Ambitne cele Liuzziego
Tonio Liuzzi zapewnia, że chciałby budować swoją przyszłość z HRT.
Wierzy, że zespół ma potencjał i może zdecydowanie poprawić swoje zeszłoroczne osiągi, kiedy zamykali stawkę. Już jutro w południe zostanie odsłonięty nowy bolid F111.
- Kiedy zakończyłem współpracę z poprzednim zespołem, położyłem wszystkie karty na stole i spojrzałem na to co było najlepszą opcją - powiedział Liuzzi. - Po moich testach z Hispanią dwa tygodnie temu przyjrzałem się sytuacji i była obiecująca. To była jedna z rzeczy, która zbliżyła mnie do tej decyzji.
- Kiedy patrzysz z zewnątrz nie wiesz dokładnie co się dzieje w zespole, ale dwa tygodnie temu miałem szansę na testy, to otworzyło mi oczy i pomogło w podjęciu decyzji o ostatecznym porozumieniu z [właścicielem zespołu] [Jose Ramonem] Carabente, ponieważ myślę, że tam są dobre możliwości na przyszłość. To jednak zajmie trochę czasu.
- Teraz spoglądamy w przyszłość i zobaczymy – odniósł się do pytania na jak długo podpisał kontrakt. – Mam nadzieję, że możliwie jak najdłużej.
Wierzy, że zespół ma szansę na dziesiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale zdaje sobie sprawę, że to będzie trudne do osiągnięcia i czeka go zupełnie inna walka o punkty niż to miało miejsce w Force India w zeszłym roku.
- Z pewnością będzie trzeba podejść do sezonu w inny sposób, ale oczywiście trzeba dać z siebie sto procent, aby zdobyć punkty i dostać się do czołowej dziesiątki – kontynuował. - To nie będzie łatwe, ale naszym celem jest dziesiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Włoch dodał, że nie onieśmieliła go perspektywa dołączenia do zespołu, który był najgorszy w poprzednim sezonie.
- Dobrze wiemy, że kiedy dostajesz się do Formuły 1 nie jest łatwo, aby natychmiast doskoczyć do McLarena lub Red Bulla. Zawsze były przede mną trudne wyzwania, ponieważ zaczynałem z nowymi zespołami. To nigdy mnie nie odstraszało. Czuję się dobrze ze sobą i jestem dobrze przygotowany do nowego wyzwania - podsumował.
Liuzzi potwierdził również, że jego nowym menadżerem został Enrico Zanarini.

Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.