Michael Schumacher finiszował jako czwarty, za Jensonem Buttonem. Schumi przebił się z ostatniego miejsca - złapał kapcia podczas wyprzedzania Giancarlo Fisichelli na początku 9 okrążenia. Robert Kubica zajął 9 lokatę, Nick Heidfeld rozbił samochód na Senna S, ale BMW Sauber obronił piąte miejsce w mistrzostwach producentów. Obydwie Toyoty wycofano po jak stwierdził Ralf Schumacher - kłopotach z tyłem.

Po starcie Nico Rosberg wjechał w Williamsa Marka Webbera. - Bardzo przepraszam. Głupio wyszło - powiedział półkrwi Fin. BMW Saubery ostro rywalizowały na pierwszym okrążeniu i Michael Schumacher miał kłopoty, żeby sforsować biało-granatową przeszkodę. Prowadził Massa przed Räikkönenem, Trullim i Alonso. Kubica zakończył okrążenie jako dziewiąty, Heidfeld spadł na 11 lokatę.

Rosberg jadący bez przedniego skrzydła, wypadł na przedostatnim zakręcie - Arquibancadas. Do 7 okrążenia podążano za Safety Carem. Na początku 9 kółka Michael Schumacher minął Fisichellę na Senna S, ale natychmiast zwolnił - przebił lewą tylną oponę. Po całej rundzie na kapciu i po pit stopie, Ferrari z piątką znalazło się na ostatnim, 20 miejscu.

- Sądzę, że Giancarlo trafił w oponę Michaela podczas wyprzedzania i popsuł nam wyścig - mówił Ross Brawn. - Opona została przecięta. Musicie zapytać Ferrari, jak to się stało - powiedział rzecznik Bridgestone'a.

Ralf Schumacher zjechał do boksu po 10, Jarno Trulli - po 11 okrążeniu. W obydwu Toyotach złamał się ten sam element tylnego zawieszenia. W ten sposób BMW Sauber zapewnił sobie piątą lokatę w mistrzostwach. Robert Kubica zaliczył pit stop po 27 kółkach, spadając z drugiego na 9 miejsce. Nick Heidfeld uszkodził przednie skrzydło w kolizji z Liuzzim (29) i po 38 rundzie zjechał po nowy nos. Kubica przesunął się do szóstki przed drugim tankowaniem (49). Wyjechał na tor znów jako dziewiąty, 11 sekund za Pedro de la Rosą, który pojechał na jeden stop.

Michael Schumacher musiał dwukrotnie wyprzedzać Kubicę - na 40 i 41 okrążeniu. Osiem rund przed metą Schumi sprowokował Fisichellę do błędu na Senna S, awansując do piątki. Heidfeld zaliczył ciężką kraksę na pierwszym zakręcie (65). Schumacher na pożegnanie przeprowadził brawurowy atak - na Senna S odebrał czwarte miejsce swojemu następcy w Ferrari, Kimiemu Räikkönenowi (69). - To niewiarygodne, co pokazał dzisiaj Schumacher - przyznał Flavio Briatore.

- Bardzo wam dziękuję - za cały sezon! I dużo szczęścia na przyszłość - mówił przez radio mistrz świata Fernando Alonso. - To był dla nas bardzo długi wyścig - powiedział na konferencji prasowej. - Potrzebowałem tylko jednego punktu, ale mieliśmy też na oku mistrzostwo producentów. Wszystko przebiegło zgodnie z planem Po pierwszym stopie minąłem Kimiego. Naciskał mnie Jenson, ale udało się utrzymać drugie miejsce. Tytuł jest dla mnie tym bardziej cenny, że Michael jeszcze się ścigał. Wspaniale się z nim walczyło i tak jak każdy z nas, życzę mu wszystkiego najlepszego w nowym życiu.

- Niewiarygodne! Od trzynastu lat, od czasu Ayrtona Senny Brazylijczyk nie wygrał tego wyścigu i akurat mnie się udało. To fantastyczne dla moich rodaków - mówił Felipe Massa. - To pierwszy rok, w którym mam dobry samochód, fantastyczny samochód. Ten wyścig był najłatwiejszy w mojej karierze. Od startu kontrolowałem sytuację.

- Wyścig był chaotyczny - stwierdził Michael Schumacher. - Miałem genialne auto i mogłem dzisiaj każdego wyprzedzić. Pod tym względem był to klasa finał. Cóż, pech stanowi element sportu wyścigowego. Gdy minąłem Giancarlo, na drugim zakręcie poczułem, że opona nie funkcjonuje. Szalenie cieszę się z powodu Felipe. Gratulacje dla Fernando.