Austria do 2020 roku
Według agencji APA, warunkowa umowa na organizację Grand Prix Austrii na Red Bull Ringu obowiązuje przez co najmniej 7 lat - od 2014 do 2020 roku.
Właściciel toru w Spielberg bei Knittelfeld, Dietrich Mateschitz musi uzyskać zgodę lokalnych władz na zwiększenie liczby kibiców (obecny limit wynosi 40.000 w ciągu dwóch dni), a także na większe natężenie hałasu i większą emisję spalin. Powiększenia wymaga biuro prasowe na torze.- Dochody z biletów pokryją koszty organizacyjne, ale nie opłatę licencyjną - mówi Dietrich Mateschitz. - Red Bull Racing zdobył mistrzostwo świata kierowców i producentów w poprzednich trzech latach, co z pewnością stanowiło argument na rzecz przyznania nam wyścigu.- To nie było nic specjalnego - wyjaśnił Bernie Ecclestone, pytany przez dziennik Kleinen Zeitung. - Po prostu kiedyś zaczęliśmy rozmawiać na ten temat, a potem wszystko się skonkretyzowało. Red Bull jest bardzo dobry dla sportu, bardzo dobry dla Formuły 1. W Red Bullu wszystko jest tak profesjonalne, na wysokim poziomie. Sądzę, że Red Bull zorganizuje bardzo dobre Grand Prix. To nie jest nowy teren, a zatem nie ma ryzyka. W Austrii zawsze spędzaliśmy fantastyczne weekendy.Już przed rokiem plotkowano o tym, że Austria zastąpi w 2013 odwołany wyścig w New Jersey, lecz wówczas Ecclestone argumentował, iż w okolicy toru jest za mało hoteli. - Wiem, zawsze mówiłem, że tam mają za mało łóżek - przyznaje Bernie. - Teraz jednak pojawiło się parę nowych hoteli, być może dojdzie jeszcze jakiś, a Graz nie leży na końcu świata. Myślę, że dolny limit jest wystarczający.W przyszłym roku wyścig zaplanowano 6 lipca. Dochodzi Rosja i powstaje pytanie, jakie rozmiary osiągnie kalendarz? - Zaliczymy 20 wyścigów, nie więcej - zapewnia Ecclestone. - I będziemy się ścigać w Austrii. Nic więcej nie wiem. Proszę, powtórzcie pytanie, kiedy skończy się lato.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.