Alonso, Trulli i Briatore w Warszawie!
Już za niespełna dwa tygodnie Polskę odwiedzi Renault F1 Team.
Kierowcy - Jarno Trulli, Fernando Alonso oraz szef zespołu - Flavio Briatore, spotkają się z fanami 24 sierpnia o godzinie 21 w holu Biblioteki Uniwersyteckiej, przy ulicy Dobrej 56/66 w Warszawie, gdzie będą rozdawali autografy. Gwiazdy przylecą prywatnym samolotem prosto z Grand Prix Węgier 24 sierpnia. Kierowcy i szef zespołu Flavio Briatore z lotniska udadzą się do Hotelu Sheraton, gdzie następnego dnia o godzinie 14.00 spotkają się z dziennikarzami. W trakcie pobytu w Warszawie zaplanowano również spacer po Wilanowie.
Pasjonaci Formuły 1 będą mogli obejrzeć bolid w Galerii Mokotów w dniach 19 - 23 sierpnia.
Jarno Trulli jest związany z ekipą Renault od sezonu 2002. Ma na swoim koncie m.in dwukrotne mistrzostwo świata, czterokrotne mistrzostwo Włoch oraz mistrzostwo Europy w kartingu. Włoch wygrał także tytuł w niemieckiej Formule 3 i po odniesieniu tego sukcesu zadebiutował w Formule 1 w 1997 roku. Trulli jest uznawany za kierowcę szybkiego i doświadczonego, jego zalety są widoczne szczególnie podczas kwalifikacji.
Supertalent - Fernando Alonso ma dopiero dwadzieścia dwa lata i od 2001 roku jest związany z Renault F1 Team, gdzie zadebiutował jako kierowca testowy. Prędkości, które osiągał były tak imponujące, że szefowie zespołu Renault bez wahania przyznali mu miejsce w tegorocznej stawce Formuły 1. Większość obserwatorów widzi w Fernando Alonso następcę Michaela Schumachera.
Grand Prix Węgier, po którym zespół odwiedzi Polskę, to również pierwsza okazja do wypróbowania ulepszonego silnika. Obecnie pracujemy nad zwiększeniem mocy silnika. Już w Budapeszcie kierowcy będą mieli do dyspozycji jego udoskonaloną wersję. Nasze prace planujemy zakończyć na GP Włoch lub USA - zapowiada Denis Chevier z Renault F1 Team.
Partnerem akcji jest ELF.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.