hiszpańskich asfaltach podczas Rajdu Sierra Morena, Adrian Rzeźnik i Kamil Kozdroń z dużymi nadziejami przystąpili do szutrowego Rajdu Węgier. Niestety już na drugiej próbie zatrzymała ich awaria elektroniki. Po powrocie do rywalizacji notowali świetne czasy - w tym wygrali 3 oesy, ale kary czasowe za nieprzejechane próby oznaczały finisz odpowiednio na 6. i 9. pozycji w obu klasyfikacjach.
Szutrowy Rajd Skandynawii to bardzo dobre tempo, w tym 4 wygrane odcinki specjalne, co dało Polakom miejsce tuż za podium w ERC3. Niestety domowy Rajd Polski, rozpoczęty od wygranego oesu, ponownie stał pod znakiem problemów. Zespołowi dostarczono opony z niewidocznymi uszkodzeniami stopek, przez co schodziło z nich powietrze i błyskawicznie się niszczyły. Po zużyciu obu kół zapasowych Rzeźnik z Kozdroniem musieli zrezygnować już na początku rywalizacji. Kolejnego dnia notowali czasy w czołówce ERC Fiesta Rally3 Trophy i ERC3.
Po Rajdzie Rzymu czeka nas bardzo intensywny czas. Musimy spotkać się całym zespołem i wprowadzić zmiany, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła. Chcemy walczyć z rywalami, nie z awariami - powiedział Maciej Rzeźnik
Podczas prologu Rajdu Rzymu Adrian Rzeźnik i Kamil Kozdroń wygrali w stawce pucharowych Fiest Rally3 oraz w kategorii ERC3 krótki, ale bardzo efektowny odcinek pod Koloseum. Dla 18-letniego kierowcy Rally di Roma Capitale to drugi w karierze rajd na asfaltowej nawierzchni, natomiast dla jego doświadczonego pilota był to 130. start. Niestety już na pierwszym sobotnim oesie problemy z elektroniką w Fieście Rally3 Evo kosztowały Polaków kilka minut straty. Zawodnicy próbowali naprawić samochód, ale awaria ostatecznie pokonała ich na kolejnej próbie.
Adrian Rzeźnik, Kamil Kozdroń, Ford Fiesta Rally3
Autor zdjęcia: Grzegorz Rosłon
W niedzielę Rzeźnik i Kozdroń na 3 z 6 odcinków specjalnych uplasowali się w czołowej trójce ERC Fiesta Rally3 Trophy i ERC3. Niestety Polaków nie zobaczyliśmy na mecie. Po mocno zabrudzonym cięciu zakrętu Fiesta Rally3 Evo zawisła na krawędzi drogi. Nic poważnego się nie stało, ale samochód utknął i mimo prób wypchnięcia go na drogę przez kibiców, oznaczało to koniec rywalizacji we Włoszech.
- Na przedostatnim oesie prędkość była dobra, tylko zaskoczyła nas ilość brudu na cięciu. Wcześniej wykręciliśmy kilka dobrych czasów, a ponad 30-kilometrowy oes po typowo włoskich trasach i w palącym słońcu zapamiętamy na długo. Szkoda sobotniej awarii, bo z każdym kolejnym asfaltowym odcinkiem lepiej się odnajduję na tej nawierzchni. Przed nami jeszcze rajdy w Czechach, Chorwacji i Irlandii - każdy o innej charakterystyce. Nasze nastawienie się nie zmienia, także jak zwykle damy z siebie wszystko. Dziękujemy kibicom za doping i wsparcie na trasach oraz przed monitorami, a także sponsorom: Nivette Fleet Management, Nivette Development, BERG Inwestycje oraz RacingSimulator, którzy są z nami na dobre i na złe - mówił Adrian Rzeźnik.
- Niestety nie udało nam się wywieźć z Rzymu punktów, a pech wciąż nas prześladuje. Szkoda, że uciekło wiele kilometrów, a wraz z nimi - możliwości nauki na asfaltowych trasach dla Adriana. Znów na otarcie łez pozostaje świadomość, że gdy wszystko idzie po naszej myśli, to mamy tempo do ścigania się o wysokie lokaty – dodał Kamil Kozdroń.
Adrian Rzeźnik, Kamil Kozdroń, Ford Fiesta Rally3
Autor zdjęcia: Grzegorz Rosłon
Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Europy, w której zobaczymy załogę Rzeźnik i Kozdroń będzie rozgrywany u naszych południowych sąsiadów Rajd Barum (15-17 sierpnia).
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.