Verstappen na asfalcie

Już w najbliższy piątek Rajdowe Mistrzostwa Europy wracają na asfalt, bowiem trzy ostatnie rundy: Rajd Węgier, Skandynawii i Polski odbywały się na nawierzchniach szutrowych.

Zdobywca podium Grand Prix i ojciec czterokrotnego mistrza świata Formuły 1 Maxa Verstappena, Jos, udaje się na piątą rundę sezonu jako trzeci kierowca w klasyfikacji Master ERC.

53-latek nie ukrywa jednak, że cieszy się z powrotu na asfalty.

- Przez 40 lat jeździłem tylko po asfalcie i nie przepadam za poślizgami, ponieważ wtedy nie jedzie się szybko - powiedział Verstappen po trzech szutrowych rajdach, z których dwóch nie ukończył.

- Na szutrze musisz wrzucić samochód w zakręt i jechać na maksa, żeby wykorzystać przyczepność jaką dają opony. Ale to nie jest dla mnie naturalne i muszę się tego nauczyć i dużo próbować.

- Rajd Polski był moim trzecim rajdem szutrowym w ERC, a wszystkie rajdy tego typu są zupełnie inne i nie można ich porównywać. Jest wiele do nauczenia się i potrzebujesz dużego doświadczenia. W wyścigach po pięciu okrążeniach znasz tor. To zupełnie inny sport.

- Oczywiście, można pojechać szybciej, ale to wymaga czasu. Nie chcę porównywać się z najlepszymi kierowcami, bo jestem bardzo daleko za nimi, ale mi to nie przeszkadza. Lubię się doskonalić i starać się być lepszym, ale rywalizujemy w naszej własnej lidze, którą jest Master ERC.

Po czterech rajdach na szczycie FIA ​​Master ERC Championship znajduje się Dariusz Biedrzyński, który ma przewagę 11 punktów nad kolegą z zespołu Kowax DST Racing, Martinem Vlckiem. Verstappen traci do lidera 23 punkty.

Oficjalna rywalizacja w 13. Rajdzie Rzymu rozpocznie się prologiem pod Koloseum w piątkowy wieczór, którego start przewidziano na godzinę 20:05.