Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alonso krytycznie o Hondzie

Fernando Alonso za kłopoty McLarena podczas testów przedsezonowych F1 obwinia Hondę.

Uznał, że nowa jednostka napędowa japońskiego producenta jest zbyt awaryjna i nie ma wystarczającej mocy.- W zakresie podwozia nie sądzę, abyśmy byli zbyt daleko - uznał Hiszpan. - Mamy tylko jeden problem: to jednostka napędowa.- Jest awaryjna i nie ma mocy. Na prostej jesteśmy wolniejsi o 30 km/h, na każdej prostej - kontynuował.- Jeżdżę najlepiej jak potrafię, czuję, że jestem tam najlepszym kierowcą, ale potrzebuję silnika, z którym można jechać tak szybko, jak pozostali na prostej.Wg Sky Sport Alonso miał jeszcze szczerzej wypowiedzieć się hiszpańskiej prasie twierdząc: - Zespół jest gotowy do wygrywania, z wyjątkiem Hondy.Kłopoty ze zbiornikiem oleju z pierwszego dnia testów opisał jako „amatorski problem”.McLaren zaliczył do tej pory 334 okrążenia, większość przy ograniczonej mocy silnika. Najdłuższy przejazd to jedenaście kółek. Alonso uważa, że na tym etapie to jakby McLaren był dopiero podczas drugiego dnia swoich testów.- Musimy się poprawić, zdecydowanie, potrzebna jest duża reakcja zespołu - kontynuował. - Jest ciężko, jeśli chodzi o podwozie, ponieważ nie naciskamy z taką prędkością, jak inni, ze względu na brak mocy. Jednak wyczucie podwozia jest dobre, dobrze reaguje na zmiany i jestem zadowolony z balansu i tego jak atakuje zakręty. Samochód mi się podoba.- Frustracja jest może tym bardziej większa, ponieważ po zmianie przepisów mamy większe nadzieje na zniwelowanie strat w ciągu zimowych testów. Nie realizujemy naszych oczekiwań. Z drugiej strony to dopiero testy, a sezon trwa długo i jest czas na reakcję. Jednak w tej chwili nie możemy powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi lub wszystko dobrze się układa.Pomimo słów krytyki nie przekreśla szans McLarena na dobre wyniki.- Jestem przekonany, że w tym roku będziemy konkurencyjni. Nie wiem, na którym etapie sezonu, ale będziemy i chcę wygrywać wyścigi. Zespół będzie w pełni gotowy na Australię, do rywalizacji na dobrym poziomie. Pytanie tylko, jak dużą mocą będziemy dysponowali.Już wcześniej wspominał, że jeśli nie będzie czerpał frajdy ze startów w F1, zdecyduje się na odejście. Teraz podkreślił jednak, że pomimo kłopotów z silnikiem, jest zadowolony z jazdy MCL32 i nie ma myśli o rezygnacji.- To bardziej motywuje mnie do kontynuowania startów i wygrywania. Nie przestanę ścigać się bez dobrego wyniku.- Kiedy pewnego dnia zobaczę, że inni mają fantastyczny tor jazdy, hamują później ode mnie, lepiej startują, wtedy zatrzymam się i powiem, że to ten moment. Jednak z tego co widzę teraz, jest zupełnie odwrotnie. Bardziej niż wcześniej, w tym roku, tej zimy, z tego co widzę po sobie na torze, to najlepszy poziom. Teraz czas zaatakować - podsumował.fot. XPB Images 

Poprzedni artykuł Mówią po środzie
Następny artykuł Czwartek Ferrari

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry